Kocha, lubi, szanuje ... czyli jeszcze o uczuciach
5+,  7+,  Książki

Kocha, lubi, szanuje… czyli jeszcze o uczuciach – recenzja

Seria Grzegorza Kasdepke o przedszkolakach, pani Miłce i uczuciach doczekała się już kilku wydań. Wydawnictwo Nasza Księgarnia ostatnio oczarowało nas nową szatą graficzną książki „Kocha, lubi, szanuje … czyli jeszcze o uczuciach” – drugiego tomu z tego cyklu o emocjach (wcześniej w nowe ilustracje i okładkę ubrano „Tylko bez całowania” oraz „Horror! Czyli skąd się biorą dzieci”). Choć nowe wydania pojawiają się w odrobinę zmienionej kolejności niż ich pierwsze wersje, to sięgać można po nie absolutnie dowolnie. Dlatego dziś, choć nie pisaliśmy jeszcze o wcześniejszych tomach, pozwólcie, że pokażemy Wam właśnie „Kocha, ludzi, szanuje”. Zerknijcie!

Wiecie jak to jest w przedszkolu. Czasem jest świetnie, wszyscy zgodnie się bawią i każdy przedszkolak ma uśmiech na twarzy. Bywają jednak dni, gdy nie do końca wszystko idzie po myśli dzieci. Ktoś powie coś przykrego, ktoś zdradzi jakąś tajemnicę, komuś coś się nie uda… No i nieszczęście gotowe!

Rozmowy o miłości nie zwiastowały nadchodzącej katastrofy. W końcu to takie przyjemne uczucie! Motylki w brzuchu, lekko nieobecny wzrok, same wesołe myśli… A jednak w grupie pani Miłki to właśnie miłość skłóciła dzieci. Czujny Rafałek powiedział za dużo, mądra Zosia dopowiedziała swoje, Grześ się obraził, Rozalce było przykro, a pani Miłka zupełnie nie wiedziała, co zrobić z tym całym ambarasem. Czy zorganizowanie teatrzyku o emocjach pomoże? Sprawdźcie sami!

Kocha, lubi, szanuje ... czyli jeszcze o uczuciach
Kocha, lubi, szanuje ... czyli jeszcze o uczuciach
Kocha, lubi, szanuje ... czyli jeszcze o uczuciach
Kocha, lubi, szanuje ... czyli jeszcze o uczuciach
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„Kocha, lubi, szanuje … czyli jeszcze o uczuciach” moim zdaniem jest świetną, lekką lekturą o emocjach, dedykowaną dzieciom przedszkolnym. Krótkie rozdziały, w których każdy opowiada o innym uczuciu, utrzymane są w humorystycznym klimacie. Dużo dość zabawnych, a jednocześnie jakże prawdziwych dziecięcych dialogów, mnóstwo sytuacji, które zapewne każdy przedszkolak zna ze swojej przedszkolnej przygody, wiele rówieśniczych niesnasek – to wszystko sprawia, że książka ta będzie bardzo bliska małemu czytelnikowi. Może nie wszystko jest tu takie, jak bym sobie życzyła. Etykietki przypisane dzieciom nieco je szufladkują (a przecież nie chcemy, by dziecko, które jest mądre, czujne, czy rezolutne traktowało tę cechę jako „łatkę”, a raczej jako zaletę), ale wydaje mi się, że wyłapią to raczej dorośli niż dzieci. Kuba nie odebrał tego w ten sposób. Za to w wielu opisywanych sytuacjach odnalazł konflikty, które w przedszkolu sprawiały mu pewną trudność czy przykrość. I choć sama fabuła nie zawsze będzie wystarczającą pomocą dla dzieci w rozwiązaniu problemów, które być może współdzielą z bohaterami opowieści, to wskazówki, przytoczone przez autora na końcu każdego rozdziału zdecydowanie będą trafione!

Każdy fragment książki kończy się trzema krótkimi tekstami podsumowania. Najpierw dzieci będą mogły co nieco przeczytać o poszczególnych uczuciach. Autor pisze o nich z charakterystycznym dla siebie dystansem i humorem. Poprzez ciekawe porównania i grę słów opisy te są naprawdę nietuzinkowe i często łagodzą ładunek emocjonalny, towarzyszący omawianym tematom (w końcu rozmowa o pogardzie czy strachu wcale do łatwych nie należy). Dalej dzieci będą mogły przeczytać kilka rad. Jak odróżnić nienawiść od złości? Co zrobić, gdy czujemy się winni jakiejś sytuacji? I jak poradzić sobie wtedy, gdy nie możemy przestać się smucić? Myślę, że rady pana Grzegorza będą dzieciom bardzo pomocne… A w ostatnim akapicie to rodzice znajdą coś dla siebie. Muszę przyznać, że to właśnie ta część dość pozytywnie mnie zaskoczyła. Wiele proponowanych przez autora aktywności jest naprawdę świetna, jak na przykład stworzenie miejsca, gdzie dziecko będzie mogło wykrzyczeć z siebie złość, pobyć ze swoimi emocjami w swobodnej, nieoceniającej atmosferze. Cudowny jest także pomysł stworzenia Rodzinnej Pajęczyny Miłości. Dla nas będzie to zadanie na nadchodzący weekend!

A już na sam koniec kilka słów o szacie graficznej. Poprzednia nie do końca przypadła mi do gustu, za to ta spod ręki Pauliny Daniluk naprawdę mnie urzekła. Świetne, pozbawione konturów rysunki, może nieco przypominające te dziecięce, miejscami jakby kolażowe, są cudne i pięknie dopełniają treść. Między innymi właśnie dla tej oprawy postanowiliśmy skompletować wszystkie nowe wydania tejże serii. Czekamy niecierpliwie na wznowienie czwartej części opowieści o dzielnych przedszkolakach i pani Miłce. A Wy?

Polecam „Kocha, lubi, szanuje … czyli jeszcze o uczuciach” do rodzinnej lektury z przedszkolakami od 5. roku życia.

Kocha, lubi, szanuje ... czyli jeszcze o uczuciach
Kocha, lubi, szanuje ... czyli jeszcze o uczuciach
Metryczka:
  • autor – Grzegorz Kasdepke
  • ilustracje – Paulina Daniluk
  • Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Zerknijcie także tu:

https://www.gandalf.com.pl/

https://www.gandalf.com.pl/k/dla-dzieci-i-mlodziezy/


Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *