Bałtyk - recenzja książki wyd. Zielona Sowa

W tym roku mieliśmy ogromną przyjemność wypoczywać w Świnoujściu. Dla Mikołaja było to pierwsze spotkanie z morzem, a nadbałtycka plaża niesamowicie go oczarowała. Godziny spędzone na kopaniu w piasku były źródłem ogromnej radości, ale i smutku, bo równie często jak muszelki wykopywał z niego… filtry od papierosów. Tak moi drodzy, właśnie taki ślad my dorośli zostawiamy po sobie nad Bałtykiem, co było źródłem mojej przeogromnej frustracji. A jest to zaledwie kropla w morzu zagrożeń dla bałtyckiej flory i fauny! Zaśmiecenie plaż to wierzchołek góry lodowej i właśnie dlatego tak mocno należy uświadamiać i edukować o przeogromnej wartości Morza Bałtyckiego, będącego domem wielu zwierząt i roślin. Z tego właśnie powodu dziś, w dniu premiery chciałam pokazać Wam „Bałtyk”. Zerknijcie!

Rafał Jankowski, wieloletni działacz WWF Polska, który od lat prowadzi wiele akcji, nakierowanych na ochronę Bałtyku, postanowił po raz kolejny podkreślić jak piękne, ważne i potrzebujące naszej uwagi jest Morze Bałtyckie. Tym razem jednak swoje słowa skierował do… dzieci! Stworzył książkę, która w całości poświęcona jest morzu, które większości z nas kojarzy się z tłumnie rozstawionymi parawanami, smażalniami, chełbiami, skrzeczącymi mewami i (choć w tym roku jeszcze o nich nie słyszałam) inwazjami sinic. W przepięknej publikacji „Bałtyk” pan Rafał we współpracy z ilustratorką, Justyną Hołubowską-Chrząszczak pokazują, jak różne mogą być oblicza Morza Bałtyckiego i jak wielkie bogactwa kryje się pod jego powierzchnią. I, trzeba to powiedzieć głośno i wyraźnie, oboje robią to naprawdę przepięknie!

Już sam tekst jest źródłem wielu zaskoczeń. Pełen ciekawostek, pisany w lekki i przyjemny sposób, wciąga bez reszty. W dodatku ukazuje Bałtyk takim, jakim nie zawsze możemy go dostrzec. Czy wiedzieliście, że nadbałtyckie wybrzeże nie wszędzie jest piaszczyste? Kamieniste plaże w Estonii, kamienne wyspy w Finlandii, duńskie fiordy czy litewskie klify sprawiają, że linia brzegowa Bałtyku jest bardzo urozmaicona. A i to, co kryje się pod wodą może małych czytelników wpędzić w niemałe zdumienie. Jakież było moje zaskoczenie, gdy przeczytałam, że w Morzu Bałtyckim pływają dalekie kuzynki konika morskiego, płaszczki i… rekiny! Choć koleń pospolity czy lamna śledziowa nie są groźne dla człowieka, to z pewnością o szybsze bicie serca przyprawiły niejednego śledzia! A jeśli mówimy już o niezwykłych przedstawicielach bałtyckiej fauny, to przeczytacie tu także o pewnym diable, który swoim burczeniem może napędzić stracha niejednemu rybakowi oraz o rybie, która ma ości w kolorze morskim. Cóż za uroczy zbieg okoliczności, prawda?

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Książka „Bałtyk” to zbiór najważniejszych i najbardziej interesujących faktów i ciekawostek o Morzu Bałtyckim. Jakie rośliny porastają wydmy? Które ptaki wykazują się nie lada sprytem, broniąc swoich jaj przed drapieżnikami? Jakie odgłosy słychać wśród morskiej toni? Sięgnijcie po książkę Rafała Jankowskiego i zanurzcie się w morzu szalenie ciekawych informacji! Jednak to, co bezsprzecznie w tej opowieści zachwyca najbardziej, to cudowne, malownicze, pastelowe ilustracje. Każda z nich zapiera dech w piersiach, zaskakuje mnogością szczegółów i grą kolorów. Która z nich urzekła mnie w sposób wyjątkowy? Ta, gdzie na skraju wapiennych klifów Gotlandii, porośniętych storczykami, czekają nurzyki, by rzucić się w przepaść w spektakularnym, pierwszym skoku z gniazda… Cudowny obraz, piękniejszy niż niejedna widokówka!

To, co jest ogromną wartością tej książki, naturalnie obok bardzo ważnych edukacyjnych treści, to część poświęcona zagrożeniom dla Morza Bałtyckiego. To bardzo smutne, ale Bałtyk jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych mórz na świecie. Śmieci, sieci widma, przełowienie oraz zbyt mocno zaznaczona obecność człowieka sprawiają, że morze to jest coraz mniej przyjazne dla jego mieszkańców. Jeśli chcemy, by Bałtyk nadal zachwycał, by był żywy i piękny, to musimy działać tu i teraz, bowiem tak naprawdę każdy z nas ma realny wpływ na to, jak wygląda i w jakim jest on stanie. Co zrobić? Można zacząć od tego, by sięgnąć po „Bałtyk” i z radością oraz ciekawością odkryć Morze Bałtyckie na nowo, tym razem wspólnie ze swoimi dziećmi! Zachwyćcie się wspólnie jego wyjątkowością, poznajcie bliżej. A co dalej? To odkryjecie na ostatnich kartach tej książki! Gorąco polecam ją do czytania z dziećmi od 7. roku życia, choć jestem pewna, że i młodsi odbiorcy z zainteresowaniem wysłuchają ciekawostek o tym magicznym, bo nam najbliższym morzu.