-
Księga Ludensona – recenzja
„Księga Ludensona” pierwszy raz pojawiła się na księgarnianych półkach jesienią 2013 roku i jestem pewna, że oczarowała swą opowieścią wszystkich, którzy w literaturze szukają przygody, niecodziennych spotkań i tajemnic, które można odkrywać razem z bohaterami. Cieszę się, że tuż przed wakacjami, dokładnie w Dzień Dziecka, swoją premierę miało drugie wydanie tej niezwykłej powieści, tym razem pod skrzydłami Wydawnictwa Agora. I to właśnie to wydanie pragnę Wam dziś zaprezentować. Zapraszam do naszej recenzji!
-
„Park dinozaurów” oraz „Pod wodą” – recenzja nowości z serii o Misiu Pracusiu
Znacie Misia Pracusia? Jego przygody, wydane w formie całokartonowych książeczek, nie tylko kuszą pięknymi ilustracjami, które stworzył uwielbiany przez nas Benji Davies, ale także zachwycają świetnie przemyślanymi elementami ruchomymi. Idealnie dopasowane do małych rączek, starannie zaprojektowane, pozwalają ćwiczyć motorykę małą i sprawiają radość małym czytelnikom, na oczach których ożywa historia lubianego misia. Zresztą, zobaczcie sami! Oto „Miś Pracuś. Park dinozaurów” oraz „Miś Pracuś. Pod wodą” – dwie nowości z tej udanej serii, ukazującej się w Polsce nakładem wydawnictwa Wilga.
-
Edzio i piękna przygoda – recenzja
Przed nami ostatnie dni wakacji. Letni wypoczynek nieubłagalnie zbliża się ku końcowi. My mieliśmy ogromną przyjemność spędzić urlop nad morzem i muszę powiedzieć, że nie pamiętam, by Bałtyk kiedykolwiek uraczył nas lepszą pogodą. Tylko jeden dzień przywitał nas deszczem, ale ponieważ hasłem wakacji było „Musimy wycisnąć morze jak cytrynę!”, nie daliśmy się zniechęcić i niemal cały dzień spędziliśmy na świeżym powietrzu. Myślę, że miś Antoni doskonale by nas zrozumiał. Zresztą zerknijcie do naszej recenzji książki „Edzio i piękna przygoda” i przekonajcie się sami!
-
Skarb Straszliwego Zet – recenzja
Wyobraźcie sobie, że macie niepowtarzalną okazję, by ramię w ramię z prawdziwymi piratami ruszyć na poszukiwania skarbu. Czy wystarczy Wam odwagi, by wyruszyć w taką niecodzienną podróż? Teraz możecie to zrobić bez wychodzenia z domu. Ba! Nie musicie nawet wstawać z wygodnej kanapy. Nie traćcie jednak czujności, bowiem każda Wasza decyzja będzie miała fundamentalne znaczenie dla powodzenia misji. Gotowi? Wobec tego zapraszam Was do recenzji, w której sprawdzamy gdzie ukryty jest Skarb Straszliwego Zet!
-
Ślimak i wieloryb – recenzja
Julia Donaldson i Axel Scheffler stanowią wyjątkowo płodny duet autorów, który w zasadzie co kilka miesięcy zaskakuje nas nowym tytułem. Całkiem niedawno opisywaliśmy Wam „Zagubioną małpkę” i choć nadal słyszę śmiech, towarzyszący tej opowieści, to już na naszych półkach zagościła kolejna nowość tych artystów. Czy i tym razem sprosta ona wygórowanym oczekiwaniom młodych czytelników? Zajrzyjcie do naszej recenzji, w której pokazujemy książkę „Ślimak i wieloryb” oraz dzielimy się naszymi wrażeniami!
-
Niezwykłe mapy. Dla miłośników przygód i snów na jawie – recenzja
Mamy różne rodzaje map. Są mapy topograficzne, polityczno-administracyjne, gospodarcze czy choćby mapy pogody, którym przypatrujemy się planując wycieczki. Są też mapy… niezwykłe i to właśnie o nich opowiadamy w naszej recenzji. Zajrzyjcie do wpisu, poświęconego arcyciekawej nowości od Wydawnictwa Mamania, noszącej dość enigmatyczny tytuł. Co kryją w sobie „Niezwykłe mapy dla miłośników przygód i snów na jawie”?
-
Ekspres na stacji. Jano i Wito uczą mówić S – recenzja
Do dziś pamiętam jak bardzo podekscytowany był Kuba, gdy dowiedział się, że będzie pierwszy raz jechał pociągiem. Zarówno oczekiwanie na wyprawę, jak i sama podróż były dla niego pełne emocji! Jednak to nie o wyprawie naszego starszaka chcę Wam teraz opowiedzieć. Pragnę w tym wpisie pokazać Wam książkę, której bohaterowie również przygotowują się do podróży pociągiem. I to nie byle jakim, bo ekspresowym! Zajrzyjcie razem z nami do nowości pod tytułem „Ekspres na stacji. Jano i Wito uczą mówić S”. Zapraszamy do naszej recenzji!
-
Co kryje morze? – recenzja
Morza i oceany skrywają wiele sekretów. Można je odkryć w nurkując, ale można też sięgnąć po książkę „Co kryje morze?” i w niezwykły sposób przyjrzeć się wszystkiemu, co znajduje się w morskich głębinach. Wystarczy zerknąć przez szybkę skafandra lub okienko batyskafu, by poznać przepiękny, podwodny świat. Jak to możliwe? Zajrzyjcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy tę szalenie ciekawą książkę wydawnictwa Tatarak. Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko!
-
Czyje jest morze? – recenzja
W obecnych czasach coraz więcej uwagi poświęca się ekologicznej edukacji dzieci. Uważam, że o ochronie naszej planety warto rozmawiać z maluchami od najmłodszych lat! „Czyje jest morze?” jest świetną proekologiczną lekturą dla maluszków. Będzie to bardzo wartościowy wstęp do rozmowy o roli człowieka w dbaniu o czystość mórz i oceanów. Zajrzyjcie razem z nami do tej edukacyjnej książeczki od wydawnictwa Tatarak. Zapraszamy do recenzji!
-
Podwodny świat. Opowieść o Jacques’u Cousteau – recenzja
Jacques Cousteau był człowiekiem wszechstronnym i niezwykle uzdolnionym. Już od dziecka fascynowały go morza i oceany. Od najmłodszych lat interesował się również kinematografią i budową maszyn. Połączenie i rozwijanie tych dziecięcych pasji sprawiły, że stał się on prawdopodobnie najsławniejszym badaczem mórz i oceanów, podróżnikiem i obrońcą morskiego świata. Bardzo ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Tekturka postanowiło wydać jego biografię. „Podwódny świat. Opowieść o Jaques’u Cousteau” to książka dla dzieci, opowiadająca o tym, że warto rozwijać swoje pasje i podążać za marzeniami. Zajrzyjcie razem z nami to tej cudownej lektury. Zapraszamy do recenzji!