-
Dylematy. Gra towarzyska – recenzja
Zbliża się Sylwester. Część z Was planuje zapewne domówki lub wspólny wyjazd z przyjaciółmi. To świetna okazja, by sięgnąć po gry towarzyskie. Jedną z nich chciałabym Wam dziś pokazać w naszej recenzji. Pragnę jednak ostrzec! Nie jest to propozycja dla ludzi o słabych nerwach i wysokiej wrażliwości, a podążając za producentem pozwolę podkreślić, że jej użycie grozi… utratą znajomych. Korzystacie na własną odpowiedzialność! Oto „Dylematy”.
-
Everdell – recenzja gry
W uroczej dolinie Everdell, pod koronami wysokich drew, śród wijących się strumieni i omszałych jarów różne gatunki stworzeń rozwijają leśną cywilizację. (…) ale w końcu nadszedł czas, by zasiedlić nowe terytoria i założyć nowe miasta. (…) trzeba wznieść budynki, utworzyć nową społeczność, zorganizować różne wydarzenia – oj, to będzie pracowity rok! Czy to w Twoim mieście słońce zaświeci najjaśniej nim wzejdzie zimowy księżyc?* – tak zaczyna się wprowadzenie do gry, którą dziś pragniemy Wam pokazać. Zerknijcie do naszej recenzji i przyjrzyjcie się „Everdell” bliżej!
-
Implodujące kotki – recenzja
Pod koniec marca pokazywaliśmy Wam „Eksplodujące kotki” – imprezową grę karcianą, w której zadaniem graczy było, no cóż, przeżyć. Dziś chciałam zaprezentować Wam dodatek do tej gry, który jest równie niebanalny co podstawowa wersja rozgrywki. W jaki sposób walkę o przetrwanie modyfikują „Implodujące kotki”? Zobaczcie sami!
-
Eksplodujące kotki – recenzja gry karcianej
Dziś przychodzę do Was z recenzją świetnej, przezabawnej imprezowej gry karcianej dla młodzieży i dorosłych. Jest to tytuł, który wywołuje niemałe emocje, dużą ekscytację, salwy śmiechu i z pewnością idealnie sprawdzi się jako rozrywka w czasie luźnych spotkań w gronie znajomych czy rodziny, ale także na pikniku bądź w zasadzie w dowolnym momencie, gdy nuda zaczyna wkradać się w czas wolny. Jeśli więc lubicie gry karciane, koty, meksykańskie jedzenie i macie w sobie odpowiednią dawkę poczucia humoru i dystansu, to koniecznie zerknijcie na „Eksplodujące kotki”.
-
Uno – recenzja
Choć o „Uno” słyszeliśmy już nie raz, dopiero ostatnio mieliśmy przyjemność dzięki uprzejmości księgarni Taniaksiazka.pl przetestować tę karcianą grę w domu. I muszę powiedzieć, że sprawiła nam ona mnóstwo frajdy! Mimo że pierwszy zachwyt nową grą familijną już minął, to do teraz po powrocie pociech do domu z chęcią powracamy do tego tytułu. Zobaczcie dlaczego! Zapraszamy do naszej recenzji!
-
Robin Hood i Szeryf – recenzja gry karcianej
Część z Was już zapewne wie, że w domowej biblioteczce gromadzimy nie tylko najciekawsze i wartościowe tytuły z gatunku literatury dziecięcej, ale także liczne gry, tak planszowe, jak i karciane. Cenimy rodzinnie spędzany czas, a gry stanowią jedną z naszych ulubionych rozrywek. Dziś chcemy zaprezentować Wam tę, która umiliła nam zimowy wyjazd w czasie ferii. Zerknijcie co skrywa „Robin Hood i Szeryf” od wydawnictwa Zielona Sowa.
-
Spór o Bór – recenzja strategicznej gry karcianej
W swoim planszówkowych i karcianych zbiorach mamy całkiem sporo tytułów od Wydawnictwa Muduko. Ich dużym atutem jest kompaktowość, prosty mechanizm oraz przejrzystość w opisie zasad. Nierzadko są to gry bardzo uniwersalne, w które z radością zagrają zarówno doświadczeni, jak i początkujący gracze, dlatego zawsze z dużą przyjemnością sięgamy po kolejne gry tego wydawcy. Ta, którą pragnę pokazać dzisiaj, jest naprawdę cudowna. Nie tylko ze względu na ciekawą mechanikę, będącą poniekąd wprowadzeniem do pokera z elementami wojny, może nawet remika, ale przede wszystkim ze względu na absolutnie fenomenalną warstwę graficzną. Zerknijcie razem z nami na „Spór o Bór”! Zapraszamy do naszej recenzji.
-
Cartaventura. Lhasa – recenzja gry
Do tej pory w naszej planszówkowej biblioteczce znalazła się raptem jedna gra paragrafowa i przyznam, że ten rodzaj gier bardzo przypadł mi do gustu. Dziś chciałabym Wam pokazać drugą z naszych zdobyczy z tego gatunku, która zupełnie niedawno trafiła w moje ręce dzięki współpracy z Wydawnictwem Muduko. Ku mojemu zaskoczeniu „Cartaventura. Lhasa” to gra karciana, w dodatku taka, która nie ma instrukcji. Jak to możliwe? Zajrzyjcie do naszej recenzji i sprawdźcie!
-
Gra z jajem (i pisanką!) – recenzja
Uwielbiamy spędzać wolny czas przy wszelkiego rodzaju grach. Planszowe, karciane, kafelkowe – ważne, by były ciekawe i sprawiały frajdę! Święta Wielkiej Nocy były dla nas doskonałą okazją, by ponownie w nieco szerszym niż zwykle rodzinnym gronie zasiąść do gry. A trudno o lepszy wielkanocny tytuł niż… „Gra z jajem”! Szczególnie, że w ostatnim czasie wydawnictwo Muduko wzbogaciło ją o fenomenalny, pisankowy dodatek. Zerknijcie sami!
-
Mix Tura – recenzja gry
Zanim zapukacie do czyichś drzwi z pytaniem „Cukierek albo psikus?” wyobraźcie sobie, że pukacie do drzwi domku… wiedźmy. I nie chcecie jej prosić o słodycze. Macie dużo ważniejsze zadanie! Będziecie testować jej magiczne eliksiry! Jak to możliwe? Zerknijcie do naszej recenzji świetnej gry imprezowej „Mix Tura”!