Tata Oli już nie chce być dorosły – recenzja
Zapewne każdy z nas jako dziecko uważał, że dorośli mają dużo lepiej – nie muszą wcześnie chodzić spać, kąpią się wtedy kiedy chcą i przede wszystkim nie muszą odrabiać lekcji! Myślę także, że nie pomylę się jeśli założę, że każdy dorosły z wielką radością, choć na chwilę, chciałby znów być dzieckiem! A co gdyby była taka możliwość? Zajrzyjcie razem z nami do książki „Tata Oli już nie chce być dorosły”, by sprawdzić co się stanie, gdy tytułowi bohaterowie zamienią się miejscami.
Mówi się, że jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. I właśnie tak jest w książce „Tata Oli już nie chce być dorosły”. Ola nie chce być dzieckiem, bo odrabianie lekcji, kąpanie się i wczesne chodzenie spać jest nudne. Tata Oli nie chce być dorosłym, bo musi chodzić do pracy, robić zakupy i gotować. A Edek chce być żyrafą (nie do końca wiadomo dlaczego). A gdyby tak spróbować jednak każdemu dogodzić? No może prawie każdemu, bo raczej nie jest możliwe, aby Edek zamienił się w żyrafę… Niemniej tata i Ola postanawiają na jeden dzień zamienić się miejscami. Co wyniknie z tej zamiany? Już od poranka tata Oli sprawia wrażenie zachwyconego – układa puzzle i absolutnie nigdzie się nie spieszy. Za to Ola czuje się odrobinę zagubiona. Kto jej zrobi śniadanie? W końcu zawsze robił je tata, ale on dziś przecież jest dzieckiem, a nie dorosłym. I co jeśli spóźni się do szkoły? Popołudniu wcale nie jest lepiej. Czekając na tatę w świetlicy Ola uświadamia sobie, że to chyba ona powinna tatę odebrać z pracy. A co z zakupami i obiadem? Jesteście ciekawi jak skończy się ta historia? Zajrzyjcie sami do książki!
„Tata Oli już nie chce być dorosły” to przezabawna historia, z której dzieci dowiedzą się, że bycie dorosłym to wcale nie taka łatwa sprawa. Owszem, wiąże się to z pewnymi przywilejami, ale dzięki tej opowieści dzieci zauważą, że przede wszystkim dorośli mają całą masę, już nie tak przyjemnych, obowiązków. Książka jest świetna! Moim faworytem w całej opowieści jest brat Oli – Edek, który (pomimo, że jest postacią drugoplanową) jest po prostu przeuroczy, a jego pomysły wnoszą do opowieści dużo humoru.
Książka jest bardzo ładnie wydana. Opowieść ma sporo treści, a jednocześnie obrazki wypełniają całe strony. Dzięki temu wydanie zadowoli zarówno maluchy, jak i dzieci rozpoczynające przygodę z samodzielnym czytaniem. Ciekawa narracja w połączeniu z bardzo udanymi ilustracjami, przedstawiającymi najzabawniejsze sceny z opowieści tworzą naprawdę udaną książkę.
Gorąco polecamy książkę „Tata Oli już nie chce być dorosły” dzieciom od 3. roku życia. Warto czytać ją rodzinnie – humor książki z pewnością zadowoli i dzieci, i dorosłych! Ja osobiście czytałam tę książkę razem z Kubą i muszę przyznać, że naprawę świetnie się bawiłam!
Metryczka
- autor – Thomas Brunstrom
- ilustrator – Thorbjorn Christoffersen
- tłumacz – Edyta Stępkowska
- wydawnictwo – Dwukropek
Szukacie innych książek, w których dorośli i dzieci zamieniają się rolami? Zajrzyjcie koniecznie tu:
Zwyczajny tydzień z rodziną Janssonów
Zapraszamy na Czytelnicze Podwórko! Znajdziesz nas również na Facebooku!
4 komentarze
Pingback:
Pingback:
Pingback:
Pingback: