Książki
Znajdziecie tu książki dla dzieci, młodzieży oraz niemowląt. Ich recenzje tworzę razem z synami. Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko!
-
Komu wyślesz uczucia? – recenzja
Pamiętacie książkę „Co robią uczucia?”? Jest to przepiękna historia, która w pięknych obrazach i prostych słowach zamyka wszystko to, co kojarzy nam się z przeróżnymi emocjami. Nas ta niezwykła opowieść o uczuciach bardzo oczarowała, dlatego z dużą radością przyjęliśmy wiadomość o wydaniu tej cudownej publikacji pod postacią… pocztówek! Zapraszamy do recenzji, w której je pokazujemy i pytamy: „Komu wyślesz uczucia”?
-
Atlas mitologii świata – recenzja
Mitologia już w szkole wydawała mi się niezwykle fascynująca. To, jak dawne wierzenia tłumaczyły niezrozumiałe zjawiska, sposób, w jaki definiowały normy społeczne oraz to, jak przeplatały w sobie losy bogów i ludzi sprawiało, że coś zupełnie zwyczajnego, jak burza z piorunami czy wschód Słońca stawały się niemal magiczne. Do dziś uwielbiam literaturę, która w fabułę wplata dawne podania i mity z różnych zakątków świata. Dziś jednak chciałabym pokazać Wam książkę niezwykłą, bo zestawiającą wierzenia aż siedmiu dawnych cywilizacji. Zerknijcie razem z nami na „Atlas mitologii świata”. Zapraszam do naszej recenzji!
-
Śledztwo Inspektora Mątwy. Gdzie jest Syrenka? – recenzja
Każdy z nas zna Warszawską Syrenkę. Większość z nas jest w stanie mniej lub bardziej dokładnie przytoczyć legendę, która wiąże tę niezwykłą pannę wodną z naszą stolicą. Dzieci malują jej podobizny w czasie zajęć w przedszkolu, a żadna wycieczka do Warszawy nie może się odbyć bez wizyty na Powiślu i pamiątkowego zdjęcia u boku Syrenki. A teraz wyobraźcie sobie, że pewnego dnia słyszycie w wiadomościach wieści, iż najbardziej rozpoznawalny symbol Warszawy porzucił cokół, zostawił tarczę i miecz, po czym… zniknął w Wiśle! Taka właśnie historia spotkała Szymka i Lenę. Nie wierzycie? Zerknijcie razem z nami do książki „Śledztwa Inspektora Mątwy. Gdzie jest Syrenka?” i przekonajcie się sami!
-
Wspólny stół – recenzja
Stół. W każdym domu jest on inny. Czasem jest to mały, skromy stolik, a czasem wielki, rozkładany stół. Czasem jest przykryty zdobionym obrusem, a czasem dźwiga na sobie prozę życia, pod postacią pozostawionych w zapomnieniu dokumentów, gazet, kubków czy talerzy. Bez względu na to jaki jest, jest on meblem wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju, bo spajającym rodzinę. To właśnie przy nim witamy dzień nad parującą filiżanka kawy czy herbaty. To przy nim celebrujemy najważniejsze chwile, urodziny i święta. W końcu to właśnie przy nim zapadają ważne decyzje. Nic więc dziwnego, że Peter H. Reynolds to właśnie spotkaniom przy wspólnym stole poświęcił swoją kolejną książkę. Zerknijcie do naszej recenzji, w której…
-
Cześć, to my! i nie tylko – recenzja nowości z serii Krok po kroku
Serię „Krok po kroku” pokazywaliśmy Wam już dwukrotnie. Dziś chcielibyśmy ponownie opowiedzieć o tej serii, tym razem w recenzji trzech nowości wydawnictwa Wilga. Każda z nich kierowana jest do czytelników w innym wieku, każda dotyka ważnych, codziennych spraw. Jesteście ich ciekawi? Zerknijcie co kryją tytuły „Mój przyjaciel zwierzak”, „Nie chcę spać!” oraz „Cześć, to my!”.
-
Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach – recenzja
Nie znam się na samochodach. Owszem, mam prawo jazdy, wydaje mi się, że jeżdżę bezpiecznie, umiem zatankować auto, wlać płyn do spryskiwaczy i… w zasadzie to by było na tyle. Mam pewne wyobrażenia o tym, jak działają poszczególne mechanizmy, ale jako mama dwójki synów (w tym jednego, który lubuje się w pytaniach, zaczynających się od dlaczego, jak, po co i skąd) zdecydowanie potrzebuję merytorycznego wsparcia, by rozwiać motoryzacyjne wątpliwości moich małych mężczyzn. I wiecie co? W końcu takowe znalazłam! Zerknijcie razem z nami do fenomenalnej książki „Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach”. Zapraszam do naszej recenzji.
-
Smoczy kamień – recenzja patronacka
Pamiętacie dzielnego Janka z Cichej Wody i niepokorną księżniczkę Karolinę? Jesienią ubiegłego roku pokazywaliśmy Wam pierwszą część ich przygód, której mieliśmy ogromny zaszczyt patronować. Dziś przyszliśmy do Was z recenzją drugiego tomu „Smoczych kronik”, który również objęliśmy patronatem medialnym. Jaką historię skrywa „Smoczy kamień” i czym tym razem zaskoczył nas Paweł Gołuch? Zobaczcie sami!
-
Lisy nie kłamią – recenzja
Ulrich Hub zachwycił nas swoimi opowieściami „O ósmej na arce” oraz „Ostatnia owca”. Jest to autor, który w cudowny sposób łamie bajkowe konwenanse, pisząc dla dzieci tak, by morał łączył się z dowcipem, a narracja wciągała i małych, i tych całkiem dorosłych czytelników. Co więcej, jego książki, choć na pierwszy rzut oka są lekkie i przyjemne, zawsze dotykają kwestii wcale nie łatwych i wymagających przemyśleń, a nierzadko także dyskusji po skończonej lekturze. Ostatnio nakładem wydawnictwa Dwie Siostry ukazała się kolejna historia tego wybitnego niemieckiego pisarza i dramaturga. Co kryje nowość „Lisy nie kłamią”? Zerknijcie do naszej recenzji 😊!
-
Księgi Mroku – recenzja
Lubicie się bać? Czujecie ten trudny do opanowania dreszcz ekscytacji za każdym razem, gdy czytacie lub oglądacie horrory? Upiorna muzyka sprawia, że na Waszych twarzach pojawia się subtelny uśmiech, a dłonie zaczynają pocić się w niecierpliwym wyczekiwaniu na to, co za chwilę ma się wydarzyć? Jeśli tak, to mamy dla Was recenzję książki, która z pewnością Was zachwyci! I to bez względu na to, czy macie 12 lat, czy 42! „Księgi Mroku” wciągną każdego pasjonata strasznych historii. Nie wierzycie? Zobaczcie sami!
-
Szmeranie – recenzja
Język polski pełen jest chrzęszczących, szeleszczących i szemrzących wyrazów. Ma dzięki temu swoją niepowtarzalną melodię, która w rymowanych książkach dla dzieci urzeka w sposób szczególny, o ile autor ma odpowiedni pomysł na wykorzystanie w swoim utworze słów z dużym nagromadzeniem dźwięcznych głosek. Ostatnio nakładem wydawnictwa Sto Stron ukazała się książka Aleksandry Michalczyk, która jak nikt inny wykorzystała ogromny potencjał naszego języka, tworząc opowieść szumiącą od pierwszego wersu, po ostatni. Zobaczcie sami! Zapraszamy do naszej recenzji, w której pokazujemy „Szmeranie”.