-
Plątanina zaklęć – recenzja
Siostry Wspacze urzekły mnie już jakiś czas temu. Nie sposób nie pokochać bohaterek powieści Michelle Harrison. Ich niezwykłe, owiane magią przygody pochłonęły mnie bez reszty i przyznam, że z dużym zniecierpliwieniem wypatrywałam kontynuacji historii ostrożnej Fliss, żądnej przygód Betty i przeuroczo szczerej i pomysłowej Charlie. Teraz zaś z największą przyjemnością pragnę pokazać Wam trzeci tom, poświęcony losom Wspacznych. Co kryje „Plątanina zaklęć”? Zerknijcie!
-
Żenujące życie Lottie Brooks – recenzja
Pamiętacie czasy swojego gimnazjum? Ile razy zdarzyło Wam się popełnić gafę lub zrobić coś okropnie żenującego? Ja nawet nie zliczę! Powiem więcej, dorastanie nie bardzo mi pomagało, bo sprawiło, że byłam przeraźliwie wręcz chuda, czego szkolna społeczność nie pozostawiła bez echa. Szybko przylgnęły do mnie przezwiska - stałam się szkieletorem oraz ropuchą (bo najpierw było widać moje oczy, a później resztę mnie…). Na ogół się tym nie przejmowałam, choć wcale nie było mi lekko. Zapewne bardzo pomogłaby mi świadomość, że nie tylko mi dojrzewanie i gimnazjum dają w kość. Właśnie dlatego dziś, w dniu premiery tej fenomenalnej książki, chciałabym pokazać Wam „Żenujące życie Lottie Brooks” – opowieść dla nastolatek o…
-
Dwa słowa – recenzja
Uwielbiam książki, które bawią się słowem i których autorzy z odwagą sięgają po metafory, prezentując w niebanalny sposób całą złożoność świata. Bardzo cenię sobie literaturę, która prostymi słowami zaprasza do refleksji nad ważnymi i nierzadko trudnymi sprawami. A gdy do tego tak autor, jak i ilustrator nie boi się zerwać w konwenansami i wybiera formę tak zaskakującą, i tak nietypową, że nie sposób się nią nie zachwycić, możemy mówić o książce wybitnej. I właśnie taką książką jest nowość „Dwa słowa”, którą stworzyły Anna Taraska i Dominika Czerniak-Chojnacka we współpracy z Wydawnictwem Dwie Siostry. Zobaczcie sami!
-
Nawiedzony Okręt – recenzja
Piraci… O ich niezwykłych przygodach opowiada mnóstwo książek i filmów. To właśnie oni tak jak nikt inny potrafią zaprosić wszystkich ciekawych i spragnionych wrażeń do snów o dalekich wyprawach, pachnących prochem, orientalnymi przyprawami i morską wodą. Jestem przekonana, że niejeden chłopiec marzył o tym, by zostać piratem. A co z dziewczynkami? Co z piratkami?! Istotnie, w pirackiej rzeczywistości stanowią one mocno niedocenianą mniejszość. Na szczęście głos zabrała Maria Kuzniar, która sama marzyła, by zostać piratką. Teraz zaś postanowiła napisać książkę o dziewczynce takiej jak ona, i takiej jak Wy, która z całych sił pragnęła zaciągnąć się na piracki statek. Z jakim skutkiem? Rzućcie okiem na „Nawiedzony Okręt” i przekonajcie się…
-
Księgi Mroku – recenzja
Lubicie się bać? Czujecie ten trudny do opanowania dreszcz ekscytacji za każdym razem, gdy czytacie lub oglądacie horrory? Upiorna muzyka sprawia, że na Waszych twarzach pojawia się subtelny uśmiech, a dłonie zaczynają pocić się w niecierpliwym wyczekiwaniu na to, co za chwilę ma się wydarzyć? Jeśli tak, to mamy dla Was recenzję książki, która z pewnością Was zachwyci! I to bez względu na to, czy macie 12 lat, czy 42! „Księgi Mroku” wciągną każdego pasjonata strasznych historii. Nie wierzycie? Zobaczcie sami!
-
Enola Holmes – recenzja powieści detektywistycznych Nancy Springer
Książkowy świat detektywów wydaje się być nieco zdominowany przez mężczyzn. Słynny Sherlock Holmes i równie podziwiani Hercules Poirot czy Wiliam Murdoch to jedynie trzy naprędce wyciągnięte z pamięci nazwiska postaci, których wyczyny zostały spisane w świetnych literackich seriach kryminalnych. Kontrastując, wśród wybitnych detektywów jest oczywiście niezastąpiona Jane Marple z kryminałów Agathy Christie. No i wreszcie jest ona… O umyśle i poglądach wyprzedzających czasy, w których żyła. Niezwykle zaradna, szalenie inteligentna, a przy tym wyjątkowo urocza. Ona, o imieniu, które czytane od tyłu poniekąd wywróżyło jej samotność. ENOLA HOLMES! Bohaterka powieści, które po prostu trzeba przeczytać. Właśnie dlatego musimy pokazać Wam wszystkie tomy przygód tej wyjątkowej młodej kobiety, która nie chciała…
-
Świńska książeczka, o tym skąd się biorą prosiaczki – recenzja
Jakiś czas temu w moje ręce trafiła „Świńska książeczka o tym, skąd się biorą prosiaczki”. Prosta okładka z różowymi i żółtymi akcentami oraz całkiem uroczą grafiką jeszcze przed rozpoczęciem lektury zrodziła we mnie dość istotne pytanie… Czy jest to książka dla dzieci? A może wręcz przeciwnie? Jeśli chcecie poznać odpowiedź, a przy okazji przyjrzeć się bliżej tej opowieści, zerknijcie do naszej recenzji!
-
Wszystkie zaułki przeszłości – recenzja
Jeśli podobała Wam się podróż w czasie i spoglądanie na historię Warszawy oczami Strażnika klejnotu, to z pewnością ucieszy Was wieść, że jakiś czas temu swoją premierę miała druga część przygód Felka i Uli. Tym razem również cofniecie się w czasie, jednak zrobicie to w bardzo konkretnym celu. Jakim? Zerknijcie do naszej recenzji i sprawdźcie, jakie tajemnice kryją „Wszystkie zaułki przeszłości”!
-
Jak zdobyć supermoce – recenzja
Któż z nas nie chciałby być superbohaterem. Nadludzka siła, świetny wzrok, wyjątkowy spryt, nadzwyczajna odwaga – niewątpliwie posiadanie takich przymiotów jest kuszące. Jednak gdy głębiej się nad tym zastanowimy, naszą supermocą może być tak naprawdę każda cecha, która sprawia, że jesteśmy dobrymi ludźmi. Świetnie przekonała się o tym bohaterka powieści, którą dziś chciałabym Wam pokazać. Zapraszam Was do recenzji, w której dzielimy się naszymi wrażeniami z lektury książki „Jak zdobyć supermoce”!
-
Śnieżyczka i Róża – recenzja
Lubicie baśnie braci Grimm? Ja uważam, że jest w nich coś wyjątkowego. Ten mrok przenikający się z blaskiem, tajemnica wkradająca się w to, co dobrze znane, ten niepokój, który przeplata się z ekscytacją. Trudno porównać emocje, towarzyszące lekturze baśni braci Grimm do czegokolwiek innego. Ich wyjątkowość sprawia, że zawsze chętnie do nich wracam. Dziś jednak chciałabym Wam pokazać coś innego, bo oryginalna baśń była tu tylko inspiracją, zaś autorką opowieści jest pisarka zupełnie współczesna. Zerknijcie razem z nami do cudownej i tak baśniowej jak to tylko możliwe książki, której tytuł urzekł mnie od samego początku. Oto „Śnieżyczka i Róża”.