-
Ubieramy misia i nie tylko – recenzja serii Bajki z okienkami
Do dziś pamiętam tekturowego chłopca i dziewczynkę, których ubierałam w przedszkolu wycinanymi z papieru ubrankami z zakładkami. Piękne sukienki, karnawałowe stroje –szafa moich kartonowych przyjaciół pękała w szwach i była dla mnie źródłem ogromnej uciechy! Dlatego gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Dwie Siostry wydaje wznowienie książeczki „Ubieramy misia”, w dodatku z wycinankami, pozwalającymi dzieciom przebierać tytułowego bohatera właśnie w takie papierowe ubranka, przepadłam bez reszty. Dziś chciałabym Wam pokazać nie tylko przygody owego misia, ale wszystkie wycinankowe wznowienia Dwóch Sióstr. Zajrzyjcie razem z nami do pięknie i jakże pomysłowo wydanych klasycznych utworów literatury dziecięcej. Zapraszamy do recenzji książek „Ubieramy misia”, „Nasza podróż” oraz „Listy, listy, listy”.
-
Lokomotywa i nie tylko – recenzja nowości od wydawnictwa Wilga
Przygoda mojego Kuby z Julianem Tuwimem rozpoczęła się od „Lokomotywy”, a jakżeby inaczej. W przedszkolu ogłoszono konkurs recytatorski i Kuba wyjmując swój tomik wierszy Tuwima (ten ilustrowany przez Olgę Siemiaszko, którego pierwsze wydanie pamiętają jeszcze nasi rodzice) stwierdził, że on wyrecytuje właśnie „Lokomotywę”. I deklamował, zmieniał tempo, wymieniał wagony, ćwiczył i… zajął pierwsze miejsce! Teraz zaś regularnie powraca do „Lokomotywy”, recytując lub czytając ją młodszemu Mikołajowi. Niestety klasyczne wydanie wierszy w spotkaniu z małymi rączkami ucierpiało, dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy wydawnictwo Wilga postanowiło uraczyć najmłodszych czytelników wierszami pana Tuwima w formie całokartonowych książeczek. Tym samym z największą przyjemnością pragnę Wam pokazać nowości, piękne klasyki poezji dziecięcej, we wspaniałej oprawie…
-
Kap, cap, chlap i inne wierszyki logopedyczne – recenzja
Wiersze Agnieszki Frączek zawsze robiły na nas dobre wrażenie. Nad „Nibyborem” zaśmiewaliśmy się do łez. Bardzo podoba nam się tak humor autorki, jak i jej nadzwyczajna zdolność do bawienia się słowem. Dziś chcielibyśmy Wam pokazać najnowszą publikację pióra pani Agnieszki. Zerknijcie razem z nami do tomiku „Kap, cap, chlap i inne wierszyki logopedyczne”.
-
O kotku Amadeuszu, czyli wiersze na małe i duże troski – recenzja
Czy zdarza się, że Wasze dzieci grymaszą przy jedzeniu? Miewają dni, gdy wstaną w złym humorze i nic ich nie cieszy? A może smucą się, bo ktoś im dokucza? Mały Amadeusz, choć jest kotkiem, mierzy się z podobnymi problemami. Macie ochotę poznać go trochę bliżej? Zerknijcie do naszej przedpremierowej recenzji tomiku poezji dla dzieci „O kotku Amadeuszu, czyli wiersze na małe i duże troski”.
-
Rymosmaki, czyli co się gdzie je na świecie – recenzja
Dziś świętujemy Międzynarodowy Dzień Sushi. Z tej okazji chciałabym Wam pokazać książkę, w której będziecie mieli okazję przeczytać o tym japońskim przysmaku, ale nie tylko! Bowiem „Rymosmaki, czyli co się gdzie je na świecie” to świetny tomik wierszy, który za pomocą niebanalnych rymów zabiorą Was w podróż niemalże dookoła globu. Zerkniecie do garnków w Japonii, Meksyku, USA, Francji, a nawet w Maroko i RPA. A wszystko to dzięki okraszonym szczyptą humoru i nutką przekory utworom Szymona Barabacha. Z resztą, sprawdźcie sami - zapraszamy do recenzji!
-
Mama i Tata – recenzja nowości z cyklu „Rodzina”
Dzień Mamy to jeden z moich ulubionych dni w roku. Jest to dzień, który od samego rana ma zapach czułości i smak skradzionych buziaków. I choć miłość wypełnia nasz dom codziennie, to dzisiejsze święto jest poniekąd ukoronowaniem bliskości, o którą dbamy na każdym kroku. Niezwykle cieszę się, ze tegoroczny Dzień Mamy mogliśmy spędzić z wyjątkowymi książkami. Jeśli znacie serię „Rodzina”, której autorką jest Barbara Supeł, to wiecie, że jest ona wyjątkowa. Pozwólcie więc, że pokażę Wam cudowne nowości z tego cyklu, które są prawdziwym pomnikiem rodzicielstwa! Zajrzyjcie razem z nami do nowości „Mama” i „Tata”.
-
Jak być prawdziwym mężczyzną – recenzja
Jakie atrybuty kojarzą się Wam ze słowem „mężczyzna”? Nasz Kuba bez chwili zastanowienia wymienił krawat, muszkę, garnitur i wąsy. Trudno się dziwić, istotnie są to jedne z pierwszych skojarzeń, naturalnie przychodzących nam na myśl, gdy rozmawiamy o tym, co męskie. Jednak czy w byciu prawdziwym mężczyzną oby na pewno chodzi o bycie męskim? Czy może o bycie mężnym? I jaka to właściwie różnica? Świetnym sposobem na wytłumaczenie tych zawiłości jest lektura książki „Jak być prawdziwym mężczyzną”! Zajrzyjcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy tę świetną nowość.
-
Ogłoszenia dzieci, niedzieci, stworzeń i rzeczy – recenzja
Dziś chciałabym pokazać Wam książkę jedyną w swoim rodzaju. „Ogłoszenia dzieci, niedzieci, stworzeń i rzeczy” jest bowiem nowością naprawdę wyjątkową. W swojej biblioteczce nie mamy drugiej takiej opowieści. Co ją wyróżnia? Dlaczego jest to książka inna niż wszystkie? Zajrzyjcie do naszej recenzji, gdzie wszystko wyjaśniamy! Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko.
-
Wielka księga dinozaurów – recenzja
Nie jest tajemnicą, że nasz starszy syn uwielbia dinozaury. To głównie dzięki niemu w swojej domowej biblioteczce mamy wiele książek, poświęconych tym prehistorycznym gadom. Są wśród nich encyklopedie, atlasy, leksykony, a nawet książki fabularne i mnóstwo zeszytów z naklejkami. Jednak dopiero niedawno do naszych zbiorów dołączyła „Wielka księga dinozaurów”! Tym samym zapraszamy Was do naszej recenzji, gdzie pokazujemy ją nieco bliżej.
-
Bylejaczek – recenzja
Z poezją Jerzego Ficowskiego po raz pierwszy spotkaliśmy się stosunkowo niedawno, gdy nasz starszy syn w konkursie recytatorskim wygrał cudny tomik wierszy „Lodorosty i bluszczary”. Często wracamy do zawartych tam utworów i wkrótce z pewnością napiszemy o tej przepięknej publikacji. Dziś chciałam pokazać Wam wiersz Jerzego Ficowskiego, którego w tym tomiku nie znajdziecie. Wydawnictwo Wolno nie przez przypadek postanowiło wydać go osobno. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Bylejaczek”, która swoją premierę miała całkiem niedawno, bo 12. marca 2021 roku. Skrywa ona ponadczasowy i piękny utwór, poruszający wiele ważnych tematów. Zapraszamy do naszej recenzji!