-
Zwyczajna wieś z rodziną Janssonów – recenzja
Wakacje dobiegły końca, rozpoczął się rok szkolny. Myślę jednak, że część z Was korzysta jeszcze z uroków ciepłych wrześniowych weekendów i łapie ostatnie chwile letniej beztroski. Przyjdzie jednak czas, gdy trzeba będzie wrócić do codziennych obowiązków… i dla niektórych może być to niełatwe doświadczenie. W rodzinie Janssonów już sama myśl o zakończeniu urlopu stała się przyczyną niemałego kryzysu. Jak sobie z nim poradzili? Wyjechali na wieś! A jak wygląda zwyczajna wieś z rodziną Janssonów? Zobaczcie sami!
-
Ścisk i ciasnota – recenzja
O książkach, powstałych we współpracy Julii Donaldson i Axela Schefflera pisaliśmy nie raz. Jak wiecie są takie, które uwielbiamy, jak chociażby „Miejsce na miotle” czy fenomenalny „Gruffalo” oraz takie, które czytamy z przyjemnością, ale czegoś nam w nich brakuje. Jak jest w przypadku najnowszej ich publikacji? Zajrzyjcie razem z nami, co skrywa i jakie wrażenie zrobiła na nas nowość „Ścisk i ciasnota”. Zapraszamy do naszej recenzji!
-
Na ryneczku – recenzja
Za oknem szarówka i ziąb, pozwólcie więc, że zabiorę Was do pachnącego jabłkami i wiśniami sadu, gdzie Wasze uszy wypełni bzyczenie pszczół i beczenie owiec, a piękne, soczyste barwy rozpieszczą Wasze oczy. Co Wy na to? Zerknijcie razem z nami jakie cuda znajdziecie w książce „Na ryneczku”!
-
Dzikusy. Witajcie w Malinowym Domu – recenzja
Wyobraźcie sobie domek z malinowym dachem, położony nad jeziorem, otoczony sadem i ogródkiem warzywnym. Brzmi całkiem sielankowo prawda? A co powiedzielibyście, gdyby po skrzypiących schodach tego domku i malowniczych alejkach ogrodu biegała zgraja prawdziwych… Dzikusów?! I to takich zupełnie miastowych?! Jeśli macie ochotę ich poznać, to koniecznie zerknijcie, co kryje w sobie nowość „Dzikusy. Witajcie w Malinowym Domu”. Zapraszam Was do lektury naszej najnowszej recenzji!
-
Kuleczka w tarapatach! – recenzja
Seria „Zwierzęta w potrzebie” to zbiór książek wydawnictwa Ibis, których misją jest uwrażliwianie dzieci na losy zwierząt oraz uświadamianie najmłodszym czytelnikom, jak duża jest nasza odpowiedzialność za przyrodę i jej mieszkańców. Dziś chciałabym Wam pokazać jedną z najnowszych opowieści z tego cyklu. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Kuleczka w tarapatach”.
-
Babcocha – recenzja
Tak się już jakoś przyjęło, że czarownica w książkach zwykle jest zła. A przecież w słowiańskich tradycjach głęboko zakorzenione były szeptuchy, zwane babami, czarownicami czy wiedźmami, które mi osobiście kojarzą się z mądrością, wrażliwością, życiem w zgodzie z naturą i czymś nieuchwytnym, co wielu z nas nazwałoby magią. Taka jest właśnie Babcocha, którą do życia na kratach swojej książki powołali Justyna Bednarek i Daniel de Latour. Macie ochotę ją poznać? Zerknijcie do naszej recenzji!
-
Co robią maszyny? – recenzja
Maszyny są wszędzie. Brzmi to trochę jak wstęp do filmu grozy, ale z pewnością zgodzicie się ze mną, że w swoim otoczeniu znajdziecie ich wiele. Niektóre wydają nam się niezbędne do życia. Innych w ogóle nie zauważamy. Mogą być duże lub całkiem malutkie. Mogą jeździć, choć wcale nie muszą. Czym są maszyny? Nasz Kuba bez zastanowienia odparł, że to auta, komputery i telewizory. Ale gdy miał wymienić te, które znajdzie w przedszkolu, był nieco zbity z tropu. Właśnie dlatego cieszę się, że powstania książka „Co robią maszyny?”, która pokazuje przeróżne zdobycze technologii, także te mniej oczywiste. Jesteście ciekawi tej nowości? Zajrzyjcie do naszej recenzji!
-
Ogródek warzywny. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych – recenzja
Wiosna to cudowny czas do prowadzenia przyrodniczych obserwacji. Co więcej, to idealny moment na pierwsze przygody z zakładaniem warzywnego ogródka. Czy jest lepszy sposób na obcowanie z przyrodą niż przyglądanie się jak z własnoręcznie zasianych nasion wzrastają marchewki, rzodkiewki czy sałata? Jestem przekonana, że zabawa z ogrodnictwem będzie dla dzieci świetną i jakże ekscytującą przygodą. Właśnie dlatego dziś chciałabym Wam pokazać książkę, która pomoże się Wam do tej przygody odpowiednio przygotować. Zajrzyjcie razem z nami do nowości pod tytułem „Ogródek warzywny. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych”.
-
Poppy and Sam’s Animal Hide-and-Seek – recenzja
Ostatnio coraz częściej pokazuję Wam propozycje anglojęzycznych książek dla dzieci. Dlaczego? Bo uważam, że warto maluchy oswajać z językiem obcym od najmłodszych lat. Tym razem chciałam opowiedzieć Wam o książce do aktywnego czytania, w której znajdziecie zarówno elementy sensoryczne, jak i klapki. Zajrzyjcie razem z nami do „Poppy and Sam’s Animal Hide-and-Seek” od wydawnictwa Usborne. Zapraszamy do recenzji!
-
„W dżungli” oraz „Na wsi” – recenzja nowości z serii „Mój mały świat”
Wydawnictwo Mamania ma w swoim portfolio wiele ciekawych kartonowych książeczek dla najmłodszych. Mamy większość z nich i bardzo je sobie cenimy. Serię „Mój mały świat” odkryliśmy dopiero niedawno, choć pierwszy tytuł z tego cyklu ukazał się latem 2019r. Dziś chcielibyśmy pokazać Wam dwie nowości, dzięki którym „Mój mały świat” stał się naszym ulubionym zestawem książeczek z ruchomymi elementami. Zajrzyjcie razem z nami do książek „W dżungli” oraz „Na wsi”. Zapraszamy do recenzji!