-
Play Therapy – recenzja
Zapewne zauważyliście, że oprócz recenzji książek dla dzieci, okazjonalnie na naszym blogu pojawiają się wpisy, poświęcone literaturze parentingowej. Dziś chcemy pokazać Wam książkę, która podsunie Wam dokładnie 101 pomysłów na to, jak wzmocnić relacje ze swoimi dziećmi, jak pomóc im się wyciszyć, nauczyć samoregulacji oraz rozpoznawania emocji. Wszystko zaś za pomocą… zabawy! Jesteście ciekawi? Zerknijcie więc do naszej recenzji książki „Play Therapy. 101 zabaw terapeutycznych, wspierających rozwiązywanie problemów z zachowaniem i wzmacniających relację”.
-
Jagodowy Stempel o uczuciach – recenzja
Jakiś czas temu pokazywałam Wam Jagodowe Listy, które moi synowie otrzymują od Tinki i Florka, Przeskakiwaczy, mieszkających w Jagodowym Lesie. Chciałam Wam powiedzieć, że ta korespondencyjna przygoda trwa i dziś pragnę pokazać, jak bardzo jest ona wielowymiarowa. Nie tylko pozwala ona poznać dzieciom piękno korespondencyjnej znajomości, tak przecież rzadkiej we współczesnych, w pewnym sensie zdigitalizowanych czasach, ale także uwrażliwia maluchy na otaczającą ich przyrodę, a wspólna lektura listów od Tinki i Florka pozwala rodzicom zacieśniać więzi z pociechami. To jednak nadal nie koniec. O największej wartości tych listów właśnie dziś chciałam napisać więcej. Co to takiego? Zerknijcie do naszej recenzji! O tym, jak piękne są Jagodowe Listy pisałam już w…
-
Nieustraszeni i poszukiwania na targu – recenzja
Pozostańmy jeszcze w temacie pielęgnowania w sobie radości i umiejętności zachwycania się życiem. Zimą, gdy za oknem zamiast puszystego śniegu jest szarość i plucha, trudno wykrzesać w sobie optymizm. A przecież wokół nas jest tyle powodów do uśmiechu! Alicja, Tadzio i Rocky spróbują znaleźć je na targu. Chcecie zobaczyć? To zerknijcie razem z nami, co kryją ich najnowsze przygody! Oto „Nieustraszeni i poszukiwania na targu”.
-
Nieustraszeni w Krainie Jednorożców – recenzja
Smutek jest moim zdaniem, zaraz po złości, jedną z emocji najtrudniejszych do zrozumienia i oswojenia. Nawet dorosłym niełatwo jest pogodzić się z faktem, że bycie smutnym ma swój sens i cel, a nierzadko równie skomplikowane jest zaakceptowanie smutku i aktywna praca nad tym, by przerodził się on w coś pozytywnego. Jak więc o przygnębieniu i sposobach na radzenie sobie z nim rozmawiać z dziećmi? Dziś pragnę pokazać Wam kolejną książkę z serii „Szkoła emocji”, która może być Wam bardzo pomocna. Zerknijcie razem z nami co kryje tytuł „Nieustraszeni w Krainie Jednorożców”.
-
Nieustraszeni – recenzja serii
Emocje… Mieszkają w każdym z nas. Mogą być naszym najlepszym przyjacielem, jeśli tylko je rozumiemy i potrafimy reagować na ich obecność. Jednak niezrozumiane i niekontrolowane mogą narobić wielu szkód. Właśnie dlatego wspólna praca rodzica z dzieckiem nad inteligencją emocjonalną, umiejętnością wsłuchania się w siebie i odpowiadania na to, co czujemy, powinna być niezbędnym elementem naszej codzienności. Dziś chciałabym pokazać Wam serię książek, które mogą być dużą pomocą w tej pracy nad edukacją emocjonalną. Zajrzyjcie razem z nami do cyklu „Nieustraszeni”, który w ostatnim czasie ukazał się nakładem wydawnictwa Mamania. Zapraszam do naszej recenzji!
-
Moja złość – recenzja
Mam wrażenie, że złość jest jedną z najbardziej demonizowanych emocji. Nie raz zdarzało mi się być świadkiem sytuacji, w której zezłoszczone dziecko nazywane było niegrzecznym. Sama też kilka razy w swojej nieporadności niepotrzebnie tłumiłam złość swoich synów. Teraz wiem, że brak zrozumienia dla ich emocji rodzi jedynie frustrację i poczucie niesprawiedliwości. Chętne więc sięgam po wszelkie pomoce, które ułatwiają poruszanie się po dziecięcych emocjach tak maluchom, jak i ich rodzicom. Dziś chciałabym Wam pokazać fenomenalną książkę, będącą propozycją kilku słowno-ruchowych relaksacji, wspaniale pomagającym oswoić i odpowiednio ukierunkować negatywne emocje. Oto „Moja złość” – zapraszam do lektury naszej recenzji!
-
Ja, człowiek – recenzja
Czy potraficie pozwolić swoim dzieciom na popełnianie błędów? Ja przeszłam dość długą drogę do tego momentu, gdy przestałam za wszelką cenę chronić swoich synów przed pomyłką. Zaakceptowałam fakt, iż błędy również są potrzebne i wspieram chłopców w tym, by czerpali z nich własne lekcje, wzmacniając w nich jednocześnie poczucie własnej wartości. Nadal się na tym polu potykam, nadal nie jest tak, jakbym chciała, niemniej staram się, by wiedzieli, że jestem z nich dumna w każdej sytuacji. Ostatnio ukazała się książka, która cudownie wspiera tak dzieci, jak i ich rodziców, w dążeniu do pokochania siebie i innych ze wszystkimi niedoskonałościami, które nam towarzyszą. A tytuł tej książki mówi naprawdę wszystko. Oto…
-
Kolorowy potwór. Książka kartonowa – recenzja
Kolorowego potwora pewnie świetnie znacie. Książka o jego nieco poplątanych emocjach podbiła rynek wydawniczy i serca dzieci już w 2018 roku! Rok później wydawnictwo Mamania przypomniało o pełnym uczuć potworku w cudownym pop-upie. Teraz zaś mamy szansę odkryć jego przygody na nowo – tym razem w formie skróconej, całokartonowej książeczki dla najmłodszych. Zerknijcie razem z nami do najnowszego wydania bestselleru „Kolorowy potwór”.
-
Emocje. To o czym dorośli ci nie mówią (bo często sami nie wiedzą) – recenzja
Ostatnio coraz częściej sięgamy po książki, poświęcone emocjom. Cieszę się, że wśród czytelniczych propozycji dla dzieci jest tak szeroki wybór tytułów, które pozwalają zrozumieć to, co czujemy. Do tej pory jednak nie udało mi się znaleźć niczego, co wpasowałoby się w potrzeby nieco starszych czytelników. Aż do teraz, bowiem dziś chciałam Wam pokazać książkę „Emocje. To o czym dorośli ci nie mówią (bo często sami nie wiedzą)”. Moim zdaniem jest to tytuł trafiony w punkt, który zdecydowanie odpowiada na wiele pytań, z którymi rodzice dzieci w wieku szkolnym nie zawsze radzą (choć niewątpliwie robią co mogą!). Zerknijcie do naszej recenzji.
-
Basia. Wielka księga o uczuciach – recenzja
Lubicie serię o Basi, autorstwa Zofii Staneckiej? My bardzo cenimy sobie te krótkie, urocze i pełne ważnych treści opowiadania. Z Basią miło spędziliśmy niejeden wieczór. Dlatego z dużym zniecierpliwieniem wypatrywaliśmy nowości z tej serii, szczególnie, że poświęcona jest ona uczuciom! Wiele razy podkreślaliśmy, jak ważna jest dla nas literatura dziecięca, która dotyka emocji. I nie ukrywam, że mieliśmy bardzo wygórowane oczekiwania. Czy „Basia. Wielka księga o uczuciach” sprostała naszym wymaganiom? Zerknijcie do naszej recenzji i sprawdźcie 😉!