-
Jeszcze większy przypał – recenzja
No dobrze, przyznam szczerze – nie jest fanką ani tej okładki, ani tytułu. Jednak już dawno miałam ochotę cofnąć się do czasów, gdy byłam nastolatką i właśnie dlatego postanowiłam dać tej książce szansę. I wiecie co? Nie żałuję! Chcecie wiedzieć dlaczego? Zerknijcie do recenzji książki „Jeszcze większy przypał”.
-
Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza – recenzja
Nie da się ukryć, liczby są obecne w naszym życiu na każdym kroku. Bez nich nie zrobilibyśmy zakupów, nie zadzwonilibyśmy do znajomych. Ba! Nie potrafilibyśmy określić nawet, która dokładnie jest godzina. Jednak czy na liczbach można zarobić? Okazuje się, że tak! I to nawet milion dolarów! Nie wierzycie? Zerknijcie do recenzji książki „Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza”, a wszystko stanie się jasne. Zapraszamy!
-
Czekanie jest takie trudne – recenzja
Jako mama dwójki dzieci nieraz przekonałam się, że nie można mieć gorszego pomysłu, niż zaskoczyć swoje pociechy informacją o niespodziance. Zwłaszcza, jeśli na tę niespodziankę trzeba poczekać! Kilka razy naraziłam się swojemu starszakowi, wyskakując z zapowiedzią przyszłego prezentu, no i cóż, musiałam potem tysiąc razy odpowiadać na pytania „Kiedy?”, „Ile jeszcze?”, „Dlaczego tak długo?”. I teraz już po prostu wiem! Co takiego? „Czekanie jest takie trudne”! Co ciekawe, jest to nie tylko znany i niepowtarzalny fakt, ale także tytuł świetnej opowieści, której autorem jest Mo Willems. Zerknijcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy ją nieco bliżej.
-
Brune – recenzja
Jakie atrybuty kojarzą się Wam z superbohaterami? Bez wątpienia jest to peleryna! Najlepiej czerwona i łopocząca na wietrze. A gdybyście tak spróbowali sobie wyobrazić superbohatera z brązową peleryną. W dodatku dumnie dzierżącego w dłoni… pędzel ociekający farbą! Brzmi dość intrygująco, prawda? Zajrzyjcie razem z nami do norweskiej powieści „Brune”, dzięki której poznacie pewnego chłopca, łamiącego wiele stereotypów, związanych z superbohaterami. Zapraszamy do naszej najnowszej recenzji!
-
Szpilka – recenzja
Przyznam, że długo wypatrywałam premiery książki „Szpilka”. Byłam mocno zaintrygowana głównym bohaterem, który tajemniczo zerkał na mnie z okładki. Choć na pierwszy rzut oka przypomina on jeża (w końcu cały pokryty jest kolcami), to jego postawa zdradza, że ma on niewiele wspólnego z tymi uroczymi i niegroźnymi mieszkańcami lasów i łąk. Kim w takim razie jest Szpilka? Zerknijcie do naszej recenzji, w której pokazujemy jego przygody nieco bliżej!
-
Smocze Oko. Upadek Bestii. Spirit Animals. Tom 8 – recenzja
„Upadek Bestii. Spirit Animals” to świetny cykl książek dla młodzieży. Co ciekawe, każdy tom serii pisany jest przez innego, słynnego autora. Ósmą część przygód Conora, Abeke, Rollana i Meilin napisał Sarwat Chadda. Autor pochodzi z Londynu i zwiedził wiele zakątków świata. Być może właśnie dlatego spod jego pióra wyszła tak wartka i pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść, w której nie zabraknie mitów, intryg i magii. Z resztą zerknijcie sami! Zapraszam do recenzji książki „Smocze oko”.
-
Zuzanna. Co było najpierw: kura czy przyjaźń? – recenzja
Mówi się, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Dziś chciałabym pokazać Wam książkę, w której o prawdziwości tych słów przekonała się pewna… kura! Brzmi intrygująco? Zajrzyjcie razem z nami do nowości „Zuzanna. Co było najpierw: kura czy przyjaźń?”. Jest to opowieść, która uskrzydla, wzrusza i bawi. Zapraszam do naszej recenzji.
-
Kilka niedużych historii – recenzja
Są takie książki, których niecierpliwie wypatruję na długo przed premierą. Jedną z nich był tytuł „Kilka niedużych historii” od wydawnictwa Adamada. Dlaczego? Ponieważ bardzo lubimy opowieści dla dzieci, które dotykają niełatwych tematów. Cenimy książki, w których autorzy nie boją się sięgać po mniej popularne wątki, by uczyć małych odbiorców wrażliwości, empatii i uważności. Jakie były nasze wrażenia po lekturze opowiadań Katarzyny Wasilkowskiej? Zajrzyjcie do naszej recenzji!
-
Wielka księga superskarbów – recenzja
Dziś przychodzę do Was z cudowną nowością wydawnictwa Mamania. Pamiętacie „Wielką księgę supermocy”? Jeśli spodobała się Wam ta niezwykle ciepła i jakże budująca opowieść autorstwa Susanny Isern, to z pewnością pokochacie „Wielką księgę superskarbów”. Zerknijcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy tę świetną, pięknie ilustrowaną książkę, która pokazuje wszystko to, co jest w życiu najważniejsze. Zapraszam na Czytelnicze Podwórko!
-
Dom numer pięć – recenzja
Bywa, że słowa ranią bardziej niż wymierzony policzek. Coraz więcej mówi się o szkodliwości przemocy psychicznej i agresji werbalnej. Ciągle jednak bardzo aktualna pozostaje potrzeba uświadamiania tak dzieci, jak i dorosłych o tym, że nie wolno przyzwalać na przemoc w jakiejkolwiek formie. Dziś pragnę Wam opowiedzieć o książce, która bardzo dobitnie pokazuje, jak głęboko ranią okrutne słowa. Zapraszam Was do recenzji, w której pokazujemy „Dom numer pięć” – piękną i niezwykle wartościową powieść Justyny Bednarek.