Przyjaciele Myszki Marudy – recenzja
Myszka Maruda mieszka w starym dębie i jest prawdopodobnie najbardziej marudnym zwierzątkiem w okolicy. Jaka może być przyczyna jej charakteru? Co gryzie małą myszkę? Dowiecie się tego z przepięknie wydanego picturebook’a „Przyjaciele Myszki Marudy”.
Gdy Myszka Maruda zauważyła, że wejście do jej norki zasłania futrzasta pupa Borsuka już wiedziała, że ten dzień nie może być dobry! Do tego, gdy wychodziła przez okno na jej głowę spadła wielka kropla wody. Deszcz? To zdecydowanie popsułoby humor już bardzo poddenerwowanej Marudy. Okazało się jednak, że to nie żadna mżawka, a łzy małego borsuka, który się zgubił i nie wiedział jak odnaleźć mamę. Mała myszka, pomimo swojego niezadowolenia, postanowiła pomóc zwierzątku odszukać dom.
Po drodze spotkali wielu mieszkańców lasu – wiewiórkę, sowę i niedźwiedzia. Wszyscy okazali się być bardzo pomocni i wspólnie wędrowali ścieżkami w poszukiwaniu borsuczej mamy. Nagle zza krzaków wyszedł wilk, który stwierdził, że mali podróżnicy będą idealną przekąską. Jak zakończy się ta historia? Sprawdźcie sami!
„Przyjaciele Myszki Marudy” to ciepła opowieść o tym, jak bardzo potrzebujemy bliskości i przyjaźni. Autor, Steve Smallman, pokaże dzieciom, że to właśnie przyjaciele potrafią wydobyć z nas to, co najlepsze (nawet jeśli jest to cecha głęboko ukryta w naszym serduszku). Wzruszająca historia, w połączeniu z pięknymi ilustracjami Caroline Pedler sprawiają, że ma się ochotę wracać do tej książki za każdym razem, gdy mamy gorszy dzień. Uśmiech na twarzy po jej przeczytaniu jest gwarantowany!
Polecamy dzieciaczkom już od 2. roku życia!
Metryczka:
- autor – Steve Smallman, Caroline Pedler
- ilustrator – Caroline Pedler
- tłumacz – Anna Klingofer – Szostakowska
- wydawnictwo – Wilga
