Księgi Mroku
12+,  Książki

Księgi Mroku – recenzja

Lubicie się bać? Czujecie ten trudny do opanowania dreszcz ekscytacji za każdym razem, gdy czytacie lub oglądacie horrory? Upiorna muzyka sprawia, że na Waszych twarzach pojawia się subtelny uśmiech, a dłonie zaczynają pocić się w niecierpliwym wyczekiwaniu na to, co za chwilę ma się wydarzyć? Jeśli tak, to mamy dla Was recenzję książki, która z pewnością Was zachwyci! I to bez względu na to, czy macie 12 lat, czy 42! „Księgi Mroku” wciągną każdego pasjonata strasznych historii. Nie wierzycie? Zobaczcie sami!

Aleks uwielbiał straszne filmy. Wampiry, zombie, wiedźmy czy potwory interesowały go tak, jak jego rówieśników baseball czy gry na konsolę. „Noc żywych trupów” oglądał, gdy miał zaledwie cztery lata i od tego czasu świat horroru pochłonął go bez reszty. Nawet w wolnych chwilach, zamiast grać w piłkę czy wygłupiać się jak jego koledzy czy koleżanki, Aleks wolał pisać upiorne opowiadania. Nie sądził jednak, że kiedyś gorzko pożałuje, że w ogóle napisał te teksty…

Aleks nigdy nie przypuszczał, że to właśnie dzięki swoim mrocznym opowiadaniom stanie się bohaterem najbardziej przerażającego dreszczowca na świecie, bo dziejącego się… naprawdę! Gdy zmierzał do piwnicy, by tam spalić swe księgi, usłyszał strzępki dialogów i muzykę z jego ulubionego filmu. Dobiegały z mieszkania 4E. Nie wiedzieć czemu, Aleks poczuł niemożliwą do przezwyciężenia pokusę, by wejść do mieszkania i zerknąć na ekran choć przez chwilę. Niepokój pojawił się w nim dopiero, gdy drzwi otworzyła mu upiorna blondynka, która słodkim głosem zaprosiła go do środka. Gdy usłyszał odgłos zamykanego zamka telewizor, miska popcornu – wszystko zniknęło, a Aleks zrozumiał, że był w pułapce. Wtedy jeszcze nie przypuszczał, że Natasza, właścicielka mieszkania, jest czarownicą, a on niczym baśniowa Szeherezada na każdy dzień swojego życia będzie musiał zapracować snując opowieści… Do czego Nataszy potrzebne były „Księgi Mroku”? Kim była Jasmin, tajemnicza dziewczyna, która każdego dnia znika za drzwiami bieliźniarki? I skąd w domu znalazł się wielki, rudy kot, który śledził każdy krok Aleksa?

Księgi Mroku
Księgi Mroku
Księgi Mroku
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

„Księgi Mroku” trzymają w napięciu od pierwszej strony po ostatnią. Zdecydowanie nie jest to książka dla czytelników o słabych nerwach. Historia Aleksa, uwięzionego w mieszkaniu czarownicy, który u boku Jasmin, pielęgnującej magiczne (i nierzadko mięsożerne rośliny) stawia czoła potężnej wiedźmie, pełna jest nie tylko zaskakujących zwrotów akcji i niepokojących wątków, ale także bardzo mrocznych opowieści, którymi Aleks raczy Nataszę i jej domostwo. Każda z nich roztacza wokół czytelników atmosferę pełną lęku i niepewności, podbijając i tak bardzo niepokojące emocje, towarzyszące narracji. Co jednak nie jest bez znaczenia, nie jest to jedynie powieść z gatunku dreszczowców. Jest to także poruszająca historia o przyjaźni rodzącej się w trudnych chwilach, o samoakceptacji i wiary we własne siły, bez której nie sposób znaleźć w sobie odwagi oraz o potędze, płynącej ze współdziałania. Całość zaś czyta się jednym tchem, by finalnie zmierzyć się z jakże zaskakującym zakończeniem. Czy odważycie się dotrwać do końca?

Polecam „Księgi Mroku” czytelnikom od 11. roku życia. Jest to naprawdę ekscytująca powieść, łącząca wątki grozy z niemałą porcją moralnych dylematów, tak charakterystycznych dla baśni. A do wielbicieli kina z dreszczykiem spieszymy z informacją, iż na podstawie książki powstał równie fascynujący film. Czy „Straszne Historie” dorównują książce J. A. White’a? Ciekawa jestem Waszych opinii!

Księgi Mroku
Księgi Mroku
Księgi Mroku
Księgi Mroku
Metryczka:
  • autor – J. A. White
  • tłumacz – Paulina Zagórska
  • Wydawnictwo Babaryba

Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *