-
Moja książka o mnie – recenzja
A gdyby tak napisać książkę? W dodatku o sobie samym? Pomysł ten niejednemu dziecku mógłby się wydać całkiem interesujący. W końcu w codziennym zamieszaniu między lekcjami, zajęciami dodatkowymi, zabawą z kolegami i wszelkimi obowiązkami, trudno jest znaleźć chwilę, by się tak naprawdę zatrzymać i zastanowić nad tym, kim właściwie się jest. Samo napisanie książki też jest procesem, który dość trudno rozpocząć. Dlatego dziś chciałam pokazać Wam tytuł, który może być świetną inspiracją nie tylko do powstania miniaturowej autobiografii, ale także stanie się okazją do postawienia sobie wiele pytań na temat własnego „ja”. Macie ochotę zerknąć? Oto „Moja książka o mnie. Książka aktywnościowa” od wydawnictwa Kropka.
-
Thomasina. O kotce, która myślała, że jest Bogiem – recenzja
Po tym jak bardzo zachwyciła nas powieść „O chłopcu, który był kotem”, z dużym entuzjazmem i ciekawością przyjęliśmy informację o wydaniu kolejnej historii pióra Paula Gallico. Nie tylko dlatego, że poprzednia „kocia” historia tego autora była po prostu arcyprzyjemna (choć bez wątpienia w dużej mierze ukształtowało to nasze oczekiwania wobec kontynuacji cyklu), ale także ze względu na ogromną sympatię dla wszystkich przedsięwzięć wydawnictwa Kropka, dzięki którym na polskim rynku literatury dziecięcej pojawiają się nieco zapomniane książki z zagranicznej klasyki tego gatunku. Jakie wrażenie zrobiła na nas ta opowieść wobec tak wysoko postawionej poprzeczki? Zerknijcie sami! Oto "Thomasina".
-
Jak Grinch skradł Święta! – recenzja
Grinch. Zna go chyba każde amerykańskie dziecko, a i w Europie jego postać stała się mocno rozpoznawalna. Książka o tym, jak zaplanował ukraść święta wszystkim mieszkańcom Ktosiowa, została trzykrotnie zekranizowana, a jej tłumaczenia ukazały się w wielu krajach na całym świecie. W tym roku, nieco ponad miesiąc przed Wigilią, w końcu ukazała się także w Polsce i to w mistrzowskim tłumaczeniu Michała Rusinka. Macie ochotę przyjrzeć się jej bliżej? No to zerknijcie do naszej recenzji! Oto „Jak Grinch skradł święta” – pachnąca farbą drukarską nowość wydawnictwa Kropka!
-
Umiem rysować (prawie) wszystko – recenzja
Pozostańmy jeszcze w temacie podręczników rysunku. Jeśli Wasze pociechy nie mogą zdecydować się na jeden, konkretny kierunek, w którym chciałyby rozwijać swoje rysunkowe zdolności, to dziś mamy dla Was coś, co będzie idealnym rozwiązaniem. Przychodzimy do Was z książką, która nauczy Wasze dzieci podstaw w rysowaniu… niemalże wszystkiego. Zerknijcie do recenzji tytułu „Umiem rysować (prawie) wszystko” i przekonajcie się sami!
-
Umiem rysować pojazdy – recenzja
Do tej pory naszą ulubioną książką z serii „Umiem rysować” była ta, poświęcona zwierzętom. Teraz jednak znalazła ona silnego konkurenta, bowiem Wydawnictwo Kropka nie spoczęło na laurach i dostrzegając ogromny potencjał tego cyklu wydaje kolejne tytuły. Tym samym po faworyzowanych przez nas zwierzętach, a także lubianych dinozaurach i koniach oraz jednorożcach przyszła kolej na… pojazdy. I nie będę nawet próbować ukrywać, że ta część zdetronizowała wcześniejsze! Zobaczcie sami – oto „Umiem rysować pojazdy”!
-
Ale kiszka! Niezwykły ogród w twoim brzuchu – recenzja
Jako farmaceutka, bardzo cieszę się, że coraz więcej i głośniej mówi się o tym, jak wielki wpływ na nasze zdrowie ma nasz mikrobiom. Ta niezwykła symbioza pomiędzy człowiekiem a dobrymi bakteriami rozpoczyna się w momencie narodzin. W życiu płodowym nasz organizm jest jałowy, natomiast już w momencie porodu nasze ciało kolonizowane jest przez dziesiątki bakterii. Zaś kilka lat później ich liczebność zaczyna przerastać łączną liczbę wszystkich naszych komórek! Fascynujące, prawda? Z tego powodu chciałabym Wam pokazać niezwykłą książkę dla dzieci, która w fenomenalny sposób opowiada o tym, jak ogromną rolę w naszym życiu odgrywa właśnie mikrobiom i jak możemy o niego zadbać! Zerknijcie co skrywa „Ale kiszka! Niezwykły ogród w…
-
Przerysuj. Lustrzane rysowanie dla najmłodszych – recenzja
Na Czytelniczym Podwórku pokazywaliśmy już kilka książek, dzięki którym dzieci mogły uczyć się rysować najróżniejsze przedmioty, postaci i zwierzęta, korzystając z prostych instruktarzy. Krok po kroku, powtarzając kreski autorów, młodzi odbiorcy mogli tworzyć swoje pierwsze rysunki. Czasem jednak odtworzenie proporcji dla małych rysowników jest nie lada wyzwaniem, dlatego dziś chciałam pokazać Wam nieco inny podręcznik rysunku. Ja sama doskonale pamiętam ze swojego dzieciństwa takie zadania rysownicze, jakie znajdziecie w tym tytule, i zawsze chętnie wypełniałam nimi czas jako dziecko. Cieszę się, że dziś moje dzieci też mogą korzystać z takich zabaw z ołówkiem. Zobaczcie zresztą sami – zapraszam Was do recenzji książki „Przerysuj. Lustrzane rysowanie dla najmłodszych”.
-
Gra o spadek – recenzja
Dziś chciałabym pokazać Wam książkę, którą dorośli będą wyrywać z rąk swoich dzieci! Tak, tak, nie ma tu żadnej pomyłki! Tytuł, o którym dziś będę pisać jest tak niezwykły, tak błyskotliwy, wciągający i intrygujący, że zarówno dorośli, jak i nastoletni czytelnicy będą go pochłaniać z rumianymi wypiekami na twarzy. Zapraszam Was do lektury recenzji niezwykle apetycznego kryminału. Oto „Gra o spadek”!
-
Kraina za mostem – recenzja
Dziś pragnę zaprezentować Wam książkę wyjątkową, będącą klasyką amerykańskiej literatury dziecięcej. Choć powstała w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, i czytając ją nie sposób nie zauważyć jak bardzo widoczne są w fabule uwarunkowania kulturowe czy społeczne z tamtego okresu, to nadal pozostaje ona bardzo atrakcyjną i wartościową propozycją dla dzieci, które lubią sięgać po niebanalną fantastykę. Jesteście ciekawi co kryje „Kraina za mostem”? Zerknijcie do naszej recenzji!
-
To nadal pestka! Czyli ogrodnictwo dla dzieci – recenzja
Wczoraj świętowaliśmy Międzynarodowy Dzień Ziemi, dziś zaś obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Czy jest tytuł, z którym można celebrować oba te jakże ważne dla nas święta? Naturalnie! „To nadal pestka! Czyli ogrodnictwo dla dzieci” to fenomenalna książka dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, która każdą rozkładówką zachęca do zakochania się w otaczającej nas przyrodzie poprzez praktyczne, proste, a jednocześnie jakże efektowne zajęcia z ogrodnictwa. To zresztą już drugi tytuł z tej serii i nie będę ukrywać, że w tym przypadku apetyt zdecydowanie rośnie w miarę… czytania. Zobaczcie sami!