-
Amadeusz Foczka (ale z głową bobra) – recenzja
Są dwie rzeczy, które nie przestaną mnie zaskakiwać w moim starszym synu. Pierwszą z nich jest niewiarygodna wyobraźnia. Każdego dnia jestem pełna podziwu dla bitew, rozmów i poszukiwań skarbów, które codziennie odbywają się w zaciszu dziecięcego pokoju. Drugą zaś jest niesamowita i niczym nieposkromiona ciekawość, połączona z niezwykłą umiejętnością zadawania trudnych pytań! Jeśli Wasze dzieci również lubią filozoficzne wywody, a jednocześnie kochają zabawę fantazją, to koniecznie sięgnijcie po książkę „Amadeusz Foczka (ale z głową bobra)”. Jest to lektura, która zaskakuje każdą stroną, a jednocześnie skrywa w sobie bardzo ważne przesłanie! Zajrzyjcie razem z nami do tej świetnej nowości od wydawnictwa Dwie Siostry. Zapraszamy do recenzji Czytelniczego Podwórka!
-
Wuj Krasnolud i Brama Opowieści – recenzja
Będąc w szkole, bardzo chętnie sięgałam po baśnie i opowieści z gatunku fantasy. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że wychowałam wśród czarodziejów, krasnoludów, czarownic, smoków, elfów i innych magicznych stworzeń. Właśnie dlatego z ogromną przyjemnością z moim synem po przeróżne baśnie. Jest to dla mnie w pewnym sensie sentymentalna podróż i okazja, by pielęgnować moje wewnętrzne dziecko. Ostatnio mieliśmy okazję wspólnie przeczytać książkę Kuby Sosnowskiego pt. „Wuj Krasnolud i Brama Opowieści”. Jakie były nasze wrażenia? Zajrzyjcie do recenzji Czytelniczego Podwórka!
-
Goszajka – recenzja
Dziecięca fantazja jest źródłem najwspanialszej zabawy. Koc może stać się namiotem, rozbitym w dalekiej dżungli. Patyk może stać się wędką, a zwinięta kartka papieru – lunetą. Czym zaś mogą stać się klocki? Ach! Tu możliwości są nieograniczone! Z resztą co tu dużo mówić – „Goszajka” wszystko Wam wytłumaczy. Zajrzyjcie koniecznie do naszej recenzji, gdzie pokazujemy niezwykłą książkę, w której wyobraźnia głównej bohaterki daje początek niesamowitym przygodom. Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko!
-
Tututu odkrywa (nie)zwyczajność – recenzja
Są takie książki, które urzekają od pierwszego spojrzenia na okładkę. „Tututu odkrywa (nie)zwyczajność” to właśnie taka opowieść. Gruba obwoluta z subtelną fakturą i przecudną ilustracją, całkiem niezwyczajny tytuł i bardzo oryginalna czcionka. To wszystko sprawia, że książka wzbudza ogromną ciekawość i naprawdę nie sposób nie zajrzeć do środka! A tam czekają na Was prawdziwe cuda. Zajrzyjcie razem z nami do lektury, w której odkryjecie nadzwyczajność (lub jak woli Tututu – niezwyczajność) codzienności! Zapraszamy do recenzji.
-
Zaczarowany zamek – recenzja
Książka „Zaczarowany zamek” po raz pierwszy została wydana w 1907r. Jest to powieść, która zdecydowanie zasługuje na to, by do niej powracać! Mimo iż od jej napisania minęło ponad 100 lat, jest ona bardzo aktualna i naprawdę warto po nią sięgnąć. Cieszę się, że wydawnictwo Muchomor zdecydowało się wydać tę klasykę literatury dziecięcej. Dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (pochodzących z Funduszu Promocji Kultury) jesienią ukazało się najnowsze polskie wydanie „Zaczarowanego zamku” w tłumaczeniu Magdaleny Sobolewskiej. Jesteście ciekawi tej książki? Zajrzyjcie do naszej recenzji!
-
Siedem sowich piór – recenzja
Choroba nowotworowa dziecka to rzadki temat przewodni książek, zwłaszcza tych, skierowanych do dzieci. A jednak uważam, że ważne jest, by takie książki powstawały. Dzieci potrzebują, by ich problemy były zauważone. Chcą o nich rozmawiać, niejednokrotnie wprost, bez metafor czy omijania trudnych tematów. Często okazuje się, że to nam, dorosłym, brakuje odwagi do takiej rozmowy. Właśnie dlatego książki poruszające temat śmierci czy poważnej choroby dzieci są tak potrzebne! „Siedem sowich piór” Katarzyny Ryrych to opowieść o Wojtku, pacjencie oddziału onkologicznego. Jest to książka piękna, wzruszająca i naprawdę bardzo, ale to bardzo warta uwagi. Zajrzyjcie do niej razem z nami! Zapraszamy do recenzji.