-
Miny Alberta – recenzja
Alfons Åberg w Szwecji, Willi Wiberg w Niemczech, Mikko Mallikas w Finlandii, zaś w Polsce… Albert Albertson – tego chłopca naprawdę zna cały świat. Powołany do życia przez Gunillę Bergström stał się dla wielu dzieci bliskim przyjacielem, który poprzez swoje przygody, tak wspaniale nawiązujące do dziecięcej codzienności, uczy, bawi i pokazuje, że każdą emocję można oswoić. Każda opowieść z jego udziałem nawiązuje do problemów bliskich dzieciom. Każda ukazuje całą plejadę uczuć, które towarzyszą wielu niełatwym sytuacjom. Wszystkie charakteryzują się niezwykle ciepłym i pełnym łagodności przekazem. Przyszedł jednak czas na pewną zmianę… Dziś bowiem chciałam pokazać Wam zupełnie inną książkę z udziałem Alberta. Jesteście ciekawi? Oto „Miny Alberta”!
-
Kocham Cię całym sercem – recenzja
Muszę przyznać, że w wśród ostatnich książek wydawnictwa Wilga jest naprawdę sporo „misiowych” pozycji. Jakiś czas temu pokazywaliśmy Wam przepiękny tytuł „Pewnego dnia, niedźwiadku” - bardzo refleksyjną opowieść o dorastaniu. Później przyszedł czas na niezwykle wzruszającą i ważną historię „Żegnaj, niedźwiadku”. Dziś zaś chcielibyśmy pokazać Wam bardzo radosną, uroczą i pełną ciepła nowość o tytule, który mówi wszystko… „Kocham Cię całym sercem”. Zerknijcie!
-
Dom Knuta – recenzja
Skandynawska literatura dla dzieci nie ma sobie równych. To, z jaką łatwością przedstawia ona blaski i cienie codzienności, bez koloryzowania i idealizowania, zasługuje na największą pochwałę. Żaden ze skandynawskich autorów nie traktuje młodych odbiorców protekcjonalnie. Mało tego, mają oni wielki szacunek dla wrażliwości i inteligencji nawet tych najmłodszych czytelników. Nie stronią od trudnych spraw, zabierają głos w kwestiach, o których wielu innych milczy. I właśnie z tego powodu tak bardzo uwielbiam książki z tego regionu. Dziś chciałabym Wam pokazać kolejną, która skradła moje serce. Oto „Dom Knuta”!
-
Gryzik – recenzja
Teraz, będąc dorosłą, wiem, że ludzie bardzo często reagują strachem czy złością na coś, czego nie rozumieją. Droga do tej wiedzy nie była jednak prosta. Jako dziecko często spotykałam się z niezrozumieniem czy brakiem akceptacji rówieśników. Sama również nie raz, i nie dwa nie znajdowałam w sobie tolerancji dla inności moich kolegów i koleżanek. Właśnie dlatego wiem, jak bardzo ważne jest, by już z najmłodszymi dziećmi rozmawiać o emocjach, o akceptacji oraz o szacunku, który należy się każdej istocie. I choć nie sądziłam, że tak wiele ważnych temat można zamknąć w jednej książce, to Monice Kamińskiej się to udało. Zobaczcie sami! Oto… „Gryzik”!
