Jeden dzień
12+,  9+,  Książki

Jeden dzień – recenzja

Gdy patrzę na okładkę książki, o której chcę dziś opowiedzieć, od razu staje mi przed oczami obraz mojego syna w mundurze, szykującego się na zuchową zbiórkę. Aż trudno mi uwierzyć, że blisko osiemdziesiąt lat temu dzieci w tym samym wieku, w niemalże identycznych mundurach, doręczały listy w ogarniętej powstaniem Warszawie, umykając niemieckim kulom i nierzadko patrząc, jak pod zrzucanymi z samolotów bombami znika całe ich dotychczasowe życie. Piszę o tej książce, zabierającej czytelników właśnie do powstańczej Warszawy, ze ściśniętym gardłem. I choć zupełnie inaczej niż w poprzednich częściach, zabierze nas ona tylko do jednej daty, to ten dzień, czwarty dzień powstania, powie o nim więcej, niż tysiące słów. Zerknijcie razem z nami do trzeciego tomu, poświęconego podróżom Strażników Klejnotu i przekonajcie się, co skrywa „Jeden dzień”.

Felek i Ula ledwo ochłonęli po ostatnich podróżach do „kiedyś”. I o ile eF marzył, by ponownie dostrzec biel tunelu Międzyczasu, o tyle Ula truchlała na dźwięk bicia zegara. Wypełniały ich inne emocje. Ula ciągle czuła gorąco ognia płonącej w czasie powstania Warszawy. Felek zaś pragnął ponownie podróżować przez czas, odkrywać zakątki, o których z tak wielką pasją opowiadał jego dziadek. Żadne z nic nie sądziło jednak, że tak szybko powrócą do Warszawy. Tej zlęknionej, przepełnionej smutkiem i przerażeniem, które rozpanoszyło się na jej ulicach wraz z wybiciem godziny W 1. sierpnia 1944r. Jednak to nie do tego dnia przeniosą się młodzi Strażnicy Klejnotu, a do czwartego dnia powstania, by stanąć oko w oko z najmroczniejszym wspomnieniem nastoletniego wówczas dziadka Felka. Czy pomogą mu przeżyć ten jeden dzień, najtrudniejszy spośród wszystkich w jego życiu? Czy uda im się zmienić przeszłość, nie wpływając na losy tych, którzy pozostali w XXI wieku? I jak w tę historię wplątane zostaną syrenie siostry i bardziej koci niż bazyliszkowy Bazyli?

Jeden dzień
Jeden dzień
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

O książce „Jeden dzień” nie da się pisać bez emocji. O ile „Strażnik klejnotu” czy „Wszystkie zaułki przeszłości” jedynie w części przenosiły czytelników do powstańczego „kiedy”, to tu Powstanie Warszawskie stało się dominującą rzeczywistością bohaterów. Felek i Ula, ramię w ramię z młodziutkim Jankiem staną na ulicy Jasnej 4. sierpnia 1944 roku, próbując znaleźć odpowiedź na pytania najtrudniejsze spośród tych, które może zadać sobie człowiek. Czy można pokonać śmierć? Czy można wybaczyć samemu sobie? Jak żyć, gdy zabraknie wszystkich, których się kochało i przy których słowo „dom” nabierało głębszego znaczenia”?

„Jeden dzień” jest znacznie trudniejszy niż wcześniejsze części trylogii Katarzyny Rygiel. Już sama narracja jest inna, bardziej filozoficzna, pełna egzystencjalnych dysput i rozważań nad istotną wszechrzeczy. Kierowana jest zdecydowanie do czytelnika, który czytając poprzednie części przygód Felka i Uli dojrzał i stał się gotowy, by stanąć przed tematem dużo trudniejszym. W tym tomie czytelnicy patrzą śmierci prosto w twarz, a powstańcza rzeczywistość staje się tu tak namacalna, że nie sposób umknąć trwodze, towarzyszącej bohaterom na każdej niemalże stronie. Fabuła jest pełna wielkich emocji i niełatwych rozważań, a przy tym tak piękna i tak ważna, że nie można przejść obok niej obojętnie. Nie brak tu też wielkich postaci, jak choćby Krzysztof Kamil Baczyński, który będzie tylko jednym z kilku przewodników po powstańczych ścieżkach i wspomnieniach.

Z całego serca pragnęłabym, by „Jeden dzień” skończył się inaczej. Nie wyobrażam sobie jednak, by Katarzyna Rygiel zamknęła swą historię innym finałem. I zapewne gdy odwrócicie ostatnią kartę tej książki, zrozumiecie, co miałam na myśli. Mało jest książek, które wzbudziły we mnie tak duże emocje jak ta. I całą serię, od „Strażnika klejnotu” po „Jeden dzień” polecam, bo jest to przepiękna, bardzo wymowna, pełna mądrych treści trylogia, pozwalająca poznać Warszawę i jej historię w sposób niebanalny i wywołujący drżenie serca. We mnie te książki Katarzyny Rygiel pozostaną już na zawsze.

Jeden dzień
Jeden dzień
Metryczka:
  • autor – Katarzyna Rygiel
  • Wydawnictwo Dwukropek
Zerknijcie także tu:

Strażnik klejnotu – recenzja

Wszystkie zauki przeszłości – recenzja

Link do strony wydawnictwa:

https://dwukropek.com.pl/ksiazki/jeden-dzien-straznik-klejnotu/

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *