-
Roryk. Nieśmiały detektyw. Sprawa zaginionej perły – recenzja
Jeśli w księgarniach na półce widzicie kryminał, który opatrzony jest logiem wydawnictwa Dwukropek, to możecie być pewni, że będzie to smakowity kawał literatury. My w ciemno sięgamy po dwukropkowe książki, bo nikt nie ma takiego nosa do powieści detektywistycznych jak właśnie to wydawnictwo (nie bez powodu mówią o sobie, że co dwie kropki to nie jedna :D ). Dziś więc z największą przyjemnością zaprezentujemy Wam jedną z najnowszych powieści kryminalnych tego wydawcy. Co kryje książka „Roryk. Nieśmiały detektyw. Sprawa zaginionej perły”? Zerknijcie do naszej recenzji!
-
Święta w Valleby. Wielka awaria prądu – recenzja
Prawdziwy rarytas – te słowa najlepiej oddają to, jaka jest ta książka. To połączenie świątecznych akcentów, detektywistycznych wątków i zagadek, angażujących czytelnika, w dodatku w najlepszym wydaniu, bo pod szyldem wydawnictwa Zakamarki. Wiecie o jakiej książce mowa? Tak! Oto „Wielka awaria prądu”, czyli świąteczne opowiadanie z łamigłówkami prosto z Valleby. Zerknijcie!
-
Tajemnica dancingu – recenzja
Wyobraźcie sobie, że do Waszej miejscowości mają przyjechać prawdziwe gwiazdy. Najsłynniejszy zespół grający muzykę rozrywkową zawita Właśnie do waszego miasta. Co czujecie? Ekscytację? Radość? Czy może zaczynacie przebierać nogami ze zniecierpliwienia? Podobne emocje zagościły w Valleby. Wszystko zaś z powodu grupy Errols, która miała uświetnić dancing w miejscowym hotelu. Czy te niezwykłe wydarzenie odbędzie się bez problemów, czy też Lasse i Maja ponownie będą mieli ręce pełne roboty? Zerknijcie do naszej recenzji i przekonajcie się sami! Oto „Tajemnica dancingu”!
-
Sprawa tajemniczego zniknięcia księżnej – recenzja
Enoli Holmes z pewnością nie trzeba Wam przedstawiać. Odważna, nietuzinkowa, bardzo inteligentna, wyprzedzająca swoje czasy, o przenikliwości umysłu onieśmielającej samego Sherlocka – taka właśnie jest siostra jednego z najbardziej rozpoznawalnych literackich detektywów. Co więcej, Enola jako perdytorystka wcale nie ustępuje miejsca swojemu bratu! Niejednokrotnie to właśnie ona w poszukiwaniu zaginionych wyprzedza o kilka kroków słynnego Sherlocka. A najnowsza i jednocześnie ostatnia książka z cyklu, poświęconego Enoli Holmes, jest na to najlepszym dowodem. Zerknijcie do naszej recenzji powieści „Sprawa tajemniczego zniknięcia księżnej” i przekonajcie się sami!
-
Zielona dywersja i inne komiksy – recenzja
Muszę przyznać, że poszukiwanie prezentu z okazji Dnia Dziecka jest dla mnie nie lada wyzwaniem. Nie dlatego, że moje pociechy są jakoś szczególnie wybredne – obaj moi synowie potrafią cieszyć się nawet z drobiazgów. Trudność polega na tym, że obdarowywani przez dziadków, babcie, wujków i ciocie mają już niemal wszystko. Na szczęście w tym roku z odsieczą przybyło nasze ulubione wydawnictwo i tuż przed Dniem Dziecka zaplanowało premierę książki, która z pewnością ucieszy każdego mola książkowego! I rzadko polecamy recenzowane tytuły już we wstępie, ale tu po prostu nie można inaczej, bo ta nowość to „must have” i można kupować ją w ciemno! Na Dzień Dziecka, na koniec roku szkolnego,…
-
Alfred Wiewiór i tajemnicza walizka – recenzja
Uwielbiamy twórczość Agnieszki Stelmaszyk. Jej powieści z cyklu Kroniki Archeo oraz przygody rodziny Mazurskich są w naszym domu prawdziwymi hitami. Kryminały pani Agnieszki zawsze wciągają! Autorka świetnie plącze wątki, nie podaje rozwiązania na tacy i zawsze serwuje swoim czytelnikom niebanalne zakończenia. Z tego też powodu z dużą ekscytacją przyjęliśmy wieść o kolejnej kryminalnej serii, tym razem skierowanej do nieco młodszych czytelników. Czy cykl „Prywatny detektyw” sprostał naszym oczekiwaniom? Zajrzyjcie do recenzji, w której pokazujemy pierwszy tom z tej serii i przekonajcie się sami! Oto „Alfred Wiewiór i tajemnicza walizka”!
-
Biuro detektywistyczne Dziurka od klucza. Główka pracuje – recenzja
Dzieci kochają tajemnice! Zagadki, zwłaszcza te, w które zaangażowani są detektywi, są zdecydowanie jednym z ulubionych tematów przewodnich w literaturze dziecięcej. Nic więc dziwnego, że na rynku wydawniczym pojawiają się kolejne serie, poświęcone właśnie zagadkom, przestępstwom i dziecięcym detektywom! Seria „Biuro detektywistyczne Dziurka od klucza” już jakiś czas temu podbiła serca młodych czytelników. Teraz swoją premierę miał drugi tom przygód Julka i Mikołaja. Jakie tajemnice rozwiążą tym razem? Zerknijcie do naszej recenzji i sprawdźcie, jakie sekrety kryje nowość „Biuro detektywistyczne Dziurka od klucza. Główka pracuje”!
-
Kocia Szajka i napad na moście – recenzja
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Również w Cieszynie temperatura spada, a pewne koty zaczynają dość niecierpliwie wypatrywać pierwszych opadów śniegu. I choć z pewnością chętnie rozpoczęłyby przygotowania do Wigilii to nie mogą, bowiem zuchwali złodzieje nawet przed świętami nie biorą wolnego! Na szczęście cieszynianie mogą spać spokojnie, bowiem Kocia Szajka już rozpoczęła dochodzenie w sprawie zuchwałej kradzieży na polsko-czeskiej granicy. Zresztą, zobaczcie sami! Zapraszamy Was do pachnącej piernikami i słynnymi cieszyńskimi kanapkami z śledziem nowości pod tytułem „Kocia Szajka i napad na moście”.
-
Czarci Młyn – recenzja
Poprzednia książka Agnieszki Płoszaj, poświęcona przygodom sióstr Brylskich, wciągnęła nas bez reszty. Przyznam, że z dużą niecierpliwością wypatrywaliśmy kolejnego tomu tej udanej serii, która łączy elementy literatury przygodowej i detektywistycznej ze świetnym humorem i błyskotliwymi dialogami. No i co tu dużo mówić, „Czarci Młyn” przerósł nasze oczekiwania. Czyta się go jednym tchem, a intryga zbudowana jest w sposób naprawdę wyjątkowy. Zobaczcie sami!
-
Supercepcja. Wielka ucieczka – recenzja
Seria Katarzyny Gacek, poświęcona nastolatkom o niezwykle wyczulonych zmysłach właśnie dobiega końca, bowiem „Supercepcja. Wielka ucieczka” to szósty, finałowy tom tego cyklu. I o ile fabuła dwóch ostatnich części była niczym rwąca rzeka, to tu mamy do czynienia z istnym wodospadem zdarzeń! Uwielbiam takie zakończenia, pełnie nieoczywistości, niespodzianek i akcji tak dynamicznej, że nie sposób oderwać się od lektury. Zresztą, zobaczcie sami!