7+
Znajdziecie tu książki dla 7 latka oraz 8 latka. Ich recenzje tworzę razem z moimi synami. Zapraszam na Czytelnicze Podwórko!
-
Tuba i Patefon – recenzja
Wakacje powoli dobiegają końca. Część dzieci zapewne spędza je w mieście, inne korzystają z atrakcji na przeróżnych obozach czy koloniach. Niektóre z nich być może się nudzą, ale są też takie, dla których nawet lato spędzone na osiedlu, na którym nie ma żadnych innych dzieci, jest niemal tak ekscytujące i pełne zagadek jak najlepsze kryminały. Jak to możliwe? Myślę, że najlepiej opowiedzą o tym Michał i Ala! Macie ochotę ich poznać? Zerknijcie wobec tego do naszej recenzji serii „Tuba i Patefon”!
-
Lato w świecie przyrody – recenzja
Czas płynie bardzo szybko! Całkiem niedawno mogliśmy obserwować przyrodę, budzącą się do życia po zimie, a teraz cieszymy się pełnią lata i korzystamy z dobrodziejstw sierpniowej pogody. Warto wykorzystać te kilka ostatnich dni wakacji, by przyjrzeć się bliżej urokom najcieplejszej w naszym klimacie pory roku. Jak przygotować się do takich wakacyjnych obserwacji otaczającej nas natury? Dziś pragnę pokazać Wam książkę, w której znajdziecie mnóstwo wartościowych podpowiedzi. Zerknijcie na „Lato w świecie przyrody”.
-
Na jagody – recenzja
Uwielbiam takie perełki, gdzie najpiękniejsza klasyka literatury dziecięcej spotyka się z nową warstwą graficzną. A gdy całość podpisuje swym logiem wydawnictwo Kropka, mogę być pewna, że będę zachwycona. I jestem! Takich książek na naszych półkach nigdy nie będzie za wiele, dlatego z nieskrywaną przyjemnością i niemałą ekscytacją pragnę pokazać Wam tę pachnącą lasem, wilgotnym mchem i słodyczą pewnych granatowych owoców nowość. Oto „Na jagody”!
-
Słonecznikowa 5 – recenzja serii
Jeśli w Wasze domy wkrada się wakacyjna nuda, jeśli Wasze pociechy zaczynają się snuć bez celu i nie mogą sobie znaleźć zajęcia, to koniecznie musicie zabrać je na ulicę Słonecznikową! Gdy poznają Lilkę, Krzysia, Adasia i Zadziora, nuda zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a w jej miejsce przybędzie garść pomysłów na niebanalne zabawy, pobudzające wyobraźnię i kreatywność, a nade wszystko dające mnóstwo radości. Jak to możliwe? Zobaczcie sami! Oto „Słonecznikowa 5”!
-
Księga Ludensona – recenzja
„Księga Ludensona” pierwszy raz pojawiła się na księgarnianych półkach jesienią 2013 roku i jestem pewna, że oczarowała swą opowieścią wszystkich, którzy w literaturze szukają przygody, niecodziennych spotkań i tajemnic, które można odkrywać razem z bohaterami. Cieszę się, że tuż przed wakacjami, dokładnie w Dzień Dziecka, swoją premierę miało drugie wydanie tej niezwykłej powieści, tym razem pod skrzydłami Wydawnictwa Agora. I to właśnie to wydanie pragnę Wam dziś zaprezentować. Zapraszam do naszej recenzji!
-
Księga drzew. Księga ciała – recenzja serii Encyklopedia z folią
Choć wakacje są w pełni, lato miło rozpieszcza nas promieniami Słońca, a do pierwszego dzwonka jeszcze daleko, postanowiłam w dzisiejszej recenzji pokazać Wam pewną popularną-naukową serię od Wydawnictwa Wilga. Dlaczego teraz, gdy wydawać by się mogło, że dzieci nie chcą nawet myśleć o nauce? Bo wakacje to czas, w którym każdy ciekawy świata młody człowiek z radością odkryje coś nowego i z chęcią rzuci okiem na książkę, która kusi niebanalnym wydaniem. Zerknijcie więc na dwa tytuły, które nie tylko zabiorą dzieci w fascynujący świat ciekawostek, ale także zachwycą interesującą formą. Oto „Księga drzew” i „Księga ciała”!
-
Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka – recenzja
Pamiętacie Pingwina, który postanowił szukać przyjaciela, rozsyłając listy do wszystkich tych, którzy mieszkali za horyzontem? Ja z dużą sympatią powracam do historii „Z pozdrowieniami, Żyrafa”, która nie tylko opowiada o przyjaźni, ale także zaprasza dzieci do zabawy wyobraźnią oraz tego, by już zawsze pozostawały otwarte na świat i ludzi, których spotykają na swojej drodze. Cieszę się, że ta opowieść doczekała się kontynuacji i właśnie dziś chciałabym pokazać Wam książkę, w której znów spotkamy Pingwina, profesora Wieloryba i Fokę listonoszkę. Oto „Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka”!
-
Spór o Bór – recenzja strategicznej gry karcianej
W swoim planszówkowych i karcianych zbiorach mamy całkiem sporo tytułów od Wydawnictwa Muduko. Ich dużym atutem jest kompaktowość, prosty mechanizm oraz przejrzystość w opisie zasad. Nierzadko są to gry bardzo uniwersalne, w które z radością zagrają zarówno doświadczeni, jak i początkujący gracze, dlatego zawsze z dużą przyjemnością sięgamy po kolejne gry tego wydawcy. Ta, którą pragnę pokazać dzisiaj, jest naprawdę cudowna. Nie tylko ze względu na ciekawą mechanikę, będącą poniekąd wprowadzeniem do pokera z elementami wojny, może nawet remika, ale przede wszystkim ze względu na absolutnie fenomenalną warstwę graficzną. Zerknijcie razem z nami na „Spór o Bór”! Zapraszamy do naszej recenzji.
-
Paddington wyrusza do miasta – recenzja
Czy wiedzieliście, że miś Paddington, podobnie jak brytyjska królowa, obchodzi swoje urodziny dwa razy do roku? Jedne z nich mieliśmy okazję świętować całkiem niedawno, bo 25. czerwca. Na kolejne przyjdzie nam poczekać aż do Bożego Narodzenia. By zaś te oczekiwanie umilić, pragniemy pokazać Wam kolejne piękne wznowienie paddingtonowych przygód, które właśnie dziś ma swoją premierę! Oto nowe, cudowne wydanie książki „Paddington wyrusza do miasta”, które ukazało się nakładem wydawnictwa Znak Emotikon – zerknijcie do naszej recenzji.
-
Kulawa kaczka i ślepa kura – recenzja
Książki Urlicha Huba są u nas w domu prawdziwym hitem. Nie dziwię się wcale, że są tłumaczone na tak wiele języków i przedstawiane w formie sztuk na deskach dziesiątek teatrów dla dzieci. Ich niezwykła uniwersalność, niepowtarzalna mieszanka humoru i wartościowego przesłania oraz wyjątkowi bohaterowie, którzy w swoich zwierzęcych przygodach zamykają wszystko to, co ludzkie, czynią opowieści tego autora prawdziwymi dziełami sztuki. I choć każda z premier Urlicha Huba jest dla nas źródłem ogromnej radości i wielu zaskoczeń, to ta przerosła nasze oczekiwania. I już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego. Zerknijcie do naszej recenzji książki „Kulawa kaczka i ślepa kura”.