Nudzimisie i pierwsza gwiazdka - recenzja

Znacie serię o Nudzimisiach autorstwa Rafała Klimczaka? Są to książki, których bohaterami są przeurocze stworki. Mieszkają w Nudzimisiowie i zajmują się… odnudzaniem dzieci! Gdy tylko jakiś maluch krzyknie „Nudzi mi się!”, małe Nudzimisie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zjawiają się u jego boku i przeganiają nudę tam, gdzie pieprz rośnie! Opowieści o Hubku, Mutku i Gusi od dłuższego czasu są jednymi z naszych ulubionych. Z ogromną przyjemnością sięgamy po kolejne tomy ich przygód i bardzo cieszymy się, że w końcu pojawiła się świąteczna historia z ich udziałem. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Nudzimisie i pierwsza gwiazdka” i przekonajcie się jak wyglądają święta w Nudzimisiowie.

Boże Narodzenie to czas, kiedy Nudzimisie najczęściej nie mają zbyt wiele do roboty. Dzieci pomagają w świątecznych przygotowaniach, ubierają choinki i piszą listy do Świętego Mikołaja, nie mają więc czasu na nudę. A mimo to trójka maluchów woła „Nudzi mi się!” pomimo panującej wokół świątecznej gorączki. Jak to możliwe, by dzieci nudziły się w czasie świąt?!

Gdy Hubek, Mutek i Gusia odwiedzą maluchy, szybko przekonają się, że problemem dzieci nie jest wcale nuda, tylko smutek i samotność. Adaś jest nieszczęśliwy, bo rodzeństwo nie chce, by pomagał im w ubieraniu choinki. Tomaszek bardzo tęskni za tatą, który nie może przyjechać na święta. Mała Nadia zaś bardzo chciałaby mieć przyjaciela. Czy Nudzimisiom uda się pomóc dzieciom i wywołać uśmiech na ich twarzach?

Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„Nudzimisie i pierwsza gwiazdka” to bardzo ciekawa świąteczna opowieść. Podobnie jak w poprzednich częściach o przygodach Hubka, Mutka i Gusi, tak i tu Rafał Klimczak nie boi się dotykać trudnych tematów. Tym razem autor pokaże małym czytelnikom jak trudno jest być samotnym w święta. I choć dzieci, o których przeczytamy nie są tak do końca same, to jednak z różnych powodów czują tęsknotę, brak akceptacji czy zrozumienia. Myślę, że to bardzo ważne, by właśnie w okresie Bożego Narodzenia uwrażliwiać dzieci na to, by troszczyć się o osoby, którym brak kogoś bliskiego.

Co ciekawe, książka wcale nie kończy się na historii trójki dzieci, którym pomagają Nudzimisie. Otóż Hubek, Mutek i Gusia po wizycie w domach dzieci doszli do wniosku, że w Nudzimisiowie zupełnie nie czuć świątecznej atmosfery! Każdy Nudzimiś zajmował się swoimi sprawami, nigdzie nie było widać choinek ani bożonarodzeniowych dekoracji. I mogłoby się wydawać, że nic się nie da z tym zrobić, a jednak Hubek wpadnie na pewien pomysł… Jak będą wyglądały pierwsze święta w Nudzimisiowie? Sprawdźcie sami!

Przyznam szczerze, że „Nudzimisie i pierwsza gwiazdka” bardzo przypadły nam do gustu. Historia jest bardzo ciekawa, zabawna, a jednocześnie wzruszająca. Mali czytelnicy obserwując przygody Nudzimisiów z pewnością dostrzegą, co tak naprawdę jest ważne w świętach Bożego Narodzenia! I jestem przekonana, że po lekturze tej książki z chęcią sięgniecie po wcześniejsze tomy z tej serii Rafała Klimczaka.

Gorąco polecam książkę „Nudzimisie i pierwsza gwiazdka” wszystkim dzieciom od 4. roku życia.