Książki
Znajdziecie tu książki dla dzieci, młodzieży oraz niemowląt. Ich recenzje tworzę razem z synami. Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko!
-
Ogródek warzywny. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych – recenzja
Wiosna to cudowny czas do prowadzenia przyrodniczych obserwacji. Co więcej, to idealny moment na pierwsze przygody z zakładaniem warzywnego ogródka. Czy jest lepszy sposób na obcowanie z przyrodą niż przyglądanie się jak z własnoręcznie zasianych nasion wzrastają marchewki, rzodkiewki czy sałata? Jestem przekonana, że zabawa z ogrodnictwem będzie dla dzieci świetną i jakże ekscytującą przygodą. Właśnie dlatego dziś chciałabym Wam pokazać książkę, która pomoże się Wam do tej przygody odpowiednio przygotować. Zajrzyjcie razem z nami do nowości pod tytułem „Ogródek warzywny. Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych”.
-
Pan Brumm na Hula Hula – recenzja
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Mocno trzymamy kciuki, by sytuacja na świecie pozwoliła wszystkim na bezpieczny i radosny wypoczynek. Jedno jest pewne, w tak niepewnych czasach trudno cokolwiek zaplanować. Jeśli więc liczycie na wczasy „last minute” to koniecznie zerknijcie do książki „Pan Brumm na Hula Hula”. Uroczy Pan Brumm pokaże Wam, co trzeba zrobić, by z dnia na dzień zorganizować bliskim udany wypoczynek 😉! Zapraszam do naszej recenzji.
-
Wielka księga superskarbów – recenzja
Dziś przychodzę do Was z cudowną nowością wydawnictwa Mamania. Pamiętacie „Wielką księgę supermocy”? Jeśli spodobała się Wam ta niezwykle ciepła i jakże budująca opowieść autorstwa Susanny Isern, to z pewnością pokochacie „Wielką księgę superskarbów”. Zerknijcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy tę świetną, pięknie ilustrowaną książkę, która pokazuje wszystko to, co jest w życiu najważniejsze. Zapraszam na Czytelnicze Podwórko!
-
W moim ogrodzie jest tygrys – recenzja
Czy Waszym dzieciom zdarza się narzekać na nudę? Każdy rodzic wie, że znudzone dziecko, to nieszczęśliwe dziecko. Bywają dni, gdy nie ma znaczenia, że dziecięcy pokój pełen jest zabawek, na półkach kurzą się książki, a gry planszowe aż proszą się o uwagę. Czasem nic nie jest w stanie pomóc na nudę. A może jednak jest coś, co możemy zrobić? Spróbowaliście kiedyś odpowiedzieć swojemu znudzonemu maluchowi „Słuchaj, w ogrodzie chyba widziałam tygrysa!”? Nie? To zajrzyjcie razem z nami do książki „W moim ogrodzie jest tygrys” i przekonajcie się, że to naprawdę świetny sposób na przegonienie nudy! Zapraszamy do naszej recenzji.
-
Pięć sprytnych kun – recenzja
Czy można napisać kulinarny kryminał? Justyna Bednarek udowadnia, że można! Zajrzyjcie razem z nami do książki, która nie tylko wciągnie Was świetną, pełną detektywistycznych wątków fabułą, ale także pomoże Wam upiec najlepszy sernik na świecie. Nie wierzycie? Zapraszam Was do recenzji powieści „Pięć sprytnych kun”, w której wszystko wyjaśniamy.
-
Ptasie trele – recenzja
Długi weekend majowy niestety nie rozpieścił nas ładną pogodą. Za to dziś tu i ówdzie promienie słoneczne przedzierają się przez chmury. Warto wykorzystać tę aurę i wybrać się na spacer do parku lub lasu, by posłuchać śpiewu ptaków. Kto wie, może uda się Wam nawet dostrzec jakiegoś skrzydlatego muzyka? My bardzo lubimy obserwować ptaki. Czasem jednak pojawia się problem z tym, by je rozpoznać. Tu pomocne będą książki z serii „Ptasie trele”, które naprawdę warto zabierać na takie przyrodnicze wyprawy! Dlaczego? Zajrzyjcie do naszej recenzji, gdzie wszystko wyjaśniamy 😊.
-
Strajk – recenzja
Czy zdarzyło Wam się kiedyś usłyszeć słowa „A co ja jeden mogę zmienić?”, „To wina innych, ja nic nie zrobiłem?”, „Zmiany powinny się zacząć odgórnie, inaczej nic nie osiągniemy!”. To częsta wymówka, usprawiedliwiająca brak proekologicznych aktywności. Tymczasem prawda jest taka, że jest to jedynie próba wytłumaczenia przed sobą własnej niewiedzy lub, co gorsza, lenistwa! Świat musi się zmienić tu i teraz, gdyż zmierzamy wprost ku ekologicznej katastrofie. Dlatego dziś pragnę zwrócić Waszą uwagę na książkę, która jest bardzo ważnym manifestem. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Strajk”. Zapraszam na Czytelnicze Podwórko!
-
Dom numer pięć – recenzja
Bywa, że słowa ranią bardziej niż wymierzony policzek. Coraz więcej mówi się o szkodliwości przemocy psychicznej i agresji werbalnej. Ciągle jednak bardzo aktualna pozostaje potrzeba uświadamiania tak dzieci, jak i dorosłych o tym, że nie wolno przyzwalać na przemoc w jakiejkolwiek formie. Dziś pragnę Wam opowiedzieć o książce, która bardzo dobitnie pokazuje, jak głęboko ranią okrutne słowa. Zapraszam Was do recenzji, w której pokazujemy „Dom numer pięć” – piękną i niezwykle wartościową powieść Justyny Bednarek.
-
Pudle i frytki – recenzja
Zmiany nigdy nie są łatwe. Nie ma znaczenia, czy dotyczą one spraw małych czy tych największych. Zwykle nowym doświadczeniom towarzyszy pewien dyskomfort, zwłaszcza, gdy nie do końca wiemy, gdzie nas te sytuacje zaprowadzą. Bywa, że nawet w osobach dorosłych to co nieznane budzi lęk czy niepokój. Tym bardziej zrozumiałe jest, że dzieci nie zawsze entuzjastycznie podchodzą do tego co nowe, obce. Dziś pragnę Wam pokazać książkę, która w prostych słowach opowiada o emocjach, towarzyszących zmianom. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Pudle i frytki”. Zapraszam na Czytelnicze Podwórko!
-
To pestka! czyli ogrodnictwo dla dzieci – recenzja
Dziś chciałabym Wam pokazać książkę, która nie tylko uwrażliwia dzieci na otaczającą je przyrodę, ale także zachęca je do tego, by ubrudziły się ziemią i aktywnie poznawały świat. „To pestka! czyli ogrodnictwo dla dzieci” to pięknie ilustrowany przewodnik, pozwalający młodym ogrodnikom stworzyć poletko nawet jeśli nie macie własnego kawałka ziemi. Jak to możliwie? Zajrzyjcie do naszej recenzji.