-
Kocha, lubi, szanuje… czyli jeszcze o uczuciach – recenzja
Seria Grzegorza Kasdepke o przedszkolakach, pani Miłce i uczuciach doczekała się już kilku wydań. Wydawnictwo Nasza Księgarnia ostatnio oczarowało nas nową szatą graficzną książki „Kocha, lubi, szanuje… czyli jeszcze o uczuciach” - drugiego tomu z tego cyklu o emocjach (wcześniej w nowe ilustracje i okładkę ubrano „Tylko bez całowania” oraz „Horror! Czyli skąd się biorą dzieci”). Choć nowe wydania pojawiają się w odrobinę zmienionej kolejności niż ich pierwsze wersje, to sięgać można po nie absolutnie dowolnie. Dlatego dziś, choć nie pisaliśmy jeszcze o wcześniejszych tomach, pozwólcie, że pokażemy Wam właśnie „Kocha, ludzi, szanuje…”. Zerknijcie!
-
Mopsik, który chciał zostać dynią – recenzja
Seria o Mopsiku, która ukazuje się nakładem wydawnictwa Wilga, zdecydowanie zyskuje na popularności. Mamy w swojej biblioteczce wszystkie tomy i do tej pory te świąteczne były według naszego Kuby jego ulubionymi przygodami Peggy. 13. października swoją premierę miała kolejna część opowieści o perypetiach uroczej suczki, tym razem w nieco innym, bo halloweenowym klimacie. Co kryje nowość pt.: „Mopsik, który chciał zostać dynią”? Zerknijcie!
-
Przygoda w kanałach. Czytam i decyduję – recenzja
Jestem przekonana, że bajki z nieliniową fabułą to coś, co zachwyci młodych czytelników. Możliwość kształtowania opowieści i kierowania losami bohaterów to pokusa, której trudno się oprzeć 😉. Jakiś czas temu pokazywałam Wam książki paragrafowe dla starszych dzieci (linki do recenzji znajdziecie pod metryczką), dziś zaś mam coś dla przedszkolaków i czytelników w wieku wczesnoszkolnym. Zerknijcie co kryje „Przygoda w kanałach”!
-
Wilczerka – recenzja
„Dawno, dawno temu, będzie ze sto lat, żyła sobie dziewczynka, mroczna i groźna jak burza. Była Rosjanką, a choć włosy, oczy i paznokcie miała zawsze ciemne, mroczniała niczym burza tylko wtedy, gdy uważała to za koniecznie. Czyli dość często…” – tak zaczyna się pewna baśń. Baśń o sile, drzemiącej w dziecięcych sercach. Baśń o gniewie zrodzonym z niesprawiedliwości i miłości zrodzonej z bólu. Baśń, na dodruk której czekaliście długo i bardzo niecierpliwie. W końcu jest, więc z ogromną radością pragnę Wam ją przedstawić. Oto „Wilczerka”!
-
Gryzak. Łap potworka – recenzja
Do tej pory myślałam, że książki pożerają jedynie mole książkowe. Okazuje się, że byłam w błędzie! Jest pewien uroczy potwór, który z ogromnym apetytem pożera strony tak literatury dla dzieci, jak i encyklopedii czy literatury podróżniczej. Nie wzgardzi nawet grzbietem „Mazurskich w podróży” czy okładką „Małej syrenki”. Macie ochotę go poznać? Zerknijcie do recenzji smakowitej nowości „Gryzak. Łap potworka” 😊 !
-
Twoja misja. Mars – recenzja
Dziś mam coś dla młodych czytelników, zafascynowanych kosmosem i podróżami międzyplanetarnymi. I to w naprawdę niebanalnej formie, bowiem fabuła tej książki nie ma z góry nakreślonego kształtu. To odbiorca, podejmując decyzje w imieniu głównego bohatera, wpływa na to, jak toczą się losy wszystkich postaci. Brzmi intrygująco, prawda? A to dopiero początek! Zerknijcie razem z nami do świetnej książki paragrafowej „Twoja misja. Mars”.
-
Jadzia Pętelka idzie na piknik – recenzja
Za oknem jesień w pełni, przyszły pierwsze przymrozki, wszystkie kasztany zostały już wyzbierane przez dzieci. I choć popołudniami promienie słoneczne i temperatura zapraszają na jesienne spacery, to o rodzinnych piknikach i śniadaniu na trawie pozostało mi jedynie pomarzyć. Na szczęście jest ktoś, kto bardzo pomógł mi w tych piknikowych fantazjach i porwał mnie w świat pachnący trawą i… świeżomieloną kawą, groszkową pastą oraz lodami jagodowymi 😊! Mowa oczywiście o cudownej Jadźce, za którą tęskniłam i której wypatrywałam z dużą niecierpliwością. Pozwólcie więc, że zaproszę Was do recenzji nowości z jej uroczym udziałem. Gdzie Jadzia Pętelka idzie na piknik?
-
Pewnego dnia, niedźwiadku – recenzja
Są takie książki, które wzruszają każdego, bez względu na wiek. Swoją metaforycznością i poetyckością zachwycają, dotykają czułych strun i stanowią początek wyjątkowych rozmów, budujących bliskość i relację… A gdy mówią o dorastaniu, gdy wspomnienia przenikają się w nich z marzeniami o przyszłości, to nie sposób ich nie pokochać. Taka właśnie jest książka obrazkowa „Pewnego dnia, niedźwiadku”. Piękna, bardzo głęboka, i choć oszczędna w słowach, to jakże wymowna. Zobaczcie sami!
-
Rodzina Obrabków i urodzinowy skok – recenzja
Dzieci uwielbiają książki, które wychodzą poza utarte schematy lub w pewien sposób łamią z niektórymi normami społecznymi. Co ciekawe, mali czytelnicy doskonale potrafią odróżnić w takiej literaturze dobro od zła i świetnie wychwytują przesłanie tych nieco niepoprawnych historii. Dziś chciałabym pokazać Wam właśnie taką „niegrzeczną” książkę, nieco przerysowaną, karykaturalną, a przy tym szalenie zabawną i… mądrą! Zapraszam Was do recenzji zakamarkowej nowości o wyjątkowo chwytliwym tytule: „Rodzina Obrabków i urodzinowy skok”.
-
Co słychać? – recenzja serii onomatopeicznej od Zielonej Sowy
Zanim mały człowiek zacznie mówić, komunikuje się ze światem zupełnie inaczej. Najpierw większość swoich potrzeb oznajmia płaczem i nierzadko wprawia rodziców w zakłopotanie, gdy ci próbują tę potrzebę odgadnąć i czym szybciej zaspokoić. Z czasem maluch poznaje wachlarz zupełnie nowych dróg komunikacji… Odkrywa dźwięki, próbuje je naśladować, by potem prostymi sylabami czy zlepkami głosek nazywać to, co je otacza. Warto to urocze dźwiękonaśladownictwo w dziecku rozwijać, gdyż nie tylko pomaga ono kształtować mowę, ale może być tak po prostu świetną zabawą. Pozwólcie więc, że pokażę Wam najnowszą serię dla maluchów o wdzięcznej (i dźwięcznej!) nazwie „Co słychać?”. Co kryją „Brum, brum i inne dźwięki na spacerze”, „Hau, hau i inne…