-
Puk puk! Chcecie psa? – recenzja
Czy wiecie, że w październiku Marcin Przewoźniak został laureatem 27. Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego? Autor książki „Puk puk! Zastałem króla” otrzymał prestiżową statuetkę przedstawiającą Koziołka Matołka właśnie za pierwszy tom tej fantastycznej serii o rodzinie Bielskich, magicznych drzwiach i podróżach w czasie. To świetny moment, by pokazać Wam najnowszą część przygód Stanisława Bielskiego! Zajrzyjcie razem z nami do książki „Puk puk! Chcecie psa?”. Zapraszamy do recenzji!
-
Puk puk! Widzieliście kometę? – recenzja
Pamiętacie Stanisława Bielskiego? Tak, to ten nastolatek, który jest świadkiem dość niecodziennych wizyt w swoim domu. Mogliście o nim przeczytać w książkach „Puk puk! Zastałem króla?” oraz „Puk puk! Otwórzcie drzwi!”. Dziś pragnę Wam pokazać kolejny tom przygód mieszkańców kamienicy przy ul. Jagiellonów. Zajrzyjcie razem z nami do książki „Puk puk! Widzieliście kometę?” i sprawdźcie, kto tym razem wejdzie do mieszkania rodziny Bielskich przez magiczne drzwi od spiżarni. Zapraszamy do recenzji.
-
Puk puk! Otwórzcie drzwi! – recenzja
Wyobraźcie sobie, że drzwi do Waszej spiżarni zamykają wrota czasu, przez które raz na jakiś czas wpada do Was znana historyczna postać. Brzmi ekscytująco prawda? Tak właśnie wygląda rzeczywistość pewnych mieszkańców warszawskiej kamienicy, o których przeczytacie w książce „Puk puk! Otwórzcie drzwi”. Jest to druga część opowieści o Stanisławie Bielskim, jego rodzicach i ich niezwykłych gościach z przeszłości. Zajrzyjcie razem z nami do tej bardzo pomysłowej historii i sprawdźcie, kto tym razem zapuka do niezwykłych drzwi. Zapraszamy do recenzji!
-
Puk Puk! Zastałem króla? – recenzja
Lubiliście uczyć się historii? Pamiętam, że zawsze z dużym zainteresowaniem słuchałam o losach królów czy życiu w średniowiecznej bądź renesansowej rzeczywistości. Myślę, że była to spora zasługa mojego nauczyciela, który zarażał entuzjazmem, gdyż o przeszłości opowiadał z ogromną pasją! Każda lekcja była prawdziwą przygodą. Co jednak zrobić, jeśli historia to niekoniecznie „konik” Waszego dziecka (lub Waszego historyka)? A gdyby tak wymyślić jakąś maszynę, dzięki której moglibyście uczyć się historii od… błazna króla Zygmunta lub praczki Jana III Sobieskiego? To teraz wyobraźcie sobie, że Marcin Przewoźniak stworzył właśnie coś takiego! Zajrzyjcie z nami do książki „Puk Puk! Zastałem króla?” i zobaczcie jak cudowną przygodą może być nauka żywej historii. Zapraszamy do…