-
Księga Ludensona – recenzja
„Księga Ludensona” pierwszy raz pojawiła się na księgarnianych półkach jesienią 2013 roku i jestem pewna, że oczarowała swą opowieścią wszystkich, którzy w literaturze szukają przygody, niecodziennych spotkań i tajemnic, które można odkrywać razem z bohaterami. Cieszę się, że tuż przed wakacjami, dokładnie w Dzień Dziecka, swoją premierę miało drugie wydanie tej niezwykłej powieści, tym razem pod skrzydłami Wydawnictwa Agora. I to właśnie to wydanie pragnę Wam dziś zaprezentować. Zapraszam do naszej recenzji!
-
Paddington za granicą – recenzja
Wakacje zbliżają się coraz większymi krokami i przyznam, że lata wypatruję jak chyba nigdy dotąd. Nasz starszy syn pierwszy raz jedzie na obóz! Ekscytacja powoli zaczyna mieszać się z lekkim poddenerwowaniem. Jak to będzie? Co zabrać? Co ciekawego znajdzie się w planie wycieczki? Wakacyjne wyjazdy zawsze pełne są zaskoczeń, podobnie zresztą jak przygotowania do tychże. Najlepiej wie o tym… Paddington! Właśnie dlatego postanowiliśmy przygotować naszego przyszłego obozowicza do wyjazdu lekturą przygód cudnie niezdarnego misia z Londynu. Zerknijcie razem z nami do książki „Paddington za granicą”!
-
Wymienię kiepską przyczepę na kompetentnych rodziców – recenzja
Pierwszą część dzienników Taluli pokazywaliśmy Wam podczas wakacji. Mieliście wtedy okazję poznać tę niezwykłą dziewczynkę i jej wyjątkowo barwną rodzinę. Dziś chciałabym Was zaprosić do recenzji drugiej części, także wydanej w formie pamiętnika głównej bohaterki. Tym razem przez Talulą nie lada wyzwanie, bowiem będzie ona musiała udać się wraz z rodzicami w cyrkowe tournée po Bretanii. Zerknijcie razem z nami do książki „Wymienię kiepską przyczepę na kompetentnych rodziców”.
-
Pstryk! Ale historia! – recenzja
Są takie przedmioty, które mają magiczną moc przenoszenia nas w czasie – wspomnienia wracają jak żywe, a obrazy z dzieciństwa ponownie stają przed oczami. Czasem może być to kaseta magnetofonowa, czasem guma turbo, a czasem… stary aparat fotograficzny. Przekonali się o tym Wojtek, Adaś i Arek w czasie letnich wakacji. Zresztą, zerknijcie razem z nami do książki „Pstryk! Ale historia!” i przekonajcie się sami.
-
Niezliczone sekrety Dziesiątej Góry – recenzja
Zawsze byłam zaintrygowana amerykańską fascynacją letnimi obozami. Choć i u nas ta forma letniego wypoczynku jest dość popularna, to tam jest to moim zdaniem wręcz element kultury. Z każdym obozem tematycznym wiążą się jakieś tradycje czy wręcz rytuały, które nierzadko sprawiają, że już we wrześniu dzieci z wielką niecierpliwością wypatrują kolejnych wakacji, by spotkać się z innymi obozowiczami i ponownie stawić czoła nieznanemu. Dziś chciałabym Wam pokazać niesamowitą książkę, która nie tylko opowiada właśnie o jednym z takich obozów, ale kryje także wiele zagadek, także tych kryminalnych! Zerknijcie razem z nami na „Niezliczone sekrety Dziesiątej Góry”!
-
Bułeczka ratuje świat – recenzja
Nie wiem jak Wy, ale ja ostatnio trochę marznę. Lubię zimę, ale jestem raczej ciepłolubna i trochę tęsknię za latem. Właśnie dlatego dziś przeniesiemy się nad skąpane w letnim słońcu morze, a u boku będziemy mieli jedną z moich ukochanych bohaterek. Kto ją zna, ten wie, że jest to niezwykle bystra pierwszoklasistka, która jak nikt inny w prosty sposób umie tłumaczyć trudne sprawy. Wiecie o kim mówię? No to zobaczcie! Oto „Bułeczka ratuje świat”.
-
Czarci Młyn – recenzja
Poprzednia książka Agnieszki Płoszaj, poświęcona przygodom sióstr Brylskich, wciągnęła nas bez reszty. Przyznam, że z dużą niecierpliwością wypatrywaliśmy kolejnego tomu tej udanej serii, która łączy elementy literatury przygodowej i detektywistycznej ze świetnym humorem i błyskotliwymi dialogami. No i co tu dużo mówić, „Czarci Młyn” przerósł nasze oczekiwania. Czyta się go jednym tchem, a intryga zbudowana jest w sposób naprawdę wyjątkowy. Zobaczcie sami!
-
Edzio i piękna przygoda – recenzja
Przed nami ostatnie dni wakacji. Letni wypoczynek nieubłagalnie zbliża się ku końcowi. My mieliśmy ogromną przyjemność spędzić urlop nad morzem i muszę powiedzieć, że nie pamiętam, by Bałtyk kiedykolwiek uraczył nas lepszą pogodą. Tylko jeden dzień przywitał nas deszczem, ale ponieważ hasłem wakacji było „Musimy wycisnąć morze jak cytrynę!”, nie daliśmy się zniechęcić i niemal cały dzień spędziliśmy na świeżym powietrzu. Myślę, że miś Antoni doskonale by nas zrozumiał. Zresztą zerknijcie do naszej recenzji książki „Edzio i piękna przygoda” i przekonajcie się sami!
-
Kuleczka w tarapatach! – recenzja
Seria „Zwierzęta w potrzebie” to zbiór książek wydawnictwa Ibis, których misją jest uwrażliwianie dzieci na losy zwierząt oraz uświadamianie najmłodszym czytelnikom, jak duża jest nasza odpowiedzialność za przyrodę i jej mieszkańców. Dziś chciałabym Wam pokazać jedną z najnowszych opowieści z tego cyklu. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Kuleczka w tarapatach”.
-
Jestem dużym tatą, ale czasami udaję kota – recenzja
Uwielbiam dzisiejsze święto. Dzień Taty to naprawdę szczególna okazja. Zawsze niezwykle cieszy mnie widok naszych dzieci zgromadzonych wokół taty i skupionych na ich „męskich” sprawach i zabawach. Czasem są to tańce-hulańce, czasem gry planszowe czy szachy, a czasem (tak jak dziś) jest to ogromna porcja czułości i przytulasów. W tym wyjątkowym dniu nie mogło zabraknąć oczywiście książki o tacie. Postawiliśmy na nowość „Jestem dużym tatą, ale czasem udaję kota”. Jakie były nasze wrażenia? Zerknijcie do recenzji!