Prawdziwe skarby – recenzja
Pozostajemy w wakacyjnym klimacie. Pisaliśmy już o wulkanicznych wyspach, byliśmy w Tatrach, a dziś przeniesiemy się wprost nad piękne, polskie morze. No właśnie, lubicie odpoczywać nad Bałtykiem? Przyznam, że ja, choć dawno nie miałam ku temu okazji, uwielbiam delektować się falami, długimi plażami i niepowtarzalnym klimatem naszego morza. Jednak by nadal było ono tak piękne i mogło urzekać nas swoją urodą musimy o nie dbać! I poniekąd właśnie o tym jest książka, którą pragnę Wam dziś pokazać. Zajrzyjcie razem z nami do tytułu „Prawdziwe skarby” pióra Edyty Kępkowicz!
Wszystko zaczęło się jesienią. Ani Jakub, ani tym bardziej Piotr nie spodziewali się, że mecz piłki nożnej może sprawić, że zwariują na punkcie… przyrody! Tak, nie przesłyszeliście się. Otóż jeden celny gol i przerwana siatka bramki stały się początkiem niezwykłej przygody z jeżami w roli głównej. Gdy zbłąkana piłka wleciała w stertę liści, chłopcy zorientowali się, że mieszka w nich jeż! Malutki, bezbronny ssak postanowił zrobić tam sobie legowisko, czym wprawił w niemałe zadziwienie rodzinę Skalskich. Jakub i Piotr od razu zapragnęli przygarnąć jeża i zaopiekować się nim w domu, jednak rodzice szybko ostudzili ich entuzjazm. Namówili synów, by zamiast odbierać zwierzęciu wolność, zamontowali kamerę i obserwowali jego losy z dystansu.
Minęła zima i wiosna, nadeszło lato. Rodzina Skalskich szykowała się do wyjazdu nad morze. Piotr i Jakub byli bardzo podekscytowani, że nowoczesna technologia umożliwi im dalsze obserwacje ich kolczastej przyjaciółki, która wiosną powróciła na podwórko Skalskich z przeuroczym potomstwem. W Zapadłem, w czasie wakacyjnego wypoczynku często oglądali nagrania kamery. Wkrótce jednak wydarzyło się coś, co skutecznie odwróciło uwagę chłopców. Wichura i wielkie fale zamieniły bowiem nadmorską plażę w wielkie… wysypisko! Sztorm wyrzucił na brzeg całą masę śmieci, całkowicie uniemożliwiając plażowanie. Niestety oprócz odpadków na plaży znalazł się także zaplątany w stare rybackie sieci morświn. Bracia Skalscy bez zastanowienia ruszyli zwierzęciu na pomoc. Gdy w asyście taty i ratownika WOPR uratowali zagrożonego ssaka, postanowili zająć się zaśmieconą plażą. Czy uda im się zaangażować do pomocy innych wczasowiczów? Sprawdźcie sami!
„Prawdziwe skarby” to niepozorna, wydana w zeszytowej formie książeczka, która skrywa ciekawą i jakże wartościową historię. Opowieść o wakacyjnym wypoczynku dwóch braci pokaże dzieciom jak wielka jest nasza odpowiedzialność za środowisko. Cieszę się, że autorka poruszyła niezwykle palącą kwestię, jaką jest zanieczyszczenie Bałtyku. Czy wiecie, że aż 99,7% terenów Polski leży w zlewisku Morza Bałtyckiego? Tym samym każdy z nas odpowiada za to, w jakim stanie jest nasze morze. Co więcej, wszyscy możemy przyczynić się do tego, by nasze dzieci nie musiały obserwować takich scen, jakich świadkami stali się mali Jakub i Piotr! Mało tego, postawa młodych bohaterów książki jest niezwykle godna naśladowania. Bracia Skalscy pokażą czytelnikom, że dziecko może wszystko! Ich wrażliwość, poczucie współodpowiedzialności za otaczający świat i ogromne zaangażowanie niech staną się inspiracją nie tylko dla młodych odbiorców, ale także dla nas, dorosłych!
Opowieść Edyty Kępkowicz jest świetną propozycją dla dzieci od 7. roku życia. Przygody Jakuba i Piotra nie tylko przybliżą zagadnienia z ekologii, ale także pokażą, iż wypoczynek z dala od telefonów komórkowych i tabletów może być źródłem wielu inspirujących doświadczeń. Jest to książka pełna humoru, ciekawych dialogów oraz ważnych treści, które z pewnością będą dobrym wstępem do rozmów o różnych proekologicznych działaniach i inicjatywach. Zdecydowanie warto po tę lekturę sięgnąć.
Metryczka:
- autor – Edyta Kępkowicz
- ilustrator – Paweł Gierliński
- wydawnictwo – Warszawska Firma Wydawnicza