-
Brum, brum, brum. Pojazdy. Księga dźwięków – recenzja
Odgłos przejeżdżającego na sygnale pojazdu uprzywilejowanego robi w naszym domu ostatnimi czasy prawdziwą furorę. Każde niezadowolenie, płacz czy zmęczenie znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy do uszu naszej najmłodszej pociechy dobiegnie… No właśnie! Co? Jakie dźwięki wydaje policja i czy ten odgłos różni się od tego, który słyszymy, gdy koło nas mknie karetka lub wóz strażacki? Do rozmów o wyrazach dźwiękonaśladowczych zaproszę Was wspólnie z tytułem „Brum, brum, brum. Pojazdy. Księga dźwięków”.
-
Wydaje mi się, że widziałem… – recenzja nowości od wydawnictwa Mamania
Wydawnictwo Mamania ma w swoim portfolio mnóstwo ciekawych kartonówek dla najmłodszych dzieci. O wielu z nich mieliśmy już przyjemność napisać (linki do wpisów znajdziecie pod recenzją). Dziś chcielibyśmy pokazać Wam dwie nowości, które w świetny sposób łączą zabawę ruchomymi elementami z szukaniem ukrytych bohaterów. Czy wiecie gdzie schował się dinozaur? I kto kryje się za stosem cegieł? Zerknijcie razem z nami do nowych książeczek z cyklu „Wydaje mi się, że widziałem…” i spróbujcie poszukać odpowiedzi na te pytania!
-
Edzio i piękna przygoda – recenzja
Przed nami ostatnie dni wakacji. Letni wypoczynek nieubłagalnie zbliża się ku końcowi. My mieliśmy ogromną przyjemność spędzić urlop nad morzem i muszę powiedzieć, że nie pamiętam, by Bałtyk kiedykolwiek uraczył nas lepszą pogodą. Tylko jeden dzień przywitał nas deszczem, ale ponieważ hasłem wakacji było „Musimy wycisnąć morze jak cytrynę!”, nie daliśmy się zniechęcić i niemal cały dzień spędziliśmy na świeżym powietrzu. Myślę, że miś Antoni doskonale by nas zrozumiał. Zresztą zerknijcie do naszej recenzji książki „Edzio i piękna przygoda” i przekonajcie się sami!
-
Skunks i Borsuk – recenzja
Zaakceptowanie zmian nie zawsze jest łatwe. Gdy lubi się porządek i ciszę, nie lubi się niespodzianek, a to co nowe przychodzi z zaskoczenia i w dodatku z hukiem, trudno o entuzjazm. Pewien borsuk przekonał się o tym na własnym futerku i to dość boleśnie. Zresztą zobaczcie sami. Zapraszam Was do recenzji książki „Skunks i Borsuk”, cudnej i jakże ważnej nowości od wydawnictwa Mamania!
-
O kotku Amadeuszu, czyli wiersze na małe i duże troski – recenzja
Czy zdarza się, że Wasze dzieci grymaszą przy jedzeniu? Miewają dni, gdy wstaną w złym humorze i nic ich nie cieszy? A może smucą się, bo ktoś im dokucza? Mały Amadeusz, choć jest kotkiem, mierzy się z podobnymi problemami. Macie ochotę poznać go trochę bliżej? Zerknijcie do naszej przedpremierowej recenzji tomiku poezji dla dzieci „O kotku Amadeuszu, czyli wiersze na małe i duże troski”.
-
Młodzi Przyrodnicy. Drzewa – recenzja
Wakacje powoli dobiegają końca, a wrzesień nieuchronnie będzie prowadził nas ku jesieni. Ten okres, gdy liście drzew mienią się złotem, czerwienią i wszelkimi odcieniami brązów zawsze niesamowicie mnie urzekał. Z dużą radością wspólnie z Kubą suszymy wtedy liście i zbieramy dary jesieni. A jednak brzozy, kasztanowce, dęby czy klony piękne są przez cały rok, także wiosną i latem, o czym możemy się przekonać chociażby czytając książkę „Młodzi Przyrodnicy. Drzewa”. Pragnę jednak zapewnić, że ta nowość wydawnictwa Wilga skrywa zdecydowanie więcej, niżeli tylko treści i grafiki poświęcone drzewom, które możecie obserwować w swojej okolicy. Zresztą zobaczcie sami!
-
Przygody z nauką. Woda – recenzja
Pamiętam do dziś pierwszą lekcję chemii w szkole podstawowej i wrażenie, jakie zrobiły na mnie doświadczenia, które pokazała nam nauczycielka. To było jak magia! Dla dziecka takie spotkania z nauką są naprawdę wyjątkowe i bardzo cieszę się, że pojawiają się publikacje, pozwalające coraz młodszym czytelnikom odkrywać niesamowitość otaczającego świata. Dziś chciałam Wam pokazać książkę „Przygody z nauką. Woda”, która za pomocą prostych, a jednocześnie dość efektownych eksperymentów pokazuje jak niezwykła substancja kryje się w naszych kranach. Zapraszam do recenzji!
-
Baletnice. Mała buntowniczka – recenzja
Ależ ja uwielbiam tę serię. Piękne, pastelowe okładki z subtelnymi złoceniami, cudne ornamenty, rozpoczynające każdy rozdział, bardzo przyjemne ilustracje i, co najistotniejsze, świetna i pełna emocji fabuła – takie właśnie są „Baletnice”! Niedawno swoją premierę miał już czwarty tom przygód grupy przyjaciół ze Szkoły Tańca Opery Paryskiej. Do tej pory mieliśmy szansę przyjrzeć się serdecznej Mai, ambitnej Constance i nieco zagubionemu Colinowi. Teraz to Zoya pokaże nam świat baletu ze swojej perspektywy. Jakie wydarzenia skrywa „Mała Buntowniczka”? Zerknijcie do naszej recenzji!
-
Buziaczki i przytulaski. Słodka nauka liczenia od 1 do 10 – recenzja
Dziś pragnę pokazać Wam książkę dla najmłodszych, która jest najprawdopodobniej najsłodszą pozycją w naszej biblioteczce. Znajdziecie tu wszystko to, co uwielbiają dzieci oraz to, co bardzo cenią sobie dorośli – połączenie edukacyjnych treści, uroczych ilustracji, wieczornych rytuałów i dużej dawki czułości! Zresztą zobaczcie sami. Zapraszamy Was do recenzji kartonowej książeczki „Buziaczki i przytulaski. Słodka nauka liczenia od 1 do 10”.
-
Staś na tropie. Jak prawie zostałem piłkarzem – recenzja
Kuba lubi grać w piłkę. Ogromną frajdę sprawia mu możliwość wybiegana się z kolegami, a i strzelanie goli jest dla niego niemałą satysfakcją. Z równie dużą przyjemnością ogląda razem z nami te ważniejsze piłkarskie spotkania. Euro 2020 było dla nas sporym wydarzeniem. I choć nie kibicowaliśmy konkretnej drużynie (raczej kibicujemy po prostu dobrej piłce!), to piłkarskie emocje momentami sięgały zenitu. Co w takich chwilach czują piłkarze? Jakie nastroje panują w drużynie, gdy zdarzy im się zawieść swoich kibiców? No i przede wszystkim, jak stać się sławnym, grając w piłkę? Na te pytania odpowiedzi postanowił poszukać pewien Staś i swoimi przemyśleniami podzielił się w swojej książce. Macie ochotę zerknąć, jakie tajemnice…