Nasze babcie. Krótki przewodnik - recenzja

Wielkimi krokami zbliża się Dzień Babci. To nie lada święto i jak co roku warto się do niego solidnie przygotować. Można na przykład sięgnąć po krótki przewodnik i poznać fenomen instytucji babci nieco bliżej. Gotowi? No to łapcie – oto „Nasze babcie”!

Każdemu słowo „babcia” kojarzy się nieco inaczej. Ja, gdy myślę o mojej własnej, osobistej babci, od razu mam przed oczami ręcznie robione pierogi, zupę owocową z domowym makaronem, najpyszniejszy piernik świata, herbatę z cukrem schowanym w kredensie, która tylko u babci smakuje tak wyjątkowo oraz haftowane obrusy i fartuszki. Zapach domu babci, pieczonych przez nią ciast oraz czułość jej otwartych ramion już chyba trwale wyryły się w mojej pamięci. Dlatego gdy w naszym domu pojawiła się książka „Nasze babcie” wiedziałam, iż styczeń będzie idealnym miesiącem na recenzję tego tytułu – w końcu to właśnie wtedy nasze myśli ku babciom wędrują jakby nieco częściej.

Co skrywa ta książka? Jest to przezabawny, pełen humoru przewodnik, traktujący nieco z przymrużeniem oka o tym, co właściwie skrywają w sobie babcie. No właśnie – jeśli zastanawialiście się, co ma w środku każda babcia, to odpowiedź znajdziecie właśnie na stronach tego przewodnika. W czasie lektury dowiecie się także jakie mamy rodzaje babć, przeczytacie o najsłynniejszych babcinych powiedzonkach (ach, jakże niektóre z nich są prawdziwe!), poznacie sposoby na poprawienie humoru strapionym babciom oraz znajdziecie cały wachlarz czułych słów, którymi można się zwracać do tych niezwykłych kobiet.

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dlaczego ta książka jest tak wyjątkowa? Bo pod kołderką humoru skrywa ona mnóstwo czułości i zaproszenie do bliskości z własną babcią. To idealna propozycja zarówno dla babć, jak i dla wnuków, a najlepiej podsunąć tę książkę podczas rodzinnego spotkania, by wszyscy zasiedli nad nią przy babcinym cieście i herbacie! Wspólnie będziecie mogli sprawdzić, które słowa z tej książki najbardziej pasują do Waszych babć. Cudne urozmaicenie wspólnie spędzanego czasu prawda?

Gorąco polecam „Nasze babcie” wszystkim. Nie widzę granic wiekowych do sięgania po tę książkę – na poznawanie sekretów babć nie można być ani za młodym, ani za starym 😉!