Nieustraszeni w krainie jednorożców
3+,  5+,  Książki

Nieustraszeni w Krainie Jednorożców – recenzja

Smutek jest moim zdaniem, zaraz po złości, jedną z emocji najtrudniejszych do zrozumienia i oswojenia. Nawet dorosłym niełatwo jest pogodzić się z faktem, że bycie smutnym ma swój sens i cel, a nierzadko równie skomplikowane jest zaakceptowanie smutku i aktywna praca nad tym, by przerodził się on w coś pozytywnego. Jak więc o przygnębieniu i sposobach na radzenie sobie z nim rozmawiać z dziećmi? Dziś pragnę pokazać Wam kolejną książkę z serii „Szkoła emocji”, która może być Wam bardzo pomocna. Zerknijcie razem z nami co kryje tytuł „Nieustraszeni w Krainie Jednorożców”.

Alicja głowiła się nad trudnym zdaniem. Do jej klasy dołączyła nowa koleżanka. Być może w związku ze zmianą szkoły, a być może z innego powodu, dziewczynka była bardzo smutna. Nauczycielka postanowiła więc całej klasie przydzielić zadanie, by pomogli koleżance w trudnych chwilach. Każdy miał na kolejną lekcję przygotować pomysły jak poradzić sobie ze smutkiem. Alicja zupełnie nie wiedziała, jak ugryźć ten temat – nie mogli przecież wszyscy poklepywać dziewczynki po plecach, bo nie dość, że byłaby smutna, to jeszcze miałaby mnóstwo siniaków!

Z pomocą rodzeństwu przyszła jak zawsze Florentyna, zapraszając dzieci na kolejną edycję Olimpiady Emocji. Tym razem zabrała Tadka i Alę wprost do Krainy Jednorożców, a dokładnie do Pałacu Siąkistanu, gdzie mieszkały wszystkie smutne jednorożce. Zadaniem dzieci było pocieszenie zwierząt i znalezienie lekarstwa na ich troski. Czy im się uda? Sprawdźcie sami!

Nieustraszeni w krainie jednorożców
Nieustraszeni w krainie jednorożców
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„Nieustraszeni w Krainie Jednorożców” to już piąty tom z serii „Szkoła Emocji”. Tym razem Alicja, Tadek i ich pies Rocky poszukają sposobów na radzenie sobie ze smutkiem. Nie myślcie jednak, że książka skupia się na maskowaniu tej trudnej emocji. Owszem, dzieci znajdą tu kilka przepisów na wzbudzenie pozytywnych uczuć, które mogą być bardzo pomocne w przegonieniu smutnych myśli, ale to nie to jest w tej opowieści najistotniejsze. Cała książka skupia się bowiem na akceptacji własnych uczuć i pokazaniu, iż zrozumienie siebie jest kluczem do poprawy swojego samopoczucia. Dzieciom trudno jest osiągnąć ten stan samodzielnie, właśnie dlatego ten tytuł będzie bardzo pomocny w zapoczątkowaniu rozmów o przyczynach smutku i sposobach na jego ukojenie.

Bardzo ciekawą propozycją autorów jest stworzenie Smutkometru. Proste narzędzie, które można wykonać, sięgając po papier i kredki, z pewnością będą przydatne w określeniu jak trudne są emocje, które czuje dziecko. Niezwykle trafne są także rady, zgromadzone na końcu książki i dedykowane opiekunom młodych czytelników. Znajdziecie tam wskazówki jak właściwie poprowadzić rozmowę z dzieckiem, które czuje się smutne, jak i „Skrzynkę ze strategiami”, które pozwolą znaleźć dziecku własny przepis na poradzenie sobie z przygnębieniem. Przyznam, że wiele z nich z przyjemnością wprowadzę w swoje codzienne zwyczaje, by zadbać o własną higienę emocjonalną i celebrowanie optymizmu! Są naprawdę warte uwagi!

Gorąco polecam książkę „Nieustraszeni w Krainie Jednorożców” do świadomej lektury z dziećmi od 4. roku życia.

Nieustraszeni w krainie jednorożców
Nieustraszeni w krainie jednorożców
Nieustraszeni w krainie jednorożców
Metryczka:
  • autor – Elsa Punset
  • ilustrator – Rocio Bonilla
  • tłumacz – Joanna Maksymowicz-Hamann
  • Wydawnictwo Mamania
Link do strony wydawnictwa:

https://mamania.pl/product-pol-1045-Nieustraszeni-w-Krainie-Jednorozcow.html

Zerknijcie tu:

Nieustraszeni – recenzja serii


Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *