-
Czy to prawda, Ester? – recenzja
W skandynawskiej literaturze dla dzieci uwielbiam to, że mówi ona wprost o sprawach, o których zwykle dorośli opowiadają nazbyt zawile. Co więcej, zawsze dotyka ona dziecięcych problemów w sposób pełen szacunku dla młodego czytelnika. Autorzy traktują swoich odbiorców bardzo poważnie, doceniając ich wrażliwość czy inteligencję. Nie spłycają tematu, nie ukrywają emocji, nie uznają tematów tabu, a rzeczywistość pokazują taką, jaka jest. Ta autentyczność i piękno bezpośredniego przekazu czynią skandynawskie książki naprawdę wybitnymi. Dziś chciałabym pokazać Wam nowość, która wzbudziła we mnie niemałe emocje i sprawiła, że wspomnienia ze szkolnych lat powróciły bardzo żywe. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Czy to prawda, Ester?”.
-
Pantera Adela i ekoferajna – recenzja
Chłonność dziecięcego umysłu prawdopodobnie nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Czasem już niewielki bodziec, przeczytana książka czy żywiołowa rozmowa wystarczą, by wykształtować nawyk. Bywa też, że pewne rzeczy musimy powtarzać bez końca, a i tak buty lądują nie w tym miejscu, w którym powinny 😉. Mimo tych małych niepowodzeń, jestem zdania, że są takie kwestie, które warto poruszać już z maluchami, by od najmłodszych lat pracować z dziećmi nad odpowiedzialnymi postawami i dobrymi zwyczajami. Jedną z takich ważnych spraw jest ekologia, co zresztą bardzo często w swoich wpisach powtarzam. Mamy mnóstwo (!) proekologicznych tytułów dla dzieci w wieku szkolnym i starszych przedszkolaków, a jednak ciągle w naszej biblioteczce brakowało czegoś dla…
-
Skok przez Bałtyk – recenzja
Zastanawialiście się kiedyś ile tak naprawdę wiecie o Bałtyku? Potrafilibyście wymienić co najmniej trzech mieszkańców przepięknych muszli, które znajdujemy na brzegu? Wiecie jakie są różnice pomiędzy morświnem a delfinem? Okazuje się, że wielu z nas tak naprawdę ma braki w wiedzy o naszym pięknym morzu. Cieszę się więc, że tuż przed wakacjami swoją premierę miał „Skok przez Bałtyk”, który pozwoli dzieciom poznać wiele bałtyckich tajemnic. Zajrzyjcie razem z nami do tej świetnej nowości, która łączy ciekawą fabułę z dużą porcją naprawdę zaskakujących ciekawostek!
-
Poradnik Emrego. O sztuce zdobywania przyjaciół (i wrogów) – recenzja
Jak to jest, że jedni są otoczeni wianuszkiem kolegów i koleżanek, a inni mają trudności, by przeprowadzić niewinną wymianę zdań na szkolnym korytarzu? Dlaczego jedni są przebojowi i popularni, a inni wydają się być niezauważalni i niemalże niewidoczni? Emre postanawia to wyjaśnić, a wszelkie przemyślenia spisać w swoim poradniku, by zdobywanie przyjaciół już nigdy nie było tak trudne! Zajrzyjcie razem z nami do niezwykle humorystycznej i jakże prawdziwej książki, jaką jest „Poradnik Emrego. O sztuce zdobywania przyjaciół (i wrogów)”.
-
Mati nie umie zrobić salta i nie tylko – recenzja nowej serii wydawnictwa Widnokrąg
„Bliskie-dalekie sąsiedztwo” to projekt, który powstał, by dzielić się ciekawą i wartościową literaturą, pochodzącą z przeróżnych zakątków Unii Europejskiej. Współfinasowany w ramach programu „Kreatywna Europa”, pomaga on dzieciom odkrywać zwyczaje, poglądy, a także sposób myślenia naszych sąsiadów – tych bliskich i tych dalekich. Ostatnio w ramach tego projektu Wydawnictwo Widnokrąg wydało estońskie książki o 7-letnim Matim. Co kryją w sobie nowości „Mati nie umie zrobić salta”, „Mati i ostatni kawałek ciasta” oraz „Mati jedzie autobusem”? Zerknijcie do naszej recenzji i sprawdźcie!
-
„Mru Mru i jagoda” oraz „Mru Mru i gwiazda” – recenzja nowości od wydawnictwa Widnokrąg
Pamiętacie niedźwiadkę Mru Mru? Pierwsza książka o jej przygodach ukazała się jesienią ubiegłego roku. Dziś chciałabym Wam pokazać ciąg dalszy opowieści o tej nieco niepokornej, a jednocześnie jakże uroczej mieszkance lasu. Co tym razem przytrafi się małej Mru Mru? Zajrzyjcie razem z nami do książeczek „Mru Mru i jagoda” oraz „Mru Mru i gwiazda”. Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko!
-
Wczoraj i Jutro – recenzja
Jutro będzie futro! Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr! Ileż razy jako dzieci wykrzykiwaliśmy takie powiedzonka? Gdy jednak spróbujemy się nad nimi chwilę dłużej zastanowić, to okaże się, że na usta aż ciśnie się jedno, niezwykle ważne pytanie. Co jest ważniejsze? Jutro czy wczoraj? Myślę, że niejedno dziecko zastanawia się nad tą jakże istotną kwestią. A w poszukiwaniu odpowiedzi z pewnością pomoże świetna książka Anny Paszkiewicz i Kasi Walentynowicz. Pozwólcie, że zaproszę Was do recenzji ich niezwykłej opowieści „Wczoraj i jutro”.
-
Mru Mru – recenzja
Nie jest łatwo być innym niż wszyscy. Naturalnie nie ma w tym nic złego, jednak bywa, że nasza oryginalność jest przyczyną pewnych nieprzyjemności. Czasem po prostu źle nam z tym, że inni wytykają nas palcami. Innym razem zwyczajnie może nam w tej inności brakować towarzysza. A co doskwierało pewnej niedźwiadce, która różniła się od swoich przyjaciół? Zajrzyjcie razem z nami do opowieści „Mru Mru” i poznajcie przygody fińskiej niedźwiadki zimowej! Zapraszamy do recenzji.
-
Jedyna taka Ester – recenzja
Słyszeliście może o projekcie „Bliskie – dalekie sąsiedztwo”? Powstał on po to, by przybliżyć nam najsłynniejsze książki autorów, pochodzących z różnych państw Unii Europejskiej. W końcu czy nie jest trochę tak, że często o tych całkiem bliskich sąsiadach wiemy mniej, niż o dalekich, egzotycznych państwach? „Jedyna taka Ester” to jedna z książek, która została przetłumaczona i wydana właśnie w ramach tego projektu. Sprawdźcie razem z nami z jakimi problemami mierzą się dzieci w Szwecji!
-
Coś i Nic – recenzja
Chyba każdemu z nas zdarza się powiedzieć: „Nic z tego nie będzie!” lub „To naprawdę coś!”. A co, jeśli te z pozoru mało znaczące zdania mają dla kogoś wielkie znaczenie? W opowieści Anny Paszkiewicz „Coś i Nic” poznamy dwóch niezwykłych bohaterów, którzy pokażą czytelnikom, że nawet „nic takiego” może dla kogoś być czymś szczególnym. Zajrzyjcie razem z nami to tej bardzo pouczającej lektury! Zapraszamy do recenzji.