-
Tak bardzo czekam, żeby Cię przytulić – recenzja
Całkiem niedawno pokazywaliśmy Wam książkę o Niedźwiadku i jeżu Nunku, którzy obawiali się tęsknoty i samotności tak bardzo, że nie byli w stanie rozpocząć przygotowań do zimowego snu. Dziś chciałbym Wam pokazać zupełnie inny tytuł, który również opowiada o tęsknocie za bliskością, w dodatku w bardzo podobnym kontekście. Co więcej, tu także jednym z bohaterów jest jeż i jestem przekonana, że świetnie go znacie 😉. Wiecie już o jakiej książce mówię? Tak! W dzisiejszej recenzji będziemy pokazywać piękną, zabawną i pełną czułości opowieść, o tytule, który urzeka i sprawia, że w sercu i brzuszku rozlewa się przyjemne ciepło - „Tak bardzo czekam, żeby Cię przytulić”!
-
Przytulamy się – Ja też! – recenzja książek Hectora Dexeta
Lubicie się przytulać? Nasi synowie są ogromnymi wielbicielami okazywania czułości i z nieskrywaną przyjemnością staramy się zaspokajać ich potrzebę bliskości, otwierając szeroko ramiona i obdarzając ich buziakami, przytulasami i noskami-eskimoskami zawsze wtedy, gdy tylko mają na to ochotę. Co tu dużo mówić, nie potrzebujemy dużej zachęty, by być ze sobą blisko, niemniej z dużą radością sięgamy po wszelkie tytuły, które zapraszają do tego, by zacieśniać rodzinne więzi. A jeśli te książki zupełnie przy okazji mają mnóstwo okienek, dziurek i otworków, przez które można zajrzeć i które zachęcają, by podomyślać się, co kryje się na kolejnej stronie – tym lepiej, bo nasi chłopcy po prostu uwielbiają takie tytuły. I dziś, z…
-
Buziaczki i przytulaski. Słodka nauka liczenia od 1 do 10 – recenzja
Dziś pragnę pokazać Wam książkę dla najmłodszych, która jest najprawdopodobniej najsłodszą pozycją w naszej biblioteczce. Znajdziecie tu wszystko to, co uwielbiają dzieci oraz to, co bardzo cenią sobie dorośli – połączenie edukacyjnych treści, uroczych ilustracji, wieczornych rytuałów i dużej dawki czułości! Zresztą zobaczcie sami. Zapraszamy Was do recenzji kartonowej książeczki „Buziaczki i przytulaski. Słodka nauka liczenia od 1 do 10”.
-
Jadzia Pętelka mówi czułe słówka – recenzja
Dzień Dziecka to świetna okazja do rodzinnych przytulasów i wszelkich czułości. Nic nie wywołuje na mojej twarzy szerszego uśmiechu, niż tupot stóp o szóstej nad ranem 😉! Nawet najwcześniejsza pobudka nie jest straszna z dwoma małymi ośmiorniczkami w łóżku, które rozdają całusy i ściskają swoimi małymi łapkami moją szyję co sił. Jadzia Pętelka jest podobnego zdania! Zerknijcie razem z nami do jej najnowszych przygód, pełnych miłości i bliskości. Zapraszamy do recenzji książki „Jadzia Pętelka mówi czułe słówka”.