-
Żenujące życie Lottie Brooks – recenzja
Pamiętacie czasy swojego gimnazjum? Ile razy zdarzyło Wam się popełnić gafę lub zrobić coś okropnie żenującego? Ja nawet nie zliczę! Powiem więcej, dorastanie nie bardzo mi pomagało, bo sprawiło, że byłam przeraźliwie wręcz chuda, czego szkolna społeczność nie pozostawiła bez echa. Szybko przylgnęły do mnie przezwiska - stałam się szkieletorem oraz ropuchą (bo najpierw było widać moje oczy, a później resztę mnie…). Na ogół się tym nie przejmowałam, choć wcale nie było mi lekko. Zapewne bardzo pomogłaby mi świadomość, że nie tylko mi dojrzewanie i gimnazjum dają w kość. Właśnie dlatego dziś, w dniu premiery tej fenomenalnej książki, chciałabym pokazać Wam „Żenujące życie Lottie Brooks” – opowieść dla nastolatek o…
-
Matylda, Tymon i Różowa Banda – recenzja
Absolutnie uwielbiam serię o Matyldzie i Tymonie. Przygody tego cudnego rodzeństwa nie tylko wciągają, ale także dotykają ważnych dziecięcych spraw, od zawiłości w relacjach z rodzeństwem czy rówieśnikami, przez poczucie własnej wartości po całą paletę emocji, towarzyszących nam każdego dnia. Pierwszy i drugi tom tego cyklu czytaliśmy z wielką przyjemnością. A jak odebraliśmy najnowszą, trzecią już książkę, powstałą we współpracy Ilony Kosteckiej, Anny Simeone i wydawnictwa Mamania? Zajrzyjcie do naszej recenzji, w której dzielimy się wrażeniami z lektury nowości „Matylda, Tymon i Różowa Banda”. Zapraszamy!
-
Felcia, czyli szkice z kichającym berecikiem – recenzja
Są takie książki, które już samą okładką kupują czytelnika. I ja czasami ulegam okładce, choć ponoć nie powinno się po niej oceniać książki. Gdy zobaczyłam Felcię, jej przesympatyczny uśmiech, odrobinę zdradzający, że w towarzystwie tytułowej bohaterki nie można się nudzić, byłam przekonana, że będzie to wyborna, literacka przygoda. Nie pomyliłam się ani trochę! Dlatego dziś z największą przyjemnością pokazuję na blogu pachnącą oranżadą w proszku i porzeczkami książkę „Felcia, czyli szkice z kichającym berecikiem”.
-
Komu wyślesz uczucia? – recenzja
Pamiętacie książkę „Co robią uczucia?”? Jest to przepiękna historia, która w pięknych obrazach i prostych słowach zamyka wszystko to, co kojarzy nam się z przeróżnymi emocjami. Nas ta niezwykła opowieść o uczuciach bardzo oczarowała, dlatego z dużą radością przyjęliśmy wiadomość o wydaniu tej cudownej publikacji pod postacią… pocztówek! Zapraszamy do recenzji, w której je pokazujemy i pytamy: „Komu wyślesz uczucia”?
-
Żegnaj, niedźwiadku – recenzja
Nie jest łatwo rozmawiać z dziećmi o śmierci. Trudno wyjaśnić, czym jest wszystko to, co czujemy, gdy ktoś bliski odchodzi. Jak wyjaśnić maluchowi czym w zasadzie jest żałoba? Jak pomóc mu odnaleźć radość wtedy, gdy smutek przysłania wszystko? Być może ta książka stanie się Wam pomocą. W prostych i jakże ciepłych słowach pomaga ona przejść przez tęsknotę za utraconym na zawsze przyjacielem. Zerknijcie na wzruszającą i ważną nowość, jaką jest „Żegnaj, niedźwiadku”.
-
10 uczuć. Wyprawa do świata emocji – recenzja
Nie jest łatwo rozmawiać z dziećmi o uczuciach, zwłaszcza teraz, gdy w obliczu bieżących wydarzeń nawet my dorośli nie do końca wiemy, jak nazwać swoje emocje, tak wiele ich jest. Jednak to właśnie my musimy pomóc naszym dzieciom bezpiecznie poruszać się po własnych uczuciach, tak by czuły się traktowane poważnie i z szacunkiem. Warto więc sięgać po wszelkie pomoce, które nie tylko uczą dzieci nazywania emocji i ich oswajania, ale także pomagają przeprowadzić dorosłym ważne rozmowy o wszystkim tym, co dzieje się w nas, gdy czujemy. Dziś chciałabym pokazać Wam jedną z książek, które z pewnością będą właśnie taką pomocą. Zapraszam do recenzji nowości „10 uczuć. Wyprawa do świata emocji”.