Jak być prawdziwym mężczyzną – recenzja
Jakie atrybuty kojarzą się Wam ze słowem „mężczyzna”? Nasz Kuba bez chwili zastanowienia wymienił krawat, muszkę, garnitur i wąsy. Trudno się dziwić, istotnie są to jedne z pierwszych skojarzeń, naturalnie przychodzących nam na myśl, gdy rozmawiamy o tym, co męskie. Jednak czy w byciu prawdziwym mężczyzną oby na pewno chodzi o bycie męskim? Czy może o bycie mężnym? I jaka to właściwie różnica? Świetnym sposobem na wytłumaczenie tych zawiłości jest lektura książki „Jak być prawdziwym mężczyzną”! Zajrzyjcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy tę świetną nowość.
Czy Wikingowie byli prawdziwymi mężczyznami? Z pewnością odznaczali się oni siłą i odwagą, jednak ich brutalność i zaciekłość zdecydowanie nie jest warta naśladowania… A piraci? Im też przecież nie brakowało krzepy. Ale czy ktoś, kto rabuje statki oby na pewno jest wzorem ? Nawet Spartanie, choć kierowali się honorem i żyli według surowych zasad nie posłużyliby za dobry przykład prawdziwego mężczyzny. W końcu w byciu prawdziwym mężczyzną nie chodzi przecież o to, by wzbudzać strach! Czy da się więc zerwać ze stereotypami, mówiącymi, że mężczyzna nie może okazywać lęku, słabości czy emocji, musi zaś być silny i bezwzględny? Oczywiście, że tak!
Mali bohaterowie najnowszej opowieści Scotta Stuarta (niektórych zapewne pamiętacie z książki „Mój cień jest różowy”) postarają się stanąć na wysokości zadania i pomóc młodym czytelnikom znaleźć odpowiedź na fundamentalne pytanie. Jak być prawdziwym mężczyzną? Obserwując przygody chłopców i ich ojców zobaczymy, że wcale nie chodzi o bycie męskim i silnym, a o bycie mężnym! Umiejętność przyznawania się do błędów, gotowość do niesienia pomocy, wierność wyznawanym wartościom oraz umiejętność okazywania emocji – to właśnie tymi cechami powinien odznaczać się prawdziwy mężczyzna. Jednak najważniejsze jest to, by być po prostu… sobą! Bywa przecież tak, że najwięcej odwagi potrzeba, by mówić o swoich potrzebach czy marzeniach.
„Jak być prawdziwym mężczyzną” to naprawdę cudowna opowieść, która pomoże chłopcom już od najmłodszych lat zrozumieć, że każdy z nich ma prawo do szczęścia i wolności wyboru. Autor w piękny sposób pokazuje bowiem, że w byciu mężczyzną tak naprawdę chodzi o to, by kierować się sercem, żyć w zgodzie z własnymi przekonaniami i szanować drugiego człowieka. Z tego rymowanego utworu (w świetnym przekładzie Michała Rusinka!) płynie naprawdę budujący, dodający skrzydeł przekaz i uważam, że każdy mężczyzna – zarówno ten mały, jak i ten dorosły – powinien tę opowieść przeczytać!
Gorąco polecam książkę „Jak być prawdziwym mężczyzną” wszystkim dzieciom od 4. roku życia. To naprawdę ciekawa opowieść, w którym wartościowa treść spotyka się z fenomenalnymi, wpadającymi w ucho rymami i bardzo przyjemnymi oraz pełnymi humoru ilustracjami. Z tej opowieści można czerpać garściami, czytajcie ją więc z dziećmi, bo jest to naprawdę historia, która uskrzydla i dodaje odwagi oraz pokazuje wszystko to, co w życiu i w relacjach jest najważniejsze.
Metryczka:
- autor – Scott Stuart
- ilustrator – Scott Stuart
- tłumacz – Michał Rusinek
- Wydawnictwo Znak Emotikon
Szukcie recenzji poprzedniej książki tego autora? Zajrzyjcie tu:
Mój cień jest różowy – recenzja