Lamamania - recenzja książki wyd. Muchomor

Pozwólcie, że jeszcze przez chwilę pozostaniemy w temacie przyrodniczych ciekawostek. Tym razem jednak nie będziemy mówić o roślinach, ale o naprawdę bardzo interesujących zwierzętach. Żyją one na wysokości ponad 3000 m n.p.m. i choć są całkiem spore, jedzą mniej niż owca. Wiecie o jakich zwierzętach mowa? Oczywiście o lamach! Wszystkich lamo-maniaków zapraszam do recenzji książki „Lamamania”.

Tytuł tej nowości od wydawnictwa Muchomor wydaje się być bardzo trafiony. Był bowiem czas, że wszystkich ogarnęła lamamania. Zabawne filmiki z ich udziałem krążyły w Internecie niczym wirale. Powstały skarpetki z lamami, a także koszulki i kubki z ich wizerunkami. Ba! Była nawet piosenka o lamie w salonie (dodam, że mój starszy syn ją absolutnie uwielbia!). Ale ile tak naprawdę wiemy o tych ssakach? Gdy razem z Kubą chwilę się nad tym zastanowiliśmy, to okazało się, że wiemy… niewiele. Właśnie dlatego z radością sięgnęliśmy po „Lamamanię” i postanowiliśmy się doszkolić! Czego się dowiedzieliśmy? Że lamy to naprawdę fascynujące zwierzęta!

Otóż okazuje się, że są one świetnie przystosowane do surowego klimatu, w którym żyją. Przed drapieżnikami chroni je świetny słuch i… śmierdząca ślina. Brzmi absurdalnie? Nic bardziej mylnego! Lama nie bez powodu pluje, gdy czuje zagrożenie. Gdy atakująca lamę puma otrzyma cios z cuchnącej śliny prosto w oczy, natychmiast zapomina o swojej ofierze i zaczyna się myć! Lamy są także świetnymi ekologami. Dbają one o swoje pastwiska na wiele sposobów. Brak kopyt i specjalne poduszki sprawiają, że lamy nie zadeptują traw. Co więcej, każde stado w obrębie swojego pastwiska wyznacza latrynę (w końcu kto chciałby robić kupę w stołówce!) oraz tzw. strefę zakazaną. Co to oznacza? Sprawdźcie sami!

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Françoise de Guilbert zebrał w swojej książce mnóstwo zaskakujących faktów z życia lam. Wiele z nich naprawdę wprawiło nas w zdumienie. Czy wiedzieliście, że lamy same wywołują poród, wybierając słoneczny poranek na moment odpowiedni do narodzin potomstwa? Wszystko po to, by wilgotne runo malucha mogło wyschnąć przed nadejściem mroźnej nocy. To jednak nie koniec niesamowitych cech tych zwierząt. Małe lamy przez 2 lata uczęszczają do… lamiej szkoły! Uczą się tam jak alarmować stado o zagrożeniu oraz poznają wszystkie zasady związane z wypasem. Przyznam, że nie spodziewałam się, że za tymi uroczymi mordkami kryją się tak inteligentne i sprytne stworzenia!

Co ciekawe, w książce „Lamamania” przeczytacie także o innych mieszkańcach Altiplano, czyli krainy lam. Poznacie pumę, pancernika, a także wiskacza górskiego. Przyjrzycie się także ruinom miasta Choqek’iram i dowiecie się dlaczego Inkowie tak bardzo cienili lamy, że złote statuetki tych zwierząt umieszczali w grobach znanych osobistości.

„Lamamania” to świetna propozycja dla dzieci od 6. roku życia. Młodzi czytelnicy znajdą tu mnóstwo ciekawostek, które z pewnością będą dla nich dużym zaskoczeniem. Dodam, że książka jest bardzo ładnie wydana. Duży format, spora czcionka oraz świetne, miejscami niezwykle humorystyczne ilustracje sprawiają, że całość robi naprawdę dobre wrażenie. Jeśli do tej pory nie pałaliście sympatią do lam, to po lekturze tej książki z pewnością je pokochacie 😊! Gorąco polecam!