-
Czas na choinkę – recenzja
Są takie świąteczne tytuły, które niosą ze sobą wzruszającą i pouczającą fabułę. Są też takie, które swoimi przepięknymi ilustracjami i prostą, choć niezwykle klimatyczną opowieścią cieszą oko i fenomenalnie wprowadzają w świąteczny nastrój. I to właśnie do nich zaliczyłabym świąteczną nowość od wydawnictwa Mamania. Zajrzyjcie razem z nami do pięknej bożonarodzeniowej książki pod tytułem „Czas na choinkę”. Zapraszamy do recenzji!
-
Kuku zostaje Świętym Mikołajem – recenzja
Znacie serię o Kuku? Są to krótkie opowiadania Moniki Kamińskiej, którym towarzyszą urocze i bardzo charakterystyczne ilustracje Andrzeja Tylkowskiego. Poznacie w nich sympatycznego kilkulatka, który ma wielkie serce i ogromną ciekawość świata. Tym razem chciałam Wam pokazać nowość z jego udziałem. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Kuku zostaje Świętym Mikołajem”. Zapraszamy do recenzji!
-
Jano i Wito. Zapach Świąt – recenzja
Serii „Jano i Wito” z pewnością nie trzeba Wam przedstawiać. Przygody tego sympatycznego rodzeństwa zna chyba każdy. Gdy w ubiegłym roku na rynku pojawiła się świąteczna opowieść z udziałem Jana i Wita, błyskawicznie zniknęła ona z księgarni. Przypuszczam, ze wielu z Was cieszy się, że pojawił się dodruk tej cudownej książeczki. Właśnie dlatego pragniemy Wam przypomnieć tę świetną sensoryczną propozycję dla najmłodszych. Zajrzyjcie do naszej recenzji książki „Jano i Wito. Zapach Świąt”. Zapraszamy!
-
Tajemnica niebieskich drzwi – recenzja
Czy widząc spadającą gwiazdę wypowiadacie życzenie? A co, jeśli same gwiazdy również mają marzenia? Być może tak jak my, śnią one o poznaniu dalekich krain i dotknięciu tego, co nieuchwytne… W świat spadających gwiazd i niezwykłych życzeń zabierze Was książka „Tajemnica niebieskich drzwi”. Jest to historia baśniowa i (jak to w baśniach bywa) niepozbawiona nieco słodko-gorzkiego morału. Zajrzyjcie razem z nami do tej nowości od wydawnictwa Mamania. Zapraszamy do recenzji!
-
Doktor Esperanto i język nadziei – recenzja
Choć język esperanto ma już ponad 100 lat, to muszę przyznać, że usłyszałam o nim stosunkowo niedawno. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłam jedną z najnowszych premier wydawnictwo Mamania! „Doktor Esperanto i język nadziei” to jedyna książka dla najmłodszych, w której przeczytamy historię prawdopodobnie najsłynniejszego języka uniwersalnego, który w dodatku został stworzony w… Białymstoku! Zajrzyjcie razem z nami do tej świetnej książki, przepełnionej nadzieją i wiarą w dziecięce marzenia. Zapraszamy do recenzji!
-
Magia do góry nogami – recenzja
Śmiało mogę o sobie powiedzieć, że należę do pokolenia wychowanego na książkach o Harrym Potterze. Jest coś takiego w powieściach o kultowym czarodzieju, że po ich przeczytaniu magia zajmuje szczególne miejsce w sercu małego czytelnika. Ze szczególnym sentymentem sięgam po książki dla dzieci, które dotykają czarów. Właśnie dlatego z ogromną przyjemnością pokazuję Wam nowość pt.: „Magia do góry nogami”, która również opowiada o pewnej szkole czarodziejów. Pragnę jednak zaznaczyć, że pomimo kilku podobieństw, świat tej książki bardzo różni się od tego z powieści J.K. Rowling. Zajrzyjcie do naszej recenzji, to przekonacie się sami!
-
Claudia i tajemnicze telefony – recenzja
Całkiem niedawno pokazywaliśmy Wam pierwszy tom z serii „Klub opiekunek” (jego recenzję znajdziecie TU). I choć jest to cykl, którego odbiorcą z reguły są dziewczynki, to nasz Kuba z ogromnym zaciekawieniem sięgnął po drugą część. Co ciekawe, książka „Claudia i tajemnicze telefony” świetnie wpisuje się w klimat towarzyszący końcówce października. I nie ważne, czy obchodzicie Halloween, czy też Święto Dyni – będzie to świetna lektura, wprowadzająca dreszczyk emocji i szczyptę strachu! Sprawdźcie z nami co tym razem spotka opiekunki ze Stoneybrook. Zapraszamy do recenzji!
-
Czy naprawdę wszyscy tak mają? – recenzja
Okres dojrzewania pełen jest wątpliwości, pytań i niewiadomych. Rozmowa na temat dojrzałości płciowej, huśtawek nastrojów, zakochania i seksu może wprawiać w zakłopotanie zarówno nastolatków, jak i ich rodziców. Często dorośli, mimo najszczerszych chęci, nie potrafią w swobodnej dyskusji wyjaśnić wszystkich niepewności, które pojawiają się w głowach młodzieży. Jak rozmawiać z nastolatkami o dojrzewaniu, uczuciach i bezpieczeństwie? Zachęcam do sięgnięcia po książkę „Czy naprawdę wszyscy tak mają?”, która bez tabu porusza wszystkie tematy, związane z okresem dorastania. Zapraszamy do recenzji!
-
Tu straszy, Sigge – recenzja
Konie mają w sobie coś takiego, co pociąga i fascynuje. Wiem o czym mówię, bo swego czasu cała nasza rodzina jeździła konno. Mimo że od ponad roku nie odwiedzaliśmy stajni, nasz Kuba regularnie dopomina się o kontakt z ulubionym kucykiem. Gdy w połowie października swoją premierę miała książka „Tu straszy, Sigge” stwierdziłam, że musimy do niej zajrzeć. W końcu opowiadania o kucyku Sigge to ulubiona seria wszystkich miłośników koni! I przyznam, że nas również urzekła historia, której akcja dzieje się w szkółce jeździeckiej w Stoby. Jesteście ciekawi dlaczego? Zapraszamy do recenzji!
-
Historia małej popielicy, która nie chciała się obudzić – recenzja
Chyba jedyną rzeczą trudniejszą od uśpienia rozbrykanego kilkulatka jest… obudzenie go rano, gdy trzeba szykować się do przedszkola. Podobny problem miała pewna mała popielica. Jakiś czas temu pokazywaliśmy Wam książkę, która opowiadała o jej trudnościach z zasypianiem. Pozwólcie, że dziś pokażemy Wam nowość od wydawnictwa Mamania, która jest kontynuacją tej uroczej historii. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Historia małej popielicy, która nie chciała się obudzić” i zobaczcie, co tym razem przytrafi się sympatycznej bohaterce. Zapraszamy do recenzji!