Nie jestem twoją mamą
3+,  5+,  Książki,  Picturebooki

Nie jestem twoją mamą – recenzja

O tym, jak wielka jest siła obrazu, przekonałam się tak naprawdę dzięki książkom dla dzieci. To właśnie literatura dla najmłodszych czytelników pokazała mi, jak mocno na czytelnika oddziałują grafiki, towarzyszące opowieści. Budują klimat, dopowiadają to, co niewypowiedziane, pomagają współodczuwać, a niejednokrotnie także są kierunkowskazem ku zrozumieniu bohaterów. To wszystko sprawia, że ilustracje stanowią niezwykle cenny i często niemożliwy do oddzielenia element fabuły. Dziś chciałabym pokazać Wam książki, która łącząc pewne cechy picturebooka i komiksu jest cudownym dowodem na to, że grafika pięknie współtworzy treści. Zajrzyjcie razem z nami do ślicznej i wzruszającej nowości „Nie jestem twoją mamą”.

Wiewiórek Franio był ciekawskim, ale i ostrożnym zwierzątkiem. To właśnie dlatego, gdy na jego progu pojawiła się dziwna, kolczasta kulka, nie zdecydował się przyjrzeć jej bliżej (choć nie ukrywajmy, że był nią mocno zaintrygowany). Jednak gdy z dziwnej kulki wyszedł równie dziwny, włochaty stworek, Franio nie mógł dłużej udawać, że pojawienie się nietypowego gościa go nie dotyczy. Zwłaszcza, że sierściuch twierdził, że Franio jest jego mamą… Cóż za niedorzeczność!

Franio z godną podziwu cierpliwością tłumaczył maluchowi, że jego mamą jest kto inny. Starał się być równie cierpliwy w opiece nad nowym lokatorem, choć z dnia na dzień sierciuch rósł coraz bardziej (i to w dość zastraszającym tempie), niszcząc przy tym coraz więcej mebli i sprzętów. Przyszedł jednak moment, gdy Franio przestał czuć się komfortowo w towarzystwie sierściucha. Złościło go, że nie ma dla siebie tyle przestrzeni, co dawniej. No i gdzie jest mama stworka? Przecież sierściuch wraz z kolczastą kulką nie mógł pojawić się znikąd! Jak zaradzić tej nietypowej sytuacji? Czy Franiowi uda się znaleźć mamę stworka? Sprawdźcie sami

Nie jestem twoją mamą
Nie jestem twoją mamą
Nie jestem twoją mamą
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Opowieść o Franiu i pojawiającym się nagle w jego życiu włochatym stworku jest oszczędna w słowach. Zwykle całostronicowej ilustracji towarzyszy tu krótki tekst lub prosty dialog. Czasem strona podzielona jest na przypominające komiks kadry, nadal jednak narracja jest dość skąpa. A jednak nie sposób opisać jak wiele słów zaklętych jest w ilustracjach, stanowiących główną siłę przekazu tej opowieści! „Nie jestem twoją mamą” to bardzo poruszająca historia o poświęceniu, odpowiedzialności i trudności w zaakceptowaniu zmian. To także opowieść o radości, płynącej ze z pomagania innym i szczęścia, związanego z odnalezieniem wzajemności. I choć samego tekstu nie znajdziecie tu wiele, to mowa ciała czy mimika bohaterów, przedstawionych na ilustracjach, a nawet drobne szczegóły ilustracji czy dobór kolorów wspaniale budują klimat i emocjonalny przekaz opowieści. Jestem pewna, że lektura tej historii będzie cudownym czytelniczym doświadczeniem, obfitującym w ważne refleksje i chwile wzruszenia. Dla nas było to wyjątkowe spotkanie!

Gorąco polecam „Nie jestem twoją mamą” dzieciom już od 4. roku życia.

Nie jestem twoją mamą
Nie jestem twoją mamą
Metryczka:
  • autor – Marianne Dubuc
  • ilustrator – Marianne Dubuc
  • tłumacz – Justyna Bednarek
  • Wydawnictwo Wytwórnia

https://www.gandalf.com.pl/

https://www.gandalf.com.pl/k/dla-dzieci-i-mlodziezy/


Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci