-
Chodź na dwór. Praktyczne ćwiczenia z przyrody – recenzja
Nasz starszy syn uwielbia zabawę na dworze. Bardzo chętnie obserwuje przyrodę na codziennych spacerach, a wiosna to bardzo lubiana przez niego pora roku. To właśnie wtedy dopomina się o zabranie na spacer lornetki i notatnika, by zapisywać zauważone pierwsze oznaki wiosny, gniazdujące ptaki czy ślady zwierząt. Jednak także latem, jesienią, a nawet zimą na dworze można robić mnóstwo interesujących rzeczy, które pomogą nam bliżej poznać otaczającą nas przyrodę. Szukacie wskazówek jak zachęcić dzieci do rozglądania się wokół na rodzinnych spacerach? Chcielibyście spróbować swoich sił w prowadzeniu praktycznych ćwiczeń z przyrody dla swoich pociech? W takim razie musicie sięgnąć po książkę „Chodź na dwór”!
-
Nieustraszeni – recenzja serii
Emocje… Mieszkają w każdym z nas. Mogą być naszym najlepszym przyjacielem, jeśli tylko je rozumiemy i potrafimy reagować na ich obecność. Jednak niezrozumiane i niekontrolowane mogą narobić wielu szkód. Właśnie dlatego wspólna praca rodzica z dzieckiem nad inteligencją emocjonalną, umiejętnością wsłuchania się w siebie i odpowiadania na to, co czujemy, powinna być niezbędnym elementem naszej codzienności. Dziś chciałabym pokazać Wam serię książek, które mogą być dużą pomocą w tej pracy nad edukacją emocjonalną. Zajrzyjcie razem z nami do cyklu „Nieustraszeni”, który w ostatnim czasie ukazał się nakładem wydawnictwa Mamania. Zapraszam do naszej recenzji!
-
Kocham Cię całym sercem – recenzja
Muszę przyznać, że w wśród ostatnich książek wydawnictwa Wilga jest naprawdę sporo „misiowych” pozycji. Jakiś czas temu pokazywaliśmy Wam przepiękny tytuł „Pewnego dnia, niedźwiadku” - bardzo refleksyjną opowieść o dorastaniu. Później przyszedł czas na niezwykle wzruszającą i ważną historię „Żegnaj, niedźwiadku”. Dziś zaś chcielibyśmy pokazać Wam bardzo radosną, uroczą i pełną ciepła nowość o tytule, który mówi wszystko… „Kocham Cię całym sercem”. Zerknijcie!
-
Kocia Szajka i duchy w teatrze – recenzja
Lubicie chodzić do teatru? My uwielbiamy! Szczególnie upodobaliśmy sobie wrocławski Teatr Muzyczny Capitol, gdzie gra aktorska, wzbogacona przepiękną oprawą muzyczną oraz tańcem i śpiewem na najwyższym poziomie, naprawdę zachwyca. Teatr lubią także pewne cieszyńskie koty. Gdy więc w czasie przedstawienia dochodzi do wypadku, w którym ucierpiała słynna czeska gwiazda, Kocia Szajka nie mogła pozostać obojętna. Ale o tym za chwilę! Zerknijcie do naszej recenzji powieści „Kocia Szajka i duchy w teatrze”.
-
Umiem rysować zwierzęta – recenzja
Na rynku jest sporo książek, pomagających dzieciom stawiać pierwsze kroki w sztuce rysowania czy malowania. A jednak brakowało mi czegoś, co byłoby skierowane do tych najmłodszych artystów, o jeszcze nie dość wprawnych rączkach, by sprostać równej kresce, pozwalającej idealnie oddać wygląd rysowanego przedmiotu bądź postaci. I choć w naszej biblioteczce nie brak tytułów z rodzaju „krok po kroku”, to ten zdecydowanie zdeklasował resztę. Jak do tego doszło? O tym opowiem w naszej recenzji! Zerknijcie razem z nami, co kryje nowość „Umiem rysować zwierzęta. 35 zwierząt, które narysujesz krok po kroku”.
-
Henio i cztery struny – recenzja
Czy łatwo jest być słynnym muzykiem? Jakie są blaski i cienie kariery? Nie jest prosto odpowiedzieć na te pytania! A jednak Katarzyna Huzar-Czub postanowiła podjąć rękawicę i stworzyła niebanalną, pisaną wierszem biografię Henryka Wieniawskiego, która nie tylko pozwoli dzieciom poznać jego życiorys, ale także stanie się okazją do rozmowy o trudach zawodu muzyka. Zerknijcie proszę razem z nami na historię pod tytułem „Henio i cztery struny”. Zapraszam do naszej recenzji!
-
Gudu i Gwai – recenzja
Mieliście czasem wrażenie, że nikt Was nie rozumie? Albo że wiele osób dziwnie się na Was patrzy? Zapewne doszukiwaliście się wtedy w sobie przeróżnych niedoskonałości… Chyba każdy z nas przechodził w życiu przez taki okres, w którym walczyliśmy z uczuciem wyobcowania, inności, i tym bolesnym przekonaniem, iż jesteśmy gorsi od reszty. Bardzo ważne jest wtedy wsparcie kogoś bliskiego. Kogoś, kto zrozumie to, jak się czujemy i otuli nas tym zrozumieniem niczym ciepłym kocem. Czasem będzie to mama lub tata, czasem rodzeństwo czy najbliższy przyjaciel. Może być to również bohater książki, zwłaszcza taki, który czuje podobnie. I właśnie takich bohaterów chciałam Wam dziś przedstawić. Oto „Gudu i Gwai”.
-
„Wiosna” i nie tylko – recenzja wiosennych nowości z serii „Młodzi Przyrodnicy”
Co prawda wiosna powoli się kończy, a każdego dnia coraz bliżej nam do lata, mimo to postanowiłam pokazać Wam wiosenne nowości z serii „Młodzi Przyrodnicy”. W końcu nigdy nie jest za późno na obcowanie z przyrodą, a wiele z omawianych w tych tytułach zjawisk możecie obserwować także na przełomie wiosny i lata. Zapraszam Was tym samym do lektury recenzji aż czterech książek! Co kryją tytuły „Domy zwierząt”, „Jak nie dać się zjeść”, „Pod ziemią” oraz „Wiosna”? Zobaczcie sami!
-
Dom Knuta – recenzja
Skandynawska literatura dla dzieci nie ma sobie równych. To, z jaką łatwością przedstawia ona blaski i cienie codzienności, bez koloryzowania i idealizowania, zasługuje na największą pochwałę. Żaden ze skandynawskich autorów nie traktuje młodych odbiorców protekcjonalnie. Mało tego, mają oni wielki szacunek dla wrażliwości i inteligencji nawet tych najmłodszych czytelników. Nie stronią od trudnych spraw, zabierają głos w kwestiach, o których wielu innych milczy. I właśnie z tego powodu tak bardzo uwielbiam książki z tego regionu. Dziś chciałabym Wam pokazać kolejną, która skradła moje serce. Oto „Dom Knuta”!
-
Gryzik – recenzja
Teraz, będąc dorosłą, wiem, że ludzie bardzo często reagują strachem czy złością na coś, czego nie rozumieją. Droga do tej wiedzy nie była jednak prosta. Jako dziecko często spotykałam się z niezrozumieniem czy brakiem akceptacji rówieśników. Sama również nie raz, i nie dwa nie znajdowałam w sobie tolerancji dla inności moich kolegów i koleżanek. Właśnie dlatego wiem, jak bardzo ważne jest, by już z najmłodszymi dziećmi rozmawiać o emocjach, o akceptacji oraz o szacunku, który należy się każdej istocie. I choć nie sądziłam, że tak wiele ważnych temat można zamknąć w jednej książce, to Monice Kamińskiej się to udało. Zobaczcie sami! Oto… „Gryzik”!