-
Lot jaskółek – recenzja
Gdy przeczytałam „Wojnę skowronków” byłam przekonana, że Hilary McKay pójdzie o krok dalej i wkrótce stworzy kolejną, wyjątkową i wzruszającą książkę, będącą naturalną kontynuacją losów bohaterów, którzy z początkiem XX wieku stanęli oko w oko z wydarzeniami, zmieniającymi ludzkość. Jakiś czas temu trafił w moje ręce „Lot jaskółek” i moje serce utonęło w morzu emocji, które wypływało z każdej karty tej książki. Bo czy można czytać bez lęku, współczucia, złości i nadziei, bez niedowierzania i bez wewnętrznego krzyku opowieść o młodych ludziach, którzy walczą nie z wojną i nie z wrogiem, ale z bezsensem ludzkiego cierpienia? I choć czasem lektura była trudna, niosła ze sobą ból, to każda strona tej…
-
Koń, który nie chciał się ścigać – recenzja
Część z Was być może wie, że nasza rodzina jeździła konno. Nie mieliśmy aspiracji, by się ścigać bądź skakać przez przeszkody, ale kontakt z koniem oraz to trudne do opisana poczucie wolności, gdy wspólnie pędzicie w galopie, dawało nam wiele radości. Nie bez powodu używam tu czasu przeszłego, bo po moim wypadku z troski o stan zdrowia zrezygnowaliśmy z jazd, a jednak zamiłowanie do koni w nas pozostało. Właśnie dlatego dziś z przeogromną przyjemnością pragnę pokazać Wam tytuł, który opowiada o niezwykłej przyjaźni konia, kuca i pewnej dziewczynki. Zerknijcie – oto „Koń, który nie chciał się ścigać”.
-
Britfield. Utracona korona – recenzja
Od kiedy tylko pamiętam brytyjska monarchia parlamentarna wydawała mi się ustrojem nad wyraz ciekawym. Cała otoczka, towarzysząca dynastyczności, ma w sobie coś naprawdę fascynującego. Z pewnością jest to zagadnienie na niejedną książkę! A gdy do tematu dziedziczenia tronu dodamy wątki przygodowe, sierociniec, ucieczkę i detektywa, któremu nie może być dalej do szlachetnego Sherlocka Holmes’a, to gwarantuję, że otrzymamy powieść… idealną! I taka jest właśnie nowość od Wydawnictwa Dwukropek, którą dziś chcemy Wam zaprezentować. Oto „Britfield. Utracona korona”.
-
Sprawa tajemniczego zniknięcia księżnej – recenzja
Enoli Holmes z pewnością nie trzeba Wam przedstawiać. Odważna, nietuzinkowa, bardzo inteligentna, wyprzedzająca swoje czasy, o przenikliwości umysłu onieśmielającej samego Sherlocka – taka właśnie jest siostra jednego z najbardziej rozpoznawalnych literackich detektywów. Co więcej, Enola jako perdytorystka wcale nie ustępuje miejsca swojemu bratu! Niejednokrotnie to właśnie ona w poszukiwaniu zaginionych wyprzedza o kilka kroków słynnego Sherlocka. A najnowsza i jednocześnie ostatnia książka z cyklu, poświęconego Enoli Holmes, jest na to najlepszym dowodem. Zerknijcie do naszej recenzji powieści „Sprawa tajemniczego zniknięcia księżnej” i przekonajcie się sami!
-
Enola Holmes – recenzja powieści detektywistycznych Nancy Springer
Książkowy świat detektywów wydaje się być nieco zdominowany przez mężczyzn. Słynny Sherlock Holmes i równie podziwiani Hercules Poirot czy Wiliam Murdoch to jedynie trzy naprędce wyciągnięte z pamięci nazwiska postaci, których wyczyny zostały spisane w świetnych literackich seriach kryminalnych. Kontrastując, wśród wybitnych detektywów jest oczywiście niezastąpiona Jane Marple z kryminałów Agathy Christie. No i wreszcie jest ona… O umyśle i poglądach wyprzedzających czasy, w których żyła. Niezwykle zaradna, szalenie inteligentna, a przy tym wyjątkowo urocza. Ona, o imieniu, które czytane od tyłu poniekąd wywróżyło jej samotność. ENOLA HOLMES! Bohaterka powieści, które po prostu trzeba przeczytać. Właśnie dlatego musimy pokazać Wam wszystkie tomy przygód tej wyjątkowej młodej kobiety, która nie chciała…
-
Wojna skowronków – recenzja
Muszę powiedzieć, że historię dużo chętniej poznawałam z książek obyczajowych, osadzonych w wiarygodnych historycznych realiach, niż ze szkolnych podręczników. Zawsze uważałam, że emocje, towarzyszące takim opowieściom bardzo pomagają zrozumieć zmiany czy rewolucje, które dokonywały się w różnych okresach historii ludzkości. Dziś chciałabym Wam pokazać książkę wybitną, obok której po prostu nie da się przejść obojętnie. Jest to powieść pokazująca bezsens wojny, bezmiar zniszczeń, do których ona prowadzi, także tych głęboko skrywanych w sercu czy pamięci. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Wojna skowronków”, która przeniesie Was wprost do początków XX wieku w Anglii.
-
Rymosmaki, czyli co się gdzie je na świecie – recenzja
Dziś świętujemy Międzynarodowy Dzień Sushi. Z tej okazji chciałabym Wam pokazać książkę, w której będziecie mieli okazję przeczytać o tym japońskim przysmaku, ale nie tylko! Bowiem „Rymosmaki, czyli co się gdzie je na świecie” to świetny tomik wierszy, który za pomocą niebanalnych rymów zabiorą Was w podróż niemalże dookoła globu. Zerkniecie do garnków w Japonii, Meksyku, USA, Francji, a nawet w Maroko i RPA. A wszystko to dzięki okraszonym szczyptą humoru i nutką przekory utworom Szymona Barabacha. Z resztą, sprawdźcie sami - zapraszamy do recenzji!
-
Smoki – recenzja
Smoki pojawiają się w wielu baśniach i legendach. Są one elementem kultury i tradycji wielu krajów. Czasem budzą sympatię i są symbolem mądrości, bywa jednak, że sieją postrach i spustoszenie. I choć współcześnie mało kto wierzy w to, że istniały naprawdę, to w pewien sposób na stałe zamieszkały one w naszej rzeczywistości. W Chinach na wielu budynkach widnieją ich wizerunki, ale przecież wcale nie trzeba szukać tak daleko – wystarczy przecież poszukać jednego tuż pod Wawelem! Co jednak tak naprawdę o nich wiemy? Zajrzyjcie razem z nami do pięknej książki „Smoki”, która pokazuje jak wiele obliczy mają te potężne, mityczne stworzenia. Zapraszamy do naszej recenzji!