9+
Znajdziecie tu książki dla 9 latka oraz starszych dzieci. Ich recenzje tworzę razem z moimi synami. Zapraszam na Czytelnicze Podwórko!
-
Staś na tropie. Jak prawie zostałem piłkarzem – recenzja
Kuba lubi grać w piłkę. Ogromną frajdę sprawia mu możliwość wybiegana się z kolegami, a i strzelanie goli jest dla niego niemałą satysfakcją. Z równie dużą przyjemnością ogląda razem z nami te ważniejsze piłkarskie spotkania. Euro 2020 było dla nas sporym wydarzeniem. I choć nie kibicowaliśmy konkretnej drużynie (raczej kibicujemy po prostu dobrej piłce!), to piłkarskie emocje momentami sięgały zenitu. Co w takich chwilach czują piłkarze? Jakie nastroje panują w drużynie, gdy zdarzy im się zawieść swoich kibiców? No i przede wszystkim, jak stać się sławnym, grając w piłkę? Na te pytania odpowiedzi postanowił poszukać pewien Staś i swoimi przemyśleniami podzielił się w swojej książce. Macie ochotę zerknąć, jakie tajemnice…
-
Kocia Szajka i ucho różowego jelenia – recenzja
Pierwszy tom „Kociej Szajki” nasz Kuba pochłonął w czasie górskiej wyprawy z tatą. Książka musiała wciągnąć go bez reszty, bowiem choć nie miał wiele czasu na czytanie, to połknął tę lekturę w tempie wręcz ekspresowym! Na drugi tom oboje czekaliśmy dość niecierpliwie. „Kocia Szajka i ucho różowego jelenia” było dla mnie pierwszym spotkaniem z kocimi detektywami z Cieszyna i już teraz mogę Wam zdradzić, że z pewnością nie było ostatnim! Zapraszam do przeczytania mojej recenzji.
-
Awiatorzy. Podniebne przygody polskich lotniczek i lotników – recenzja
Czy marzyliście o tym, by móc wznieść się ponad chmury i szybować niczym ptak, podziwiając piękno krajobrazów zza sterów samolotu? Jestem pewna, że wiele dzieci choć przez chwilę pragnęło zostać pilotem. Ba! Myślę, że marzenie to podziela niejeden dorosły! To właśnie z myślą o nich Anna Litwinek, Adam Wójcicki i wydawnictwo Znak Emotikon stworzyło książkę „Awiatorzy. Podniebne przygody polskich lotniczek i lotników”. Gdzie poszybujecie u boku najsłynniejszych pilotów z Polski? Sprawdźcie razem z nami!
-
Emocje. To o czym dorośli ci nie mówią (bo często sami nie wiedzą) – recenzja
Ostatnio coraz częściej sięgamy po książki, poświęcone emocjom. Cieszę się, że wśród czytelniczych propozycji dla dzieci jest tak szeroki wybór tytułów, które pozwalają zrozumieć to, co czujemy. Do tej pory jednak nie udało mi się znaleźć niczego, co wpasowałoby się w potrzeby nieco starszych czytelników. Aż do teraz, bowiem dziś chciałam Wam pokazać książkę „Emocje. To o czym dorośli ci nie mówią (bo często sami nie wiedzą)”. Moim zdaniem jest to tytuł trafiony w punkt, który zdecydowanie odpowiada na wiele pytań, z którymi rodzice dzieci w wieku szkolnym nie zawsze radzą (choć niewątpliwie robią co mogą!). Zerknijcie do naszej recenzji.
-
Zamki z piasku – recenzja
Już od dłuższego czasu nosiłam się z myślą o rozpoczęciu recenzowania gier planszowych. W końcu uwielbiamy planszówki i mamy ich naprawdę mnóstwo – nasza domowa kolekcja nieustannie powiększa się o kolejne tytuły. Nie brak wśród nich zarówno gier familijnych, jak i tych skierowanych do dorosłych graczy. Stwierdziłam, że wakacje to dobry czas na debiut, więc przychodzę dziś do Was z recenzją zupełnie inną niż wszystkie dotychczasowe. Zapraszam Was do zerknięcia na „Zamki z piasku” – grę karcianą, którą możecie zabrać wszędzie, nie tylko na plażę 😉!
-
Poradnik młodych ratowników Ziemi – recenzja
Już nie raz wspominałam w swoich recenzjach, że niezwykle cenię sobie twórczość pana Tomasza Samojlika. Do tej pory z dużą przyjemnością sięgaliśmy po komiksy jego autorstwa, w których świetna, niezwykle zabawna i przewrotna fabuła spotyka się z wartościowymi, proekologicznymi treściami. Tym razem jednak pan Tomasz zdecydował się stworzyć książkę, której główną misją będzie edukowanie i jak zawsze ochrona środowiska będzie tu w centrum uwagi. Tytuł tej nowości urzeknie każdego, kto choć raz pragnął zostać superbohaterem. Zapraszam Was do recenzji, w której pokazujemy „Poradnik młodych ratowników Ziemi”!
-
Kocie ścieżki. Japonia – recenzja
Uwielbiam książki dla dzieci, które pozwalają na podróże palcem po mapie, a jednocześnie budzą w młodych czytelnikach ciekawość świata i głód odkrywania nowych, nieznanych miejsc. Ostatnio w moje ręce trafiła książka „Kocie ścieżki. Japonia” i muszę przyznać, że już dawno nie miałam tak ogromnej przyjemności z lektury. Pragnę zapewnić, że ta nowość oferuje znaczenie więcej, niż ciekawą treść. Jola Jaworska we współpracy z wydawnictwem Mamania stworzyła małe arcydzieło, tak cudownie wpisujące się w japońską dbałość o szczegóły i dążenie do doskonałości. Z resztą zobaczcie sami!
-
Chcę kota i normalnych rodziców – recenzja
Czy prowadziliście w dzieciństwie pamiętnik? A może nadal zapisujcie swoje wspomnienia? Przyznam, że mierzyłam się z pisaniem dziennika jako nastolatka i wcale nie było to takie proste. Nie jest łatwo na bieżąco opisywać swoje emocje, zwłaszcza gdy są one skomplikowane i dotyczą ciągle świeżych spraw i problemów. Dziś chciałabym pokazać Wam wyjątkową książkę, właśnie w formie dziennika, prowadzonego przez ośmioletnią Talulę. Co kryje w sobie nowość „Chcę kota i normalnych rodziców”? Zajrzyjcie do naszej recenzji!
-
O ósmej na arce – recenzja
Dziś chciałabym Wam pokazać książkę, która była jednym z najprzyjemniejszych czytelniczych zaskoczeń w ostatnim czasie. Dlaczego? Ponieważ traktuje o wierze w Boga, a uważam, że szalenie trudno jest napisać DOBRĄ książkę dla dzieci o takiej tematyce. Jestem zdania, że wiara jest sprawą na tyle osobistą i delikatną, że naprawdę niebywałym wyzwaniem jest stworzenie historii, która w sposób wyważony, pełny tolerancji i poszanowania dla odrębności opowiada o Bogu. Dlatego z przeogromną przyjemnością chciałam Wam pokazać nowość „O ósmej na arce”, która nie tylko ukazuje jedno z najbardziej rozpoznawalnych biblijnych wydarzeń, ale robi to w sposób niezwykle nieszablonowy i pełen otwartości.
-
Frigiel i Fluffy. Odległe lądy. Trzy klany – recenzja
Są takie tematy, które pochłaniają dzieci bez reszty, często ku dużemu niezrozumieniu dorosłych. Część z nich fascynuje młodych odbiorców tak bardzo, że stają się wręcz popkulturą. Myślę, że nie przesadzę, jeśli do jednej z takich dziecięcych popkultur zaliczę Minecraft. Mamy tu kompletne uniwersum, które z gry przeniosło się nie tylko na ekran telewizorów, ale na stałe zagościło na koszulkach, kubkach, plecakach czy piórnikach, a od pewnego czasu także na kartach książek. I choć do tej pory nie byłam w stanie pojąć tego zbiorowego szaleństwa, to podczas lektury jednej z Minecraft’owych powieści sama przepadłam bez reszty. Zapraszam Was do recenzji pierwszego tomu nowej serii o przygodach Frigiela i Fluffy’ego o zagadkowym…