-
Jagodowy Stempel – nasza kolejna przygoda z listami
Od jakiegoś czasu otrzymujemy listy od Tinki i Florka – Przeskakiwaczy, małych stworków, mieszkających w Jagodowym Lesie. Listy są przepiękne, personalizowane, pełne uroczych detali i mądrych treści. Co więcej, dzieci mają szansę aktywnie włączyć się w listową przygodę, oferowaną przez Jagodowy Stempel. Jak to możliwe? Zerknijcie do naszej recenzji i przekonajcie się sami!
-
Pola i Piotruś. Ulubiona przytulanka oraz Urodziny – recenzja
„Pola i Piotruś” to bardzo udana seria, dedykowana czytelnikom w wieku 2-5 lat, powstała we współpracy znanego i cenionego grafika, Axela Schefflera, oraz Camilli Reid. Książeczki o króliczku i myszce cudownie uczą dzieci empatii, pokazują jak ważna jest przyjaźń oraz dotykają problemów i spraw, znanych dzieciom z ich codzienności. Na początku roku pokazywaliśmy Wam tytuły „Plama” oraz „Hulajnoga”. Dziś przychodzimy do Was z nowościami. Co skrywają „Urodziny” oraz „Ulubiona przytulanka”? Zerknijcie!
-
Duży Wilk i Mały Wilk i listek, który nie chciał spaść
Pamiętacie Dużego Wilka i Małego Wilka? Ci niezwykli bohaterowie książki, autorstwa francuskiej pisarki Nadine Brun-Cosme, urzekli nas historią swojej przyjaźni wiosną ubiegłego roku. Teraz, ku naszej ogromnej radości, doczekaliśmy się kontynuacji ich przygód, tym razem w jesienno-zimowej, bardzo poruszającej odsłonie. Zajrzyjcie razem z nami do pięknej nowości „Duży Wilk i Mały Wilk i listek, który nie chciał spaść”.
-
Niedźwiadek idzie spać – recenzja
Niedźwiadek i jeż Nunek poznali się wiosną. To wtedy okryli, jak wiele piękna niesie ze sobą prawdziwa przyjaźń. Latem bardzo się do siebie zbliżyli, poznali wagę empatii i ciepło, płynące z pomagania najbliższym. Teraz zaś nadeszła jesień, a wraz z nią kolejna historia przyjaciół z pachnącego igliwiem lasu, wykreowanego przez Monikę Kamińską i Agnieszkę Wajdę. Zerknijcie razem z nami do przepięknej opowieści „Niedźwiadek idzie spać”.
-
Bethany i Bestia. Zemsta Bestii – recenzja
Pamiętacie niepokorną nastolatkę Bethany i 512-letniego, choć wyglądającego jak dwudziestolatek, Ebenezera? O ich przygodach z potwornie głodną i wyjątkowo nieprzyjemnie usposobioną Bestią pisałam Wam w ubiegłym roku. Dziś zaś pragnę pokazać Wam drugą, równie niebanalną i zaskakującą powieść z ich udziałem. Zerknijcie do naszej recenzji książki „Bethany i Bestia. Zemsta Bestii”.
-
Wkrętośrubek w poszukiwaniu szczęścia
Czym właściwie jest szczęście? Czy dla każdego oznacza ono dokładnie to samo? I gdzie go szukać? Niełatwo odpowiedzieć na te pytania, przede wszystkim dlatego, że każdy, kogo zapytamy, odpowie inaczej. A jednak ostatnio wpadła w moje ręce opowieść, która cudownie opowiada o poszukiwaniu, nie tylko szczęścia, ale także przyjaźni i swojego miejsca w pędzącym przed siebie świecie. Zerknijcie razem z nami na cudowną książkę, przez którą przeprowadzi nas… Wkrętośrubek!
-
Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia – recenzja
Meluzyna – morski potwór, przedstawiany w podaniach ludowych i baśniach jako hybryda kobiety i smoka bądź węża morskiego. Pojawiła się w „Wiedźminie”, znajdziecie ją w baśniach śląskich, ale nie tylko, bo głos Małgorzaty Ostrowskiej do teraz wybrzmiewa w mojej głowie, powtarzając „Meluzyno, Meluzyno…”, gdy tylko pomyślę o tym imieniu. Dziś jednak chciałabym pokazać Wam niezwykłą powieść, w której nikt nie będzie porzucał płonnych nadziei, a Meluzyna nie będzie potworem, tylko niezwykłą dziewczynką o potężnym i odważnym sercu. Tak potężnym i tak odważnym, że da jej siły do walki o wszystko to, co kocha. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Meluzyna Noctis i Mroczna Głębia”.
-
Drań, czyli moje życie z jamnikiem – recenzja
Pamiętacie Lottę, uroczą labradorkę, która z gracją prawdziwej Principiessy wychowywała swoje stado? Nie sposób było nie pokochać tej bohaterki opowieści Zofii Staneckiej. Dziś chciałabym przedstawić Wam drugiego niezwykle ważnego psa z życia pani Zofii, a w zasadzie autorka przedstawi go sama w swojej kolejnej, fenomenalnej, wciągającej i poruszającej jak żadna inna książce, poświęconej najwierniejszym ludzkim towarzyszom, czyli psom właśnie. I choć imię owego czworonoga nie do końca licuje ze złożonością jego charakteru, to trudno o trafniejsze! Zresztą, zobaczcie sami, zerkając do naszej recenzji pięknej historii. Oto „Drań, czyli moje życie z jamnikiem”!
-
Jagodowy Stempel – recenzja
Listy – kiedyś były częstą używaną formą komunikacji, a dziś pocztą dostajemy w zasadzie wyłącznie pisma z urzędów i rachunki. A szkoda, bo ja do dziś pamiętam te wyczekiwanie na wieści od korespondencyjnej przyjaciółki i radość, towarzyszącą otrzymaniu koperty zaadresowanej właśnie do mnie. Gdy więc w moje ręce, a w zasadzie w ręce moich chłopców, trafiły listy, w dodatku napisane przez tajemnicze istotki, które dane było moim dzieciom poznać dzięki niezwykłym opowiadaniom, zachwytom nie było końca. Bo pragnę Was zapewnić, że korespondencja, na której widnieje Jagodowy Stempel to istne dzieła sztuki. Zobaczcie sami!
-
Góra Mądrości – recenzja
Czasem towarzyszy nam uczucie, że czegoś nam w życiu brakuje. Być może czujemy się samotni i potrzebujemy przyjaciela. Być może walczymy z lękami i nie wiemy, jak sobie z nimi poradzić. Być może nasze serce skrywa jakieś marzenie, które nie chce się spełnić. I choć rozglądamy się za rozwiązaniem i szukamy pomocy, czasem zupełnie nie zdajemy sobie sprawy, że są one zdecydowanie bliżej, niż mogło nam się wydawać. Dziś chciałabym pokazać Wam piękną książkę dla najmłodszych, która w delikatny, czuły i jakże refleksyjny sposób opowiada właśnie o szukaniu przyjaźni, spełnianiu marzeń i stawianiu czoła lękom. Sprawdźcie razem z nami, co skrywa „Góra Mądrości”. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.