-
Lisy nie kłamią – recenzja
Ulrich Hub zachwycił nas swoimi opowieściami „O ósmej na arce” oraz „Ostatnia owca”. Jest to autor, który w cudowny sposób łamie bajkowe konwenanse, pisząc dla dzieci tak, by morał łączył się z dowcipem, a narracja wciągała i małych, i tych całkiem dorosłych czytelników. Co więcej, jego książki, choć na pierwszy rzut oka są lekkie i przyjemne, zawsze dotykają kwestii wcale nie łatwych i wymagających przemyśleń, a nierzadko także dyskusji po skończonej lekturze. Ostatnio nakładem wydawnictwa Dwie Siostry ukazała się kolejna historia tego wybitnego niemieckiego pisarza i dramaturga. Co kryje nowość „Lisy nie kłamią”? Zerknijcie do naszej recenzji 😊!
-
Koniec z Mileną? – recenzja serii o Dawidzie
Pierwsza miłość to bardzo poważna sprawa. I niełatwa. Po pierwsze, wszystko jest nowe, nieznane, zaskakujące. Po drugie, dziewczyny są bardzo skomplikowane i trudno jest odgadnąć, czego oczekują i jak należałoby postąpić. Po trzecie, rówieśnicy wcale nie pomagają! Ciągle zadają dziwne pytania, plotkują i komplikują wszystko właśnie wtedy, kiedy jest to najmniej potrzebne. Przekonał się o tym Dawid, bohater świetnej i bardzo życiowej serii, która w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Zakamarki. Ostatnio swoją premierę miał czwarty tom jego przygód, czyli „Koniec z Mileną?”, ale pozwólcie, że zaproszę Was do recenzji, w której przyjrzymy się całej serii. Zerknijcie!
-
Już, już! – recenzja
Ostatnie dwa lata pokazały, że nie sposób odseparować dzieci od technologii. Nasze życie w zasadzie trwale powiązane zostało z użytkowaniem komputerów, telefonów i Internetu. Do sieci przeniosła się zarówno szkoła, jak i niemała część relacji społecznych. Stawia to tak dzieci, jak i dorosłych w niezwykle trudnej sytuacji, w której zmierzyć się musimy z zupełnie nowymi zagrożeniami, od ogromnej presji mediów społecznościowych, przez ryzyko uzależnienia, po konieczność przygotowania młodych użytkowników Internetu do rozsądnego korzystania z ogromu narzędzi, jakie daje sieć. Dlatego właśnie dziś chciałam pokazać Wam książkę niełatwą, ale niezwykle potrzebną! Zerknijcie razem z nami do powieści„Już, już!”.
-
Sowa zwana Gwiazdą – recenzja
Jeśli Wasze dzieci lubią zwierzęta, to pokochają Dębową Farmę. Ta seria wydawnictwa Wilga z pewnością przypadnie do gustu wszystkim młodym czytelnikom, którym nie jest obojętny los zwierząt w potrzebie. Dziś z radością chciałam pokazać Wam ósmy tom tego cyklu, tym razem skupiony wokół płomykówek. Zerknijcie razem z nami do nowości o bajecznym tytule „Sowa zwana Gwiazdą”.
-
Czy to prawda, Ester? – recenzja
W skandynawskiej literaturze dla dzieci uwielbiam to, że mówi ona wprost o sprawach, o których zwykle dorośli opowiadają nazbyt zawile. Co więcej, zawsze dotyka ona dziecięcych problemów w sposób pełen szacunku dla młodego czytelnika. Autorzy traktują swoich odbiorców bardzo poważnie, doceniając ich wrażliwość czy inteligencję. Nie spłycają tematu, nie ukrywają emocji, nie uznają tematów tabu, a rzeczywistość pokazują taką, jaka jest. Ta autentyczność i piękno bezpośredniego przekazu czynią skandynawskie książki naprawdę wybitnymi. Dziś chciałabym pokazać Wam nowość, która wzbudziła we mnie niemałe emocje i sprawiła, że wspomnienia ze szkolnych lat powróciły bardzo żywe. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Czy to prawda, Ester?”.
-
Kiedy tata Oli był mały – recenzja
Wydaje mi się, że każdy dorosły, gdy zostaje rodzicem w pakiecie otrzymuje moduł „Opowieści z dzieciństwa”. Powiem więcej, tak jak rodzice mają skłonność do porównywania swoich dzieci i siebie z tego samego okresu, tak większość młodych ludzi na te porównania zwykle reaguje irytacją. Nie inaczej jest w przypadku Oli, jednak tu problem jest nieco bardziej złożony, bo jej tata snując swe historie zazwyczaj dość mocno nagina rzeczywistość 😉! Zresztą, kto zna ich przygody, ten wie, o czym mówię. Zabawne i ciut absurdalne opowieści taty Oli są zdecydowanie tym, co czyni tę serię czytelniczą tak rozpoznawalną, dlatego niezmiernie się cieszę, że Thomas Brunstrøm uraczył czytelników tomem, który całkowicie poświęcił właśnie tym…
-
Pas startowy – recenzja
Jako mama często się martwię. Z całego serca chciałabym zapewnić swoim dzieciom dobry start. Bywa jednak, że to, co w rozumieniu rodzica jest owym dobrym startem zupełnie rozmija się z potrzebami dziecka. Rodzi to w młodym człowieku ogromną frustrację, poczucie niezrozumienia i niesprawiedliwości. Są to sytuacje niezwykle trudne, pogmatwane, choć niemal niezauważalne dla postronnego obserwatora. O takich zaplątanych losach dwojga nastolatków opowiada poruszająca i jakże prawdziwa książka „Pas startowy”. W dzisiejszej recenzji właśnie o tym tytule chciałabym Wam opowiedzieć. Zapraszam na Czytelnicze Podwórko.
-
Ostatnia sztuczka – recenzja
Dziś pragnę pokazać Wam bliżej książkę, którą z dużą przyjemnością objęłam patronatem. „Ostatnia sztuczka” to powieść dla starszych czytelników, która ukazała się nakładem wydawnictwa Literatura w ramach serii „Klub Łowców Przygód”. Jest to cykl, w którym opublikowane zostały m.in. takie klaski literatury dziecięcej jak „Stawiam na Tolka Banana” czy „Wakacje z duchami”, a także nowsze powieści przygodowe, jak lubiany przez Was „Skandal w stolicy nudy”. Jestem pewna, że przygody Balbiny spisane przez Grażynę Bąkiewicz również przypadną Wam do gustu, jest to bowiem fenomenalna powieść, gdzie współczesność spotyka się z historią, a całość okraszona jest tajemnicą i doprawiona sporą nutką emocji! Zajrzyjcie koniecznie do naszej recenzji i przyjrzyjcie się z nami…
-
Kropkoza – recenzja
Znacie norweską serię o Lisku i Prosiaczku z niezakręconym ogonkiem? Są to niezwykle zabawne, nieco łobuzerskie historie autorstwa Bjorna F. Rorvika, którym towarzyszą zwariowane ilustracje Pera Dybviga. Całkiem niedawno swoją premierę miał kolejny tom przygód Liska i Prosiaczka. Zajrzyjcie razem z nami do „Kropkozy” i przekonajcie się, co to za tajemnicza choroba męczy jednego z bohaterów. Zapraszamy do recenzji!
-
Sekret sprzedawcy rowerów – recenzja
Jean-Jacques Sempé to znany ilustrator, którego większość z Was zapewne kojarzy z obrazków w książkach o kultowym Mikołajku. Dziś jednak pragniemy Wam pokazać zupełnie inny tytuł. Pod koniec września swoją premierę miała książka „Sekret sprzedawcy rowerów”. Jest to opowieść, w której zarówno tekst, jak i rysunki są dziełem Sempégo. Zajrzyjcie razem z nami do tej zabawnej i pouczającej historii. Zapraszamy do lektury!