-
Catan – recenzja gry planszowej
W gry planszowe gramy od kiedy tylko pamiętam. Zanim na świecie pojawili się nasi synowie, bardzo często sięgaliśmy z mężem po najróżniejsze tytuły planszówek czy gier karcianych, tworzonych z myślą o dorosłym graczu. Później nieco wyparły je te, projektowane dla dzieci, i do nich również siadaliśmy z dużą radością (obecnie są one bowiem projektowane tak, by frajdę miał gracz w każdym wieku!). Teraz, gdy Kuba jest starszy coraz częściej z powrotem sięgamy po złożone tytuły, które fabułą, tematyką i poziomem trudności odpowiadają jego potrzebom i stawiają przed nim wyzwanie, a nam dostarczają dużo więcej rozrywki niż te, adresowane głównie do dzieci. Dziś chcielibyśmy pokazać Wam „Catan” – grę która stała…
-
Rummikub Classic – recenzja gry
Uwielbiamy sięgać po klasyczne gry familijne. Ich ponadczasowość i uniwersalność są nie do przecenienia. Dziś chciałabym pokazać Wam jeden z takich właśnie klasyków, który łączy pokolenia i bawi bez względu na to, w jakim gronie do niego zasiądziecie. Zerknijcie do recenzji, w której gramy w Rummikub Classic.
-
Implodujące kotki – recenzja
Pod koniec marca pokazywaliśmy Wam „Eksplodujące kotki” – imprezową grę karcianą, w której zadaniem graczy było, no cóż, przeżyć. Dziś chciałam zaprezentować Wam dodatek do tej gry, który jest równie niebanalny co podstawowa wersja rozgrywki. W jaki sposób walkę o przetrwanie modyfikują „Implodujące kotki”? Zobaczcie sami!
-
Eksplodujące kotki – recenzja gry karcianej
Dziś przychodzę do Was z recenzją świetnej, przezabawnej imprezowej gry karcianej dla młodzieży i dorosłych. Jest to tytuł, który wywołuje niemałe emocje, dużą ekscytację, salwy śmiechu i z pewnością idealnie sprawdzi się jako rozrywka w czasie luźnych spotkań w gronie znajomych czy rodziny, ale także na pikniku bądź w zasadzie w dowolnym momencie, gdy nuda zaczyna wkradać się w czas wolny. Jeśli więc lubicie gry karciane, koty, meksykańskie jedzenie i macie w sobie odpowiednią dawkę poczucia humoru i dystansu, to koniecznie zerknijcie na „Eksplodujące kotki”.
-
Uno – recenzja
Choć o „Uno” słyszeliśmy już nie raz, dopiero ostatnio mieliśmy przyjemność dzięki uprzejmości księgarni Taniaksiazka.pl przetestować tę karcianą grę w domu. I muszę powiedzieć, że sprawiła nam ona mnóstwo frajdy! Mimo że pierwszy zachwyt nową grą familijną już minął, to do teraz po powrocie pociech do domu z chęcią powracamy do tego tytułu. Zobaczcie dlaczego! Zapraszamy do naszej recenzji!
-
Spór o Bór – recenzja strategicznej gry karcianej
W swoim planszówkowych i karcianych zbiorach mamy całkiem sporo tytułów od Wydawnictwa Muduko. Ich dużym atutem jest kompaktowość, prosty mechanizm oraz przejrzystość w opisie zasad. Nierzadko są to gry bardzo uniwersalne, w które z radością zagrają zarówno doświadczeni, jak i początkujący gracze, dlatego zawsze z dużą przyjemnością sięgamy po kolejne gry tego wydawcy. Ta, którą pragnę pokazać dzisiaj, jest naprawdę cudowna. Nie tylko ze względu na ciekawą mechanikę, będącą poniekąd wprowadzeniem do pokera z elementami wojny, może nawet remika, ale przede wszystkim ze względu na absolutnie fenomenalną warstwę graficzną. Zerknijcie razem z nami na „Spór o Bór”! Zapraszamy do naszej recenzji.
-
Cartaventura. Lhasa – recenzja gry
Do tej pory w naszej planszówkowej biblioteczce znalazła się raptem jedna gra paragrafowa i przyznam, że ten rodzaj gier bardzo przypadł mi do gustu. Dziś chciałabym Wam pokazać drugą z naszych zdobyczy z tego gatunku, która zupełnie niedawno trafiła w moje ręce dzięki współpracy z Wydawnictwem Muduko. Ku mojemu zaskoczeniu „Cartaventura. Lhasa” to gra karciana, w dodatku taka, która nie ma instrukcji. Jak to możliwe? Zajrzyjcie do naszej recenzji i sprawdźcie!