Jadzia Pętelka odwiedza dziadków
2+,  3+,  5+,  Książki

Jadzia Pętelka odwiedza dziadków – recenzja

No dobra, nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie świąt bez nowej Jadzi Pętelki. Oczywiście pani Basia Supeł i pani Agata Łuksza stanęły na wysokości zadania, wydając kolejną po pierniczkowej części, świąteczną opowieść z Jadzią w roli głównej. A więc nie przeciągajmy. Tadam! Oto „Jadzia Pętelka odwiedza dziadków”!

Jest wigilijny poranek. Rodzina Pętelków właśnie szykuje się do wyjazdu do dziadków. Rodzice mamy Pętelki mieszkają daleko, więc jest to nie lada wyprawa! W samochodzie nie ma miejsca na nudę, i to wcale nie dlatego, że Petelkowie zabrali dużo bagażów i transportem z Piratem, ale dlatego, że Jadzia znajduje wokół mnóstwo ciekawych rzeczy do oglądania. Nikt nawet nie zauważył, kiedy podróż minęła, bo już parkują pod domem babci. A tam? Tam na Jadzię czeka naprawdę wiele atrakcji! Wspólne ubieranie choinki, nakrywanie do uroczystej kolacji oraz smakowanie wyjątkowych, wigilijnych potraw, z czerwonym barszczem na czele. Ale co to? Chwila nieuwagi i wokół jadziowego talerza i na koszuli Stasia pojawiają się wielkie, czerwone plamy. Nic się jednak nie martwcie, babcia Jadzi ma na to swoje sposoby!

Jadzia Pętelka odwiedza dziadków
Jadzia Pętelka odwiedza dziadków
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Jeśli miałabym wybrać moją ulubioną rozkładówkę z tej książki, to zdecydowanie byłaby to ta z rozlanym barszczem! No bo co tu dużo mówić, każdy z nas będąc dzieckiem rozlał coś w czasie wigilijnej kolacji. A jeśli był to czerwony barszcz, to i świąteczna atmosfera mogła być zagrożona (kto choć raz próbował usunąć takie plamy, ten wie o czym mówię 😉). Ale babcia Jadzi Pętelki absolutnie się nie złości, nie krzyczy, nie zrywa obrusa ze stołu, co to, to nie! Babcia ma przecież…. DOBRY ODPLAMIACZ! Uśmiałam się do łez, nie tylko z tego odplamiacza, ale i z cudnego uśmiechu babci, który zdecydowanie zrobiłby karierę w reklamie telewizyjnej 😊!

Zresztą, nie jest to jedyne miejsce, w którym rozkładówki w nowej jadzinej przygodzie urzekają i wywołują dyskusje. Podobnie jest z tą, gdzie mama Pętelka siedzi obok babci i zastanawia się nad trudnym charakterem pewnych zwierząt domowych. Otóż tu zaskoczenia są dwa. Po pierwsze, mama Pętelka jest w ciąży! Po drugie, babcia wygląda jakby również była w ciąży, choć można się domyśleć, że oczywiście jest zupełnie inaczej. To, co mi osobiście bardzo się tu spodobało, to fakt, iż autorka pozostawia to bez komentarza – pozwala dzieciom samodzielnie ocenić ilustrację i przejść nad nią do dalszej części historii, lub wręcz przeciwnie, wyrazić swoje wątpliwości i zadać pytania. Uważam, że to fantastyczny zabieg, bo pozwala małym czytelnikom samemu podjąć decyzję o ewentualnej potrzebie rozmowy. Świetnie, że przygody Jadzi pokazują rzeczywistość taką, jaka jest! Czasem ktoś nie ma idealnej figury, czasem coś się rozleje, pies wyje w samochodzie jak opętany, a kot wylizuje sobie… ogon na najwygodniejszym fotelu. C’est la vie!

Gorąco polecam nowość „Jadzia Pętelka odwiedza dziadków” do lektury z dziećmi od 3. roku życia. I zapewniam, że choć jest ona mocno świąteczna, to można ją czytać przez okrągły rok! W końcu nigdy nie wiadomo, kiedy przyda się… dobry odplamiacz 😉!

Jadzia Pętelka odwiedza dziadków
Jadzia Pętelka odwiedza dziadków
Jadzia Pętelka odwiedza dziadków
Metryczka:
  • autor – Barbara Supeł
  • ilustrator – Agata Łuksza
  • Wydawnictwo Zielona Sowa
Zajrzyj też tu:

Jadzia Pętelka piecze pierniki (i nie tylko) – recenzja

Jadzia Pętelka mówi czułe słówka – recenzja

Jadzia Pętelka idzie na piknik – recenzja

Jadzia Pętelka bierze kąpiel – recenzja


Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
Czytelnicze Podwórko - recenzje książek dla dzieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *