-
Maja i przyjaciele – recenzja
Gdy Larysa Denysenko pisała tę książkę, był rok 2017. Ukraina doświadczyła ogromnego bólu w czasie rosyjskiej aneksji Krymu oraz okupacji obwodów donieckiego i ługańskiego. Cierpieli dorośli, cierpiały dzieci. Nikt się jednak nie spodziewał, że pięć lat później ukraińskie rodziny staną przed kolejnym, tragicznym doświadczeniem, jakim jest wojna. I teraz, jak nigdy dotąd, książka pani Larysy stała się tak bardzo potrzebna, bowiem setki tysięcy dzieci straciło swój dom, znalazło się w nowym miejscu, wśród obcych ludzi i choć to niebywale trudne, jakoś muszą one odnaleźć w tym wszystkim siebie. Nasze dzieci też się w tym wszystkim gubią. Wielu rzeczy nie rozumieją. I myślę, że książka „Maja i przyjaciele” będzie lekturą, która…
-
Komu wyślesz uczucia? – recenzja
Pamiętacie książkę „Co robią uczucia?”? Jest to przepiękna historia, która w pięknych obrazach i prostych słowach zamyka wszystko to, co kojarzy nam się z przeróżnymi emocjami. Nas ta niezwykła opowieść o uczuciach bardzo oczarowała, dlatego z dużą radością przyjęliśmy wiadomość o wydaniu tej cudownej publikacji pod postacią… pocztówek! Zapraszamy do recenzji, w której je pokazujemy i pytamy: „Komu wyślesz uczucia”?
-
Żegnaj, niedźwiadku – recenzja
Nie jest łatwo rozmawiać z dziećmi o śmierci. Trudno wyjaśnić, czym jest wszystko to, co czujemy, gdy ktoś bliski odchodzi. Jak wyjaśnić maluchowi czym w zasadzie jest żałoba? Jak pomóc mu odnaleźć radość wtedy, gdy smutek przysłania wszystko? Być może ta książka stanie się Wam pomocą. W prostych i jakże ciepłych słowach pomaga ona przejść przez tęsknotę za utraconym na zawsze przyjacielem. Zerknijcie na wzruszającą i ważną nowość, jaką jest „Żegnaj, niedźwiadku”.
-
Tyle miłości nie może umrzeć – recenzja
Rzadko zdarzają się książki, o których nie wiem co napisać. A jednak tu po skończonej lekturze słowa nie przychodziły, monitor świecił bielą arkusza, a serce nadal dygotało… I choć dałam sobie czas, by ochłonąć, by myśli się troszkę uspokoiły, spowolniły bieg, to ta opowieść ciągle we mnie trwa, i trwać pewnie będzie już zawsze. Jest to najprawdopodobniej najtrudniejsza recenzja, spośród wszystkich, które napisałam, a pewnie i spośród tych, które dopiero powstaną. Nie dlatego, że książka była zła. Wręcz przeciwnie! Książka jest piękna, potrzebna, ważna, a każde jej słowo odciska w czytelniku ślad. Ale jest niewyobrażalnie wręcz poruszająca i smutna, bo mówi o umieraniu, i to tym najgorszym, bo zabierającym nam…
-
Gwiazdkowy Prosiaczek – recenzja
Zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się z zabawkami, które się zgubiły? Czy po prostu cierpliwie czekają, aż ich właściciel je odnajdzie? Czy zamartwiają się i usychają z tęsknoty? A może ich dusze trafiają wtedy do specjalnego miejsca, gdzie czekają na nie inne zawieruszone rzeczy i Lamus, który pożera te zguby, które mu się w jakiś sposób narażą? J. K. Rowling postanowiła raz na zawsze wyjaśnić sprawę losu zagubionych zabawek (i nie tylko!) i stworzyła niezwykle wciągającą, miejscami mroczą i od pierwszej po ostatnią stronę niesamowitą opowieść pod tytułem „Gwiazdkowy Prosiaczek”. Zobaczcie sami!
-
Winston wraca na święta – recenzja
Grudzień co prawda trwa w najlepsze, ale nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie lektury dobrego kalendarza adwentowego! Tym samym dziś przychodzimy do Was z drugą częścią przepięknej, świątecznej opowieści. Pamiętacie Winstona, dzielnego myszka, który w ubiegłym roku uratował święta małego Olivera? W tym roku Winston znów zagości w Waszych domach, w kolejnej, niezwykłej opowieści. Zobaczcie sami! Zapraszamy Was do recenzji książki „Winston wraca na święta”.
-
Gdzie jesteś, Precelku? – recenzja
Gdy zobaczyłam okładkę książki „Gdzie jesteś, Precelku?”, byłam pewna, że będzie to opowieść wzruszająca od pierwszej strony po ostatnią. Nie sądziłam jednak, że historia tytułowego pieska poruszy nas tak, że nie będziemy się w stanie oderwać od lektury… A tak właśnie było! Dlatego dziś, nadal pełni emocji, dzielimy się z Wami naszą opinią. Zapraszamy do lektury naszej recenzji!
-
Niezwykłe drzewko – recenzja
Katarzyna Pruszkowska-Sokalla oczarowała nas swoją opowieścią „O Kaziku i misiu Słoniku”. Nie znam osoby, która nie byłaby poruszona losami małego Kazika i pluszaka, który pomógł chłopcu przetrwać trudne chwile. Teraz autorka powraca do nas z nową opowieścią, także poświęconą tęsknocie za bliską osobą, jednak w zupełnie innej odsłonie, bardzo świątecznej i pełnej bożonarodzeniowej magii. Zerknijcie do naszej recenzji i sprawdźcie, co kryje „Niezwykłe drzewko”.
-
Pięć choinek, w tym jedna kradziona – recenzja
Święta są dla mnie magicznym czasem. Zapach choinki, smak kompotu z suszu, tekstura pierogowego ciasta i piękno świątecznych ozdób budzą we mnie same ciepłe uczucia i przenoszą mnie sercem wprost do rodzinnego domu, nawet gdy spędzam Boże Narodzenie na drugim końcu Polski. Bywa jednak, że myśl o nadchodzącej Wigilii wywołuje w ludziach pewien smutek spowodowany tęsknotą, samotnością, a może i niedostatkiem, jednak nie zawsze tym materialnym… Wtedy kolędy drażnią, a karp nie smakuje tak, jak powinien. Trudno pisać o takich świętach, a jednak jest ktoś, komu się to pięknie udało. I choć książka, którą chcę Wam dziś pokazać, nie opowiada wcale o prostych sprawach, to daje nadzieję! Zerknijcie razem z…
-
Zagadka złodzieja świąt – recenzja
Książkowe kalendarze adwentowe to jedna z moich ulubionych świątecznych tradycji. Spędzanie każdego grudniowego wieczoru z fragmentem opowieści, która stopniowo, rozdział po rozdziale buduje bożonarodzeniową atmosferę jest i dla mnie, i dla Kuby czymś szczególnym… Taką naszą chwilą dla siebie, gdy liczy się tylko bliskość i my, a wszystko inne musi poczekać 😊! Co roku wypatrujemy książkowych kalendarzy od wydawnictwa Zakamarki niczym pierwszej gwiazdki tuż przed Wigilią. Kilka dni temu swoją premierę miała „Zagadka złodzieja świąt” – tegoroczna bożonarodzeniowa premiera, która, co tu dużo mówić, wciągnęła nas tak bardzo, że nie byliśmy w stanie czekać z nią do grudnia! Zobaczcie sami!