Książki
Znajdziecie tu książki dla dzieci, młodzieży oraz niemowląt. Ich recenzje tworzę razem z synami. Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko!
-
Gdy zapanie noc. Kto pracuje, kiedy śpimy – recenzja
Czy Wy też, będąc dzieckiem, myśleliście, że cały świat znika, gdy śpicie? Wydaje mi się, że dzieci często obawiają się zasypiania, bo nie są pewne, co dzieje się ze światem, gdy zamkną oczy i stracą kontrolę nad tym wszystkim, co jest wokół nich. Wtedy warto sięgnąć po książki, które pokazują, jak wiele rzeczy wydarza się właśnie wtedy, gdy one smacznie śpią! Jedną z takich lektur jest tytuł „Gdy zapadnie noc. Kto pracuje, kiedy śpimy”. Dziś pokazujemy ją w naszej recenzji. Zerknijcie!
-
Tak bardzo czekam, żeby Cię przytulić – recenzja
Całkiem niedawno pokazywaliśmy Wam książkę o Niedźwiadku i jeżu Nunku, którzy obawiali się tęsknoty i samotności tak bardzo, że nie byli w stanie rozpocząć przygotowań do zimowego snu. Dziś chciałbym Wam pokazać zupełnie inny tytuł, który również opowiada o tęsknocie za bliskością, w dodatku w bardzo podobnym kontekście. Co więcej, tu także jednym z bohaterów jest jeż i jestem przekonana, że świetnie go znacie 😉. Wiecie już o jakiej książce mówię? Tak! W dzisiejszej recenzji będziemy pokazywać piękną, zabawną i pełną czułości opowieść, o tytule, który urzeka i sprawia, że w sercu i brzuszku rozlewa się przyjemne ciepło - „Tak bardzo czekam, żeby Cię przytulić”!
-
Czerwone Saneczki – recenzja
Do tej pory nie miałam okazji sięgnąć po książki wydawnictwa Świetlik, jednak gdy ujrzałam „Czerwone Saneczki”, wiedziałam, że to książka idealna do rozpoczęcia czytelniczej przygody z kolejnym wydawcą literatury dziecięcej. I wiecie co? Nie pomyliłam się ani trochę! Każda strona tej świątecznej opowieści zachwyca tak treścią, jak i warstwą graficzną. Zobaczcie sami!
-
Co lubią uczucia? – recenzja
Dziś recenzję postanowiłam zacząć od końca. Tak pięknej i wzruszającej, tak skłaniającej do refleksji, tak otulającej ciepłem i tak pełnej uczuć książki po prostu nie znajdziecie. Metaforyczna, mądra, mówiąca o emocjach w sposób naprawdę wyjątkowy – właśnie taka jest najnowsza opowieść duetu, który stworzyły Tina Oziewicz i Alekandra Zając. Chcecie wiedzieć co lubią uczucia? No to zobaczcie!
-
Nieustraszeni w Krainie Jednorożców – recenzja
Smutek jest moim zdaniem, zaraz po złości, jedną z emocji najtrudniejszych do zrozumienia i oswojenia. Nawet dorosłym niełatwo jest pogodzić się z faktem, że bycie smutnym ma swój sens i cel, a nierzadko równie skomplikowane jest zaakceptowanie smutku i aktywna praca nad tym, by przerodził się on w coś pozytywnego. Jak więc o przygnębieniu i sposobach na radzenie sobie z nim rozmawiać z dziećmi? Dziś pragnę pokazać Wam kolejną książkę z serii „Szkoła emocji”, która może być Wam bardzo pomocna. Zerknijcie razem z nami co kryje tytuł „Nieustraszeni w Krainie Jednorożców”.
-
Jagodowy Stempel – nasza kolejna przygoda z listami
Od jakiegoś czasu otrzymujemy listy od Tinki i Florka – Przeskakiwaczy, małych stworków, mieszkających w Jagodowym Lesie. Listy są przepiękne, personalizowane, pełne uroczych detali i mądrych treści. Co więcej, dzieci mają szansę aktywnie włączyć się w listową przygodę, oferowaną przez Jagodowy Stempel. Jak to możliwe? Zerknijcie do naszej recenzji i przekonajcie się sami!
-
Pląsy rączki – recenzja
Gdy byłam mała, czułam ogromną potrzebę kolorowania obrazków w obrębie linii, najlepiej zapełniając pola jak najdokładniej i najładniej, tak, aby nie wyjść poza kreski. Dopiero, gdy w świat kolorowanek zaczął wkraczać mój starszy syn, zrozumiałam, że choć trening sprawności manualnej jest ważny, to pobudzanie wyobraźni i kreatywności jest po tysiąckroć ważniejsze! Wtedy z ratunkiem przybył Hervé Tullet ze swoim „Bazgrolnikiem” oraz książką „Porysuj mnie”, a także innymi tytułami, które jak żadne inne pokazywały, że literatura dziecięca może być czymś więcej, niż historią, zaklętą w słowach i obrazach. Dziś chciałabym pokazać Wam kolejną propozycję tego fenomenalnego, pochodzącego z Francji ilustratora i grafika. Gwarantuję, jeśli „Naciśnij mnie” Was urzekło, to „Pląsy rączki”…
-
Elementarz 4-latka i nie tylko – recenzja nowości z serii Krok po kroku
Seria „Krok po kroku” liczy wiele tytułów, różniących się w zależności od wieku odbiorców rozbudowaniem fabuły i warstwy graficznej. Nie brak wśród nich krótkich, rymowanych, całokartonowych książeczek, jak i bardziej bogatych w treść zbiorów opowiadań. Teraz do cyklu dołączył "Elementarz 4-latka" wraz z zeszytem ćwiczeń. Jakie były nasze wrażenia w czasie pracy z tymi książkami? Zerknijcie do naszej recenzji.
-
Gdzie jest tort? Wielki piknik – recenzja wyszukiwanek autorstwa Thé Tjong-Khing
Jeśli podobały się Wam ilustracje w książkach z serii „Felek i Tola”, to mam dla Was prawdziwe rarytasy. Dziś w swojej recenzji chciałam pokazać dwie książki znakomitego ilustratora, jakim jest Thé Tjong-Khing, w których znajdziecie mnóstwo przezabawnej i mądrej treści, choć tak naprawdę nie pada w nich ani jedno słowo. I choć zwykle wyszukiwanki kojarzą mi się z przeładowaniem detalami, to te są wyważone w punkt i tak świetne, że nie sposób się od nich oderwać. Zerknijcie razem z nami na dwie rewelacyjne propozycje od wydawnictwa Dwie Siostry – „Gdzie jest tort?” oraz „Wielki piknik”. Zapraszam!
-
Kot – instrukcja obsługi – recenzja
Pamiętacie książkę „SOS pies”, stworzoną we współpracy Kasi Antczak, trenerki psów i psycholożki zwierząt oraz Kasi Fryzy, znakomitej ilustratorki i rysowniczki? Nas ten wspaniały przewodnik po psich potrzebach zachwycił. Dziś zaś chciałam pokazać Wam kolejne dziecko tego duetu, tym razem dedykowane wszystkim kociarzom. Ponieważ wychowywałam się w domu, w którym były koty, zawsze byłam zdania, że jeśli ktoś stworzy instrukcję obsługi kota, to po prostu musi zostać uhonorowany wszelkimi możliwymi nagrodami. Dziś wiem, kto te nagrody powinien otrzymać 😉! Zapraszam Was do rzucenia okiem na recenzję naprawdę świetnej nowości. Oto „Kot – instrukcja obsługi”.