Gra z jajem (i pisanką!) – recenzja
Uwielbiamy spędzać wolny czas przy wszelkiego rodzaju grach. Planszowe, karciane, kafelkowe – ważne, by były ciekawe i sprawiały frajdę! Święta Wielkiej Nocy były dla nas doskonałą okazją, by ponownie w nieco szerszym niż zwykle rodzinnym gronie zasiąść do gry. A trudno o lepszy wielkanocny tytuł niż… „Gra z jajem”! Szczególnie, że w ostatnim czasie wydawnictwo Muduko wzbogaciło ją o fenomenalny, pisankowy dodatek. Zerknijcie sami!
Festiwal w Cannes trwa w najlepsze. Niestety tuż przed prezentacją Twojego dzieła niesforny pies Frędzel pomieszał rolki z nagraniami. Teraz, by uratować honor filmowej ekipy, musisz uporządkować ujęcia. Pamiętaj jednak, że historia kończy się wraz z pojawieniem się piątego Jajka. Liczysz uważnie? A więc trzy, dwa, jeden, CIĘCIE!
„Gra z jajem” to świetna, karciana rywalizacja na spostrzegawczość. Celem graczy jest przerwanie film, gdy do akcji wkroczy piąte jajo. To właśnie wtedy należy krzyknąć „Cięcie!”, by zakończyć rundę. Bądźcie jednak czujni, gdyż swoje role odegrają tu także kura i lis. Kury, jak to one, zwykły wysiadywać jaja. Nie są one wtedy dostępne i należy je odjąć od puli. Wszystko się jednak zmienia wraz z pojawieniem się lisa. Ten przegania kurę, a jajko znów staje się pierwszoplanowym bohaterem. Proste? No to teraz pora na kilka utrudnień!
Gdy podstawowy wariant gry wyda Wam się nieskomplikowany, macie do wyboru aż osiem dodatkowych postaci. Rolnik Wiesiek zabiera dostępne jajka i idzie smażyć jajecznicę, pies Frędzel gania za lisami, te zaś mogą przebrać się za kury, by uśpić czujność podwórkowego stróża. Pojawia się też dżdżownica, dumny kogut Rokoko, czy kaczka Tosia (a uwierzcie mi, jej pojawienie sprawia, że przy stole odchodzą naprawdę niezłe… jaja!). Każda z postaci utrudnia liczenie jaj i sprawia, że rozgrywka staje się dużo bardziej ekscytująca!
Pozwólcie, że teraz wspomnę parę słów o dodatku. „Pisanka” wprowadza czterech dodatkowych bohaterów, którzy nie tylko dodadzą grze nieco wielkanocnego klimatu, ale także wprowadzą sporo zamieszania! Pojawią się tytułowe pisanki, które nie mogą być wysiadywane przez kurę, czekoladowe kokoszki, które dla odmiany uwielbiają siadać na pisankach, zajączki wielkanocne, które zmalują niejedno jajo oraz klasyczne zające, które chowają jajka w zakamarkach ogrodu. Odważycie się obsadzić w swoim filmie wszystkie wielkanocne role?
„Gra z jajem” to naprawdę świetna propozycja familijnej gry karcianej, która nie tylko gwarantuje dobrą zabawę, ale także wystawi na próbę Wasze umiejętności liczenia w pamięci. Im więcej kart dodajecie do talii, tym więcej elementów trzeba liczyć i uwierzcie mi, nie jest to naprawdę tak proste, jak się wydaje. Rozgrywka jest ekspresowa, zabawa przednia, a śmiech towarzyszyć Wam będzie od początku do końca! Naprawdę jest to gra z jajem 😉!
Gorąco polecam Wam ten tytuł do rodzinnych rozgrywek z dziećmi już od 7. roku życia. Gra przewidziana jest dla grupy od 2 do 8 graczy (im Was więcej, tym jest ciekawiej). Możliwość modyfikowania talii sprawia, że gra nie nudzi się zbyt szybko, a nieskomplikowana instrukcja i prosta mechanika sprawiają, że na każdym etapie gry ktoś zaciekawiony odgłosami z salonu może do Was bez większych przeszkód (i wielominutowego tłumaczenia zasad) tak po prostu dołączyć.
Metryczka:
- autor – Charles Bossart
- ilustrator – Pauline Berdal
- tłumacz – Filip Makówka
- Wydawnictwo Muduko
Link do strony wydawnictwa:
https://sklep.muduko.com/pl/p/Gra-z-Jajem.-Gra-karciana-o-liczeniu-jajek/216