-
Szym Pansik. O, nie! Święta! – recenzja
Ostatnio pokazywałam Wam książkę o Gusie, psie, który zdecydowanie nie lubił świąt. Dziś chciałabym przedstawić Wam drugiego bohatera, który w świętowaniu wcale nie znajdował radości. Część z Was zapewne świetnie zna Szym Pansika, ale bez względu na to, czy jest on Waszym dobrym znajomym, czy może jest jeszcze trochę obcy, zapraszam Was do recenzji zabawnej nowości z jego udziałem. Zerknijcie razem z nami do książki „Szym Pansik. O, nie! Święta!”.
-
Wesołych świąt, Gus – recenzja
Kto zna Gusa, ten wie, że bywa on najbardziej marudnym psem na świecie. Ja osobiście jestem zdania, że Gus nie tyle marudzi, co ma po prostu mocno ugruntowane poglądy. Zwyczajnie wie, co lubi, a czego nie. I owszem, może tych rzeczy, za którymi nie przepada jest zdecydowanie więcej, ale czy jest w tym coś złego? Każdy z nas przecież czegoś nie lubi i wszyscy mamy do tego prawo. Wróćmy jednak do Gusa. Z pierwszej części jego przygód doskonale wiemy, że Gus nie lubi urodzin. A jednak gdy w jego życiu pojawił się pewien szczeniak, wszystko się zmieniło, także podejście Gusa do świętowania. Czy dotyczy do także Bożego Narodzenia? Zajrzyjcie razem…
-
NIErożec – recenzja
Każdy rodzic słyszy te krótkie słowa zdecydowanie częściej, niż by sobie tego życzył. „Cooooo?”, „Że jak?”, „NIE!” – padają w przeróżnej konfiguracji, czasem wykrzyczane ze złością, czasem z płaczem, a czasem tak po prostu, z przyzwyczajenia. I choć nie raz się w nas gotuje, gdy słyszymy te nielubiane „odzywki”, to na swój sposób bywają one urocze. I zabawne! Na tyle zabawne, że ktoś w końcu wpadł na pomysł, by stworzyć z ich udziałem bajkę. I to nie byle jaką, bo taką bez morału! Dzieci z pewnością będą nią zachwycone. A dorośli? Dorośli z brakiem morału jakoś będą musieli sobie poradzić! Jaką historię skrywa „NIErożec”? Zerknijcie do naszej recenzji!
-
To jest Gus – recenzja
Co tu dużo mówić, każdy z nas bywa marudny, czegoś nie lubi, przy czym grymasi. Zarówno dzieci, jak i dorośli miewają gorsze dni, tak po prostu jest i już! Jest jednak ktoś, kto nieustannie jest w kiepskim nastroju i nie lubi, co cóż, prawie wszystkiego. Znacie już Gusa? Jeszcze nie? To koniecznie zerknijcie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy książkę o jego przygodach. Pozwólcie więc, że przedstawię! To jest Gus!