-
Góra Mądrości – recenzja
Czasem towarzyszy nam uczucie, że czegoś nam w życiu brakuje. Być może czujemy się samotni i potrzebujemy przyjaciela. Być może walczymy z lękami i nie wiemy, jak sobie z nimi poradzić. Być może nasze serce skrywa jakieś marzenie, które nie chce się spełnić. I choć rozglądamy się za rozwiązaniem i szukamy pomocy, czasem zupełnie nie zdajemy sobie sprawy, że są one zdecydowanie bliżej, niż mogło nam się wydawać. Dziś chciałabym pokazać Wam piękną książkę dla najmłodszych, która w delikatny, czuły i jakże refleksyjny sposób opowiada właśnie o szukaniu przyjaźni, spełnianiu marzeń i stawianiu czoła lękom. Sprawdźcie razem z nami, co skrywa „Góra Mądrości”. Zapraszamy do lektury naszej recenzji.
-
Tuba i Patefon – recenzja
Wakacje powoli dobiegają końca. Część dzieci zapewne spędza je w mieście, inne korzystają z atrakcji na przeróżnych obozach czy koloniach. Niektóre z nich być może się nudzą, ale są też takie, dla których nawet lato spędzone na osiedlu, na którym nie ma żadnych innych dzieci, jest niemal tak ekscytujące i pełne zagadek jak najlepsze kryminały. Jak to możliwe? Myślę, że najlepiej opowiedzą o tym Michał i Ala! Macie ochotę ich poznać? Zerknijcie wobec tego do naszej recenzji serii „Tuba i Patefon”!
-
Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka – recenzja
Pamiętacie Pingwina, który postanowił szukać przyjaciela, rozsyłając listy do wszystkich tych, którzy mieszkali za horyzontem? Ja z dużą sympatią powracam do historii „Z pozdrowieniami, Żyrafa”, która nie tylko opowiada o przyjaźni, ale także zaprasza dzieci do zabawy wyobraźnią oraz tego, by już zawsze pozostawały otwarte na świat i ludzi, których spotykają na swojej drodze. Cieszę się, że ta opowieść doczekała się kontynuacji i właśnie dziś chciałabym pokazać Wam książkę, w której znów spotkamy Pingwina, profesora Wieloryba i Fokę listonoszkę. Oto „Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka”!
-
Paddington wyrusza do miasta – recenzja
Czy wiedzieliście, że miś Paddington, podobnie jak brytyjska królowa, obchodzi swoje urodziny dwa razy do roku? Jedne z nich mieliśmy okazję świętować całkiem niedawno, bo 25. czerwca. Na kolejne przyjdzie nam poczekać aż do Bożego Narodzenia. By zaś te oczekiwanie umilić, pragniemy pokazać Wam kolejne piękne wznowienie paddingtonowych przygód, które właśnie dziś ma swoją premierę! Oto nowe, cudowne wydanie książki „Paddington wyrusza do miasta”, które ukazało się nakładem wydawnictwa Znak Emotikon – zerknijcie do naszej recenzji.
-
Kulawa kaczka i ślepa kura – recenzja
Książki Urlicha Huba są u nas w domu prawdziwym hitem. Nie dziwię się wcale, że są tłumaczone na tak wiele języków i przedstawiane w formie sztuk na deskach dziesiątek teatrów dla dzieci. Ich niezwykła uniwersalność, niepowtarzalna mieszanka humoru i wartościowego przesłania oraz wyjątkowi bohaterowie, którzy w swoich zwierzęcych przygodach zamykają wszystko to, co ludzkie, czynią opowieści tego autora prawdziwymi dziełami sztuki. I choć każda z premier Urlicha Huba jest dla nas źródłem ogromnej radości i wielu zaskoczeń, to ta przerosła nasze oczekiwania. I już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego. Zerknijcie do naszej recenzji książki „Kulawa kaczka i ślepa kura”.
-
Opowieści z Białej Doliny – recenzja
Dziś chciałabym pokazać Wam niezwykłą książkę. Sielską, a jednocześnie pełną przygód. Zabawną, a przy tym wypełnioną po brzegi mądrym przesłaniem, stroniącym od moralizowania, za to skłaniającym do ważnych refleksji. Książkę, która pachnie i szumi lasem, ale nie brak w niej również miłości do miasta. Książkę, która choć jest zbiorem opowiadań, to jest także powieścią z pewną ciągłością fabuły. Takie są właśnie „Opowieści z Białej Doliny”. Zerknijcie!
-
Bajka na końcu świata. Tajemniczy ogród – recenzja
Ostatnio komiksy są ulubionym gatunkiem literackim naszego Kuby. Te, które mu się spodobają potrafi czytać kilka razy, odkrywając je na nowo i delektując się tak fabułą, jak i ilustracjami. Są takie komiksowe serie, w których po przeczytaniu pierwszego tomu natychmiast musieliśmy dokupić kolejne. Tak było z „Ryjówką przeznaczenia”. Taki jest też cykl „Bajka na końcu świata”. Zajrzyjcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy pierwszy tom tej niezwykle udanej postapokaliptycznej sagi dla najmłodszych.
-
Bułeczka i miłość – recenzja
Pamiętacie Bułeczkę - bardzo rezolutną, pomysłową oraz urzekająco szczerą i bezpośrednią dziewczynkę z powieści Sary Ohlsson? Nas Bułeczka kupiła bez reszty. Jej jakże życiowe, pełne filozoficznych wątków i refleksji nad codziennością przygody były dla nas fenomenalnym doświadczeniem literackim. Teraz zaś Bułeczka powraca i opowie nam o miłości! W końcu jest to bardzo ważna sprawa. Zresztą, zobaczcie sami! Oto „Bułeczka i miłość”!
-
Gudu i Gwai – recenzja
Mieliście czasem wrażenie, że nikt Was nie rozumie? Albo że wiele osób dziwnie się na Was patrzy? Zapewne doszukiwaliście się wtedy w sobie przeróżnych niedoskonałości… Chyba każdy z nas przechodził w życiu przez taki okres, w którym walczyliśmy z uczuciem wyobcowania, inności, i tym bolesnym przekonaniem, iż jesteśmy gorsi od reszty. Bardzo ważne jest wtedy wsparcie kogoś bliskiego. Kogoś, kto zrozumie to, jak się czujemy i otuli nas tym zrozumieniem niczym ciepłym kocem. Czasem będzie to mama lub tata, czasem rodzeństwo czy najbliższy przyjaciel. Może być to również bohater książki, zwłaszcza taki, który czuje podobnie. I właśnie takich bohaterów chciałam Wam dziś przedstawić. Oto „Gudu i Gwai”.
-
Gryzik – recenzja
Teraz, będąc dorosłą, wiem, że ludzie bardzo często reagują strachem czy złością na coś, czego nie rozumieją. Droga do tej wiedzy nie była jednak prosta. Jako dziecko często spotykałam się z niezrozumieniem czy brakiem akceptacji rówieśników. Sama również nie raz, i nie dwa nie znajdowałam w sobie tolerancji dla inności moich kolegów i koleżanek. Właśnie dlatego wiem, jak bardzo ważne jest, by już z najmłodszymi dziećmi rozmawiać o emocjach, o akceptacji oraz o szacunku, który należy się każdej istocie. I choć nie sądziłam, że tak wiele ważnych temat można zamknąć w jednej książce, to Monice Kamińskiej się to udało. Zobaczcie sami! Oto… „Gryzik”!