Niezwykłe drzewko - recenzja – Czytelnicze Podwórko

Katarzyna Pruszkowska-Sokalla oczarowała nas swoją opowieścią „O Kaziku i misiu Słoniku”. Nie znam osoby, która nie byłaby poruszona losami małego Kazika i pluszaka, który pomógł chłopcu przetrwać trudne chwile. Teraz autorka powraca do nas z nową opowieścią, także poświęconą tęsknocie za bliską osobą, jednak w zupełnie innej odsłonie, bardzo świątecznej i pełnej bożonarodzeniowej magii. Zerknijcie do naszej recenzji i sprawdźcie, co kryje „Niezwykłe drzewko”.

Boże Narodzenie zbliżało się wielkimi krokami. Mały Rysio wraz z przedszkolną grupą przygotowywał przedstawienie, które już wkrótce mieli wystawić w domu spokojnej starości. Oprócz jasełek i wspólnego kolędowania dzieci zaplanowały dla mieszkańców ośrodka jeszcze jedną niespodziankę. Każdy przedszkolak własnoręcznie przygotował choinkową ozdobę, którą po występie miał podarować wybranej osobie. Rysiek zrobił świnkę z papierowej kulki, którą udekorował kolorowymi guzikami. Jego mama uwielbiała świnki, był więc pewien, że wśród widzów przedstawienia znajdzie się chociaż jedna osoba, której również spodoba się ta nietypowa bombka. Jednak gdy Olek wyśmiał jego świąteczną dekorację, chłopiec stracił całą pewność siebie… I nie wiadomo, czy to przez tę niemiłą sytuację, czy może przez widok choinki, którą ozdobiono samymi błyszczącymi i pięknymi bombkami, Rysiek zapomniał tekstu swojego wierszyka i zbiegł ze sceny zalany łzami!

Chłopiec zupełnie nie wiedział, jak znalazł się w tym korytarzu, ale właśnie stanął tuż przed sympatycznie wyglądającym starszym panem, który siedział obok najdziwniejszej choinki na świecie. Pomalowane farbą szyszki, czapeczki od żołędzi, strugane z drewna figurki, plecione ze słomy gwiazdy czy papierowe wycinanki – ozdoby, wiszące na drzewku nie przypominały tych, które Rysiek widywał w sklepach czy na świątecznych choinkach. I choć żadna z nich nie mieniła się w świetle, to wszystkie bardzo się chłopcu podobały. Nie tylko sprawiały wrażenie takich, które ktoś stworzył z miłości do świąt, ale przede wszystkim były… magiczne! Potrafiły przenosić w czasie i pokazywać najważniejsze i najpiękniejsze wspomnienia. Jak to możliwe? Sprawdźcie sami!

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„Niezwykłe drzewko” to bardzo ciepła opowieść o tęsknocie, a także o radości przeżywania świąt z najbliższymi. Mały Rysiek, który w spotkanym przypadkiem panu Józefie odnajduje przyjaciela, bardzo tęskni za tatą. Chłopiec nie może się pogodzić z tym, że tata nie spędzi z nim świąt. Złość, rozgoryczenie i poczucie niesprawiedliwości odbierają mu całą radość z oczekiwania na Boże Narodzenie. Nawet pisanie listów do Mikołaja nie ma dla Rysia większego sensu. W końcu to, czego pragnie, nie może zostać zapakowane w ozdobny papier! O dziwo, w rozmowie z panem Józefem chłopiec znajdzie ukojenie, a dzięki pięknej gawędzie starszego pana przeniesie się wprost na wieś, gdzie Józek, wtedy zupełnie jeszcze mały, również za kimś bardzo mocno tęsknił…

Katarzyna Pruszkowska-Sokalla stworzyła przecudowną świąteczną książkę, której dwadzieścia cztery rozdziały wspaniale pomogą odliczać dzieciom czas, pozostały do Wigilii. To, co w tej historii urzeka najbardziej, to podróże do wspomnień, które pokażą młodym czytelnikom czasy niezwykłe, gdzie magia świąt wyglądała zupełnie inaczej, a jednocześnie jakże podobnie. Czasy, gdy paczki z dżemami cieszyły bardziej niż drewniane pociągi, a łyżwy czy rower służyły kilku pokoleniom. Jedno zaś było niezmienne – zarówno teraz, jak i ponad siedemdziesiąt lat temu, tęsknota i potrzeba bliskości pozostawała tak samo wielka! A jednak każdy z naszych bohaterów znajdzie swój własny sposób na poradzenie sobie ze smutkiem i wypełnienie serca nadzieją, pomagającą znieść niełatwy czas wyczekiwania na spotkanie z kimś, kogo tak bardzo brakuje…

Przygoda Rysia, przeplatająca się ze wspomnieniami pana Józefa pełna jest pięknych treści. To cudowna opowieść o miłości, akceptacji, odkrywaniu świata, szukaniu zrozumienia i poznawaniu samego siebie. To także historia dwóch chłopców, których różni niemal wszystko, a połączyła ich niezwykła umiejętność spoglądania na innych sercem. Całość zaś wspaniale roztacza świąteczną atmosferę, także dzięki ciepłym i pełnym emocji ilustracjom Agnieszki Potockiej. Zdecydowanie jest to książka warta polecenia! Po „Niezwykłe drzewko” możecie moim zdaniem sięgać z dziećmi od 5. roku życia. I zdecydowanie warto sobie tę historię dawkować, czekając z każdym rozdziałem na kolejny wieczór. Dzięki temu magia drzewka trwa dłużej!