-
Życie – recenzja
Życie – największy spośród cudów. Odkrywam jego tajemnice każdego dnia na nowo. Najbardziej namacalnie z jego metafizycznością zetknęłam się dwa razy, gdy na świat przychodzili moi synowie. Ich pierwszy oddech, krzyk cichnący, gdy tylko dotknęli mojej skóry stały się dla mnie najpiękniejszymi dowodami na to, że nie ma niczego bardziej niesamowitego niż życie właśnie. Każda chwila, każdy moment w pewien sposób prowadzący nas ku nieuchronnemu, składa się na wyjątkowość fenomenu naszego istnienia. Do tej pory myślałam, że nie sposób opisać, czymże życie jest w istocie. Pomyliłam się. Jest ktoś, komu udało się tego dokonać w cudowny sposób. Zerknijcie do prawdopodobnie najpiękniejszej książki świata i przekonajcie się, co kryje „Życie”!
-
Moja wielka rodzina, czyli dokąd sięgają nasze korzenie i czy przeszłość ma wpływ na przyszłość – recenzja
Dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki to czas, gdy wielu z nas wraca do swoich korzeni. Wspominamy bliskich, myślami cofamy się w czasie, by raz jeszcze przeżyć wspólnie spędzone chwile. Nierzadko jest to okazja, by zobaczyć się z wujami, kuzynami czy ciotecznymi babciami, próbując rozwikłać często dość skomplikowane więzy krwi. To dobry czas, by pokazać Wam książkę, która w niezwykły sposób pokazuje, jak przeszłość wiąże się z przyszłością i jak nasi przodkowie wpływają na to, kim jesteśmy. Zerknijcie razem z nami do nowości „Moja wielka rodzina, czyli dokąd sięgają nasze korzenie i czy przeszłość ma wpływ na przyszłość”.
-
Dzikusy. Witajcie w Malinowym Domu – recenzja
Wyobraźcie sobie domek z malinowym dachem, położony nad jeziorem, otoczony sadem i ogródkiem warzywnym. Brzmi całkiem sielankowo prawda? A co powiedzielibyście, gdyby po skrzypiących schodach tego domku i malowniczych alejkach ogrodu biegała zgraja prawdziwych… Dzikusów?! I to takich zupełnie miastowych?! Jeśli macie ochotę ich poznać, to koniecznie zerknijcie, co kryje w sobie nowość „Dzikusy. Witajcie w Malinowym Domu”. Zapraszam Was do lektury naszej najnowszej recenzji!
-
Ostatnia owca – recenzja
Pierwsze takty „Last Christmas” już dawno wybrzmiały w rozgłośniach radiowych. Pierwsze kalendarze adwentowe już od jakiegoś czasu zdobią półki marketów. Pora więc na pierwszą tegoroczną świąteczną książkę na Czytelniczym Podwórku. Choć okładka tej nowości nie do końca zdradza bożonarodzeniowy charakter opowieści, to zapewniam, że znajdziecie tam świąteczne wątki. I to w jakże cudownie niebanalnym wydaniu! Sprawdźcie, co do powiedzenia o cudzie w Betlejem ma ostatnia owca (i parę jej nietuzinkowych koleżanek ze stada). Zapraszamy do przedpremierowej recenzji 😊!
-
Bubu już mówi – recenzja serii
W życiu rodzica każdego malucha przychodzi taki czas, gdy myśli sobie „No mogłoby to moje dziecko w końcu zacząć mówić!”… Oczywiście dzieci zwykle wypowiadają swoje pierwsze słowa w sobie właściwym tempie. Mikołaj na przykład ma 1,5 roku i milczy jak zaklęty. To znaczy mówi „mama” i intensywnie gaworzy po swojemu, jednak tylko on sam wie, co ma na myśli. Właśnie dlatego chętnie sięgamy po tytuły, pomagające stymulować mowę u dziecka w tym wieku. Dziś chcielibyśmy pokazać Wam nowości z udziałem Bubu od Wydawnictwa Greg. Co skrywają „Bubu uczy się mówić” oraz „Bubu już mówi”? Zerknijcie do naszej recenzji!
-
Kocha, lubi, szanuje… czyli jeszcze o uczuciach – recenzja
Seria Grzegorza Kasdepke o przedszkolakach, pani Miłce i uczuciach doczekała się już kilku wydań. Wydawnictwo Nasza Księgarnia ostatnio oczarowało nas nową szatą graficzną książki „Kocha, lubi, szanuje… czyli jeszcze o uczuciach” - drugiego tomu z tego cyklu o emocjach (wcześniej w nowe ilustracje i okładkę ubrano „Tylko bez całowania” oraz „Horror! Czyli skąd się biorą dzieci”). Choć nowe wydania pojawiają się w odrobinę zmienionej kolejności niż ich pierwsze wersje, to sięgać można po nie absolutnie dowolnie. Dlatego dziś, choć nie pisaliśmy jeszcze o wcześniejszych tomach, pozwólcie, że pokażemy Wam właśnie „Kocha, ludzi, szanuje…”. Zerknijcie!
-
Mopsik, który chciał zostać dynią – recenzja
Seria o Mopsiku, która ukazuje się nakładem wydawnictwa Wilga, zdecydowanie zyskuje na popularności. Mamy w swojej biblioteczce wszystkie tomy i do tej pory te świąteczne były według naszego Kuby jego ulubionymi przygodami Peggy. 13. października swoją premierę miała kolejna część opowieści o perypetiach uroczej suczki, tym razem w nieco innym, bo halloweenowym klimacie. Co kryje nowość pt.: „Mopsik, który chciał zostać dynią”? Zerknijcie!
-
Przygoda w kanałach. Czytam i decyduję – recenzja
Jestem przekonana, że bajki z nieliniową fabułą to coś, co zachwyci młodych czytelników. Możliwość kształtowania opowieści i kierowania losami bohaterów to pokusa, której trudno się oprzeć 😉. Jakiś czas temu pokazywałam Wam książki paragrafowe dla starszych dzieci (linki do recenzji znajdziecie pod metryczką), dziś zaś mam coś dla przedszkolaków i czytelników w wieku wczesnoszkolnym. Zerknijcie co kryje „Przygoda w kanałach”!
-
Gryzak. Łap potworka – recenzja
Do tej pory myślałam, że książki pożerają jedynie mole książkowe. Okazuje się, że byłam w błędzie! Jest pewien uroczy potwór, który z ogromnym apetytem pożera strony tak literatury dla dzieci, jak i encyklopedii czy literatury podróżniczej. Nie wzgardzi nawet grzbietem „Mazurskich w podróży” czy okładką „Małej syrenki”. Macie ochotę go poznać? Zerknijcie do recenzji smakowitej nowości „Gryzak. Łap potworka” 😊 !
-
Twoja misja. Mars – recenzja
Dziś mam coś dla młodych czytelników, zafascynowanych kosmosem i podróżami międzyplanetarnymi. I to w naprawdę niebanalnej formie, bowiem fabuła tej książki nie ma z góry nakreślonego kształtu. To odbiorca, podejmując decyzje w imieniu głównego bohatera, wpływa na to, jak toczą się losy wszystkich postaci. Brzmi intrygująco, prawda? A to dopiero początek! Zerknijcie razem z nami do świetnej książki paragrafowej „Twoja misja. Mars”.