-
Don’t tickle the Tiger! – recenzja
Do tej pory w nasze ręce wpadło wiele książeczek dźwiękowych. I choć pokładaliśmy w nich niemałe nadzieje, to nie skradły one serc naszych dzieci. Ostatnio jednak dostaliśmy anglojęzyczną książkę „Don’t tickle the Tiger!”, która łączy w sobie elementy sensoryczne oraz dźwiękowe i muszę przyznać, że to było to! Zajrzyjcie do naszej recenzji, w której pokazujemy ten tytuł nieco bliżej
-
Poppy and Sam’s Animal Hide-and-Seek – recenzja
Ostatnio coraz częściej pokazuję Wam propozycje anglojęzycznych książek dla dzieci. Dlaczego? Bo uważam, że warto maluchy oswajać z językiem obcym od najmłodszych lat. Tym razem chciałam opowiedzieć Wam o książce do aktywnego czytania, w której znajdziecie zarówno elementy sensoryczne, jak i klapki. Zajrzyjcie razem z nami do „Poppy and Sam’s Animal Hide-and-Seek” od wydawnictwa Usborne. Zapraszamy do recenzji!
-
„Przytulki”, „Dotykamy kolorów” i „Dotykamy bajeczek” – recenzja książeczek dotykowych
Dzieci poznają świat wszystkimi zmysłami. Właśnie dlatego zaraz po książkach kontrastowych przychodzi czas na książeczki dotykowe. Różne faktury i materiały, jakość ich wykonania, atrakcyjność samego wydania i ciekawe treści – na to wszystko warto zwrócić uwagę, wybierając lektury dla najmłodszych. Właśnie dlatego chcemy zaprosić Was do recenzji, w której podzielimy się tytułami, z których sami chętnie korzystamy z najmłodszym synem.