-
Od stóp do głów. Ilustrowany elementarz ciała – recenzja
Gdy słyszymy słowo „dom” najczęściej od razu przed oczami staje nam miejsce, w którym budujemy swój azyl. Dbamy w nim o komfort, estetykę, funkcjonalność, atmosferę. Robimy wiele, by czuć się tam po prostu dobrze. A czy kiedykolwiek mówiąc „dom”, mieliśmy na myśli swoje ciało? Ono przecież również jest w pewnym sensie mieszkaniem dla naszej duszy, emocji i stanowi ważną część tego, kim jesteśmy. Dziś zaś chciałabym pokazać Wam książkę, która w niezwykle ciałopozytywny i pełen tolerancji sposób opowiada właśnie o ciele, pokazując jak ważne jest, abyśmy traktowali je z szacunkiem i lubili po prostu takie, jakie jest. Zerknijcie co skrywa nowość „Od stóp do głów”, która ukazała się nakładem wydawnictwa…
-
Jagodowy Stempel o uczuciach – recenzja
Jakiś czas temu pokazywałam Wam Jagodowe Listy, które moi synowie otrzymują od Tinki i Florka, Przeskakiwaczy, mieszkających w Jagodowym Lesie. Chciałam Wam powiedzieć, że ta korespondencyjna przygoda trwa i dziś pragnę pokazać, jak bardzo jest ona wielowymiarowa. Nie tylko pozwala ona poznać dzieciom piękno korespondencyjnej znajomości, tak przecież rzadkiej we współczesnych, w pewnym sensie zdigitalizowanych czasach, ale także uwrażliwia maluchy na otaczającą ich przyrodę, a wspólna lektura listów od Tinki i Florka pozwala rodzicom zacieśniać więzi z pociechami. To jednak nadal nie koniec. O największej wartości tych listów właśnie dziś chciałam napisać więcej. Co to takiego? Zerknijcie do naszej recenzji! O tym, jak piękne są Jagodowe Listy pisałam już w…
-
Kulawa kaczka i ślepa kura – recenzja
Książki Urlicha Huba są u nas w domu prawdziwym hitem. Nie dziwię się wcale, że są tłumaczone na tak wiele języków i przedstawiane w formie sztuk na deskach dziesiątek teatrów dla dzieci. Ich niezwykła uniwersalność, niepowtarzalna mieszanka humoru i wartościowego przesłania oraz wyjątkowi bohaterowie, którzy w swoich zwierzęcych przygodach zamykają wszystko to, co ludzkie, czynią opowieści tego autora prawdziwymi dziełami sztuki. I choć każda z premier Urlicha Huba jest dla nas źródłem ogromnej radości i wielu zaskoczeń, to ta przerosła nasze oczekiwania. I już spieszę z wyjaśnieniem dlaczego. Zerknijcie do naszej recenzji książki „Kulawa kaczka i ślepa kura”.
-
Co to za kuleczka? – recenzja
Bywam niezdarna. Tak naprawdę niezdarna. Wyleję wodę z pustej szklanki, potknę się o mikropęknięcie na chodniku, a gdy światło zgaśnie na klatce schodowej… No cóż, zwykle nie kończy się to dla mnie najlepiej. Był czas, kiedy mi to bardzo przeszkadzało. Być może Wasze maluchy też widzą w sobie coś, co nie do końca pozwala im się cieszyć z tego, jakie są. Podobnie miał pewien lisek. Znalazł jednak sposób, by polubić samego siebie. Jaki? Zerknijcie na przeuroczą nowość „Co to za kuleczka?”.
-
Sznurówka, ptak i ja – recenzja
Czy Wam też czasami jakiś głos w środku krzyczy prosto w ucho „No i co narobiłeś?”, „Mogłeś postąpić inaczej...”? Ja nie raz toczyłam zażarte wewnętrzne dyskusje z tym głosem. Można go różnie nazywać – sumieniem, duszą… Mała Selma z pewnej opowieści widziała w tym głosie ptaka. Przy czym jej głos nie zawsze był jej przyjazny. Czasem faktycznie chronił ją od błędów, ale zwykle zwyczajnie jej dogryzał! Z resztą, zobaczcie sami! Zapraszam Was do recenzji przejmującej książki „Sznurówka, ptak i ja”.
-
Smuteczki małpeczki – recenzja
Jak to jest, że z łatwością zauważamy zalety innych, a o swoich wcale nie mówimy tak chętnie? I czy nie jest trochę tak, że trudniej jest nam mówić o własnych mocnych stronach niż o wadach? Myślę, że właśnie dlatego warto od najmłodszych lat budować w dzieciach pewność siebie i wiarę we własne możliwości. Ostatnio wpadła nam w oko książka, która może być w tym bardzo pomocna! Zajrzyjcie razem z nami do przeuroczej opowieści „Smuteczki małpeczki”. Zapraszamy do recenzji Czytelniczego Podwórka!
-
Wielka księga supermocy – recenzja
Ach, któż z nas nie chciałby mieć supermocy… Umiejętność latania, widzenia przez ściany czy nadludzkiej siły z pewnością byłyby bardzo przydatne. Czy jednak supermoce to wyłącznie zdolności magiczne, nadprzyrodzone i niespotykane? Czy nie jest tak, że nasze talenty czy cechy charakteru również mogą być taką supermocą? Zajrzyjcie razem z nami do świetnej książki „Wielka księga supermocy”, która nie tylko sprawi, że każdy z nas poczuje się kimś wyjątkowym, ale także pomoże dzieciom pracować nad pewnością siebie! Zapraszamy do naszej recenzji